REKLAMA

Sonda Juno dostarcza. Nowe zdjęcia i nowe odkrycia

Sonda Juno już nie powinna zaskakiwać. Jakby nie patrzeć, krąży wokół Jowisza już od połowy 2016 r., więc co miała zobaczyć, to pewnie już zobaczyła. Otóż nie. Najnowsze zdjęcia z sondy poza walorami estetycznymi, przynoszą także nowe odkrycia.

juno
REKLAMA

Juno nie okrąża Jowisza po orbicie kołowej, a po eliptycznej. Inżynierowie przygotowujący misję zdecydowali się na taką trajektorię lotu, ponieważ tylko w ten sposób sonda jest w stanie zbliżać się bardzo blisko do planety, wykonywać obserwacje szczytów chmur z bliska, a jednocześnie nie ulec zniszczeniu na skutek wystawienia na silne promieniowanie w otoczeniu planety. 12 stycznia 2022 r. sonda Juno po raz trzydziesty dziewiąty w trakcie swojej misji przeleciała w pobliżu Jowisza.

REKLAMA

Tym razem jednak planecie udało się na zdjęciach uchwycić nie tylko planetę, ale także jej księżyce.

 class="wp-image-2100840"
Jowisz, Io oraz Europa. Źródło: NASA/JPL-Caltech/SwRI/MSSS/processing by AndreaLuck CC BY

Powyższe zdjęcie zostało wykonane w momencie, gdy sonda znajdowała się zaledwie 61 000 km nad szczytami chmur planety. Na zdjęciu możemy zobaczyć fragment południowej półkuli Jowisza (sonda znajdowała się w tym momencie nad 52 stopniami południowej szerokości geograficznej). Co jednak ciekawsze, w prawej stronie kadru udało się uchwycić także dwa księżyce planety - po lewej stronie znajduje się piekielny Io, a po prawie lodowa Europa.

Z daleka obydwa księżyce wyglądają bardzo niewinnie. W rzeczywistości jednak są to dwa fascynujące obiekty. Io jest najbardziej aktywnym wulkanicznie obiektem w Układzie Słonecznym. Jego powierzchnia bezustannie podlega zmianom na skutek niemal stałych erupcji wulkanicznych i związanego z nim odnawiania materii wulkanicznej na powierzchni całego globu. Europa z kolei jest księżycem lodowym, który w swoim wnętrzu skrywa ocean ciekłej wody zawierający według niektórych szacunków dwa razy więcej wody niż oceany na Ziemi. Naukowcy podejrzewają, że na styku tegoż oceanu i skalistego jądra mogą panować warunki sprzyjające powstaniu życia podobnego do tego, które istnieje w kominach hydrotermalnych na dnie ziemskich oceanów.

Można powiedzieć, że powyższe zdjęcie to jedynie przedsmak, bowiem już we wrześniu sonda ma zaplanowany przelot bardzo blisko Europy. Można się zatem spodziewać dużo ciekawszych zdjęć tego fascynującego globu. Io doczeka się osobnych dwóch wizyt pod koniec 2023 i na początku 2024 roku.

Ganimedes - największy księżyc Układu Słonecznego

Naukowcy analizujący zdjęcia Ganimedesa, największego księżyca Jowisza i jednocześnie największego księżyca Układu Słonecznego, wykonane podczas czerwcowego przelotu w odległości zaledwie 1000 km od niego wciąż odkrywają nowe szczegóły dotyczące tego jak dotąd niezbyt dobrze znanego globu.

 class="wp-image-2100858"
Ganimedes. Źródło: Caltech/SwRI/MSSS/Kalleheikki Kannisto
REKLAMA

Szczegółowe zdjęcia powierzchni Ganimedesa po raz pierwszy ukazują kratery uderzeniowe o średnicy nawet stu kilometrów. Naukowcy przyznają, że jakość robi różnicę. Choć te same miejsca na Ganimedesie obserwowali już w danych z sondy Voyager, to na tamtych zdjęciach nie byli w stanie dostrzec kraterów uderzeniowych, które wprost lśnią na nowych zdjęciach z Juno. Różnica jest taka, jakby Voyager w końcu dostał prawidłowo dobrane okulary korekcyjne. Nagle naukowcy byli w stanie przy pomocy Juno dostrzec kratery mniejsze i większe, a nawet struktury, które mogła wskazywać na aktywność wulkaniczną na Ganimedesie. W przypadku tego księżyca chodzi raczej o aktywność kriowulkaniczną, czyli erupcje lodu wodnego i gazu z wnętrza globu. Skąd lód we wnętrzu Ganimedesa? Naukowcy podejrzewają, że pod lodowo-skalną skorupą o grubości ok. 150 km znajduje się głęboki na 100 km ocean ciekłej wody.

Także i w tym przypadku nowa wiedza dot. powierzchni Ganimedesa stanowi jedynie przedsmak przed tym co nas czeka za ok. 10 lat. Wtedy to na orbicie wokół Ganimedesa znajdzie się startująca w przyszłym roku europejska sonda Jupiter Icy Moons Explorer. Będzie to pierwsza sonda, która wejdzie na orbitę księżyca innego niż Księżyc. Zdjęcia wykonane z tej orbity pozwolą naukowcom stworzyć szczegółowe zdjęcia powierzchni tego księżyca. Być może wtedy zdjęcia fascynującej powierzchni Ganimedesa wejdą do powszechnej świadomości i będziemy je znali tak, jak dzisiaj znamy zdjęcia powierzchni Księżyca czy Marsa.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA