W końcu pokazano konkurenta kart GeForce i Radeon. Oto możliwości grafiki Intela

Przez lata rynek kart graficznych był zdominowany przez Nvidię, która króluje na pecetach. Podgryza ją tam z kolei AMD, który produkuje GPU i CPU do komputerów oraz układy napędzających konsole z rodziny PlayStation oraz Xbox. Intel, czyli największy producent desktopowych procesorów, w przypadku gier łączony był do tej pory albo GeForce'm, albo z Radeonem, ale to się właśnie zmienia.

Zintegrowane układy graficzne już wcześniej można było znaleźć w ofercie Intela, ale ich wydajność nigdy nie powalała w porównaniu do zewnętrznych układów graficznych konkurencji. Dziś firma pokazała pierwsze dedykowane układy graficzne z linii Intel Arc 3 do laptopów, które mają osiągnąć do dwukrotnie wyższej wydajności niż Intel Iris Xe.

W planach na lato są też potężniejsze Intel Arc 5 oraz Intel Arc 7, ale już w przypadku tych bazowych firma celuje w odpalanie na laptopach gier w średniej jakości w rozdzielczości 1080p... co samo w sobie nie brzmi dość imponująco. Intel dodaje jednak, że mowa o odpalaniu gier nie w 30, a w 90 FPS-ach.

Bazowe układy z linii Intel Arc 3 będą występowały w dwóch wersjach, przy czym obie dostały do dyspozycji 4 GB pamięci typu GDDR6. W przypadku Intel Arc 3 A350M dochodzi do tego 6 rdzeni Xe oraz 6 jednostek do ray tracingu, podczas gdy Intel Arc 3 A370M otrzyma odpowiednio po 8 rdzeni i jednostek RT.

Nowe układy zgodne ze standardem PCI Express 4.0 będą obsługiwały zarówno DirectX 12 Ultimate, jak i takie technologie jak XeSS do zwiększania rozdzielczości wideo, akcelerację XMX, Xe Media Engine. Trafiają one dzisiaj do laptopów kosztujących w Stanach Zjednoczonych od 899 dol. w górę.

W przyszłości pojawią się inne układy z rodziny Intel Arc do komputerów stacjonarnych oraz stacji roboczych, ale to na razie pieśń przyszłości. Na start oprócz dwóch mobilnych wersji Intel Arc 3 zapowiedziano jedną wersję karty graficznej Intel Arc 5 oraz dwa warianty układu graficznego Intel Arc 7.

W przypadku Intel Arc 5 pojawi się jeden układ o nazwie A550M, który zostanie wyposażony w 16 rdzeni Xe oraz 16 jednostek do ray tracingu, a do tego dochodzi 8 GB pamięci typu GDDR6. W przypadku Intel Arc 7 mamy do czynienia z układami A730M (24x Xe, 24x RT i 12 GB) oraz A770M (24x Xe, 24x RT i 16 GB).

Tak w zasadzie to we wszystko, co wychodzi na PC, ale podczas prezentacji firma pokazała planszę z listą 22 gier, które optymalizowano z myslą o działaniu na Intel Arc. Wśród nich widać takie produkcje AAA jak Elden Ring, Ghostwire: Tokyo, Death Stranding: Director's Cut, Shadow of the Tomb Raider oraz The Settlers.

Intel chwali się też, że jako pierwszy dodaje do układu graficznego sprzętową obsługę kodeka AV1 zarówno w kodowaniu, jak i dekodowaniu strumienia wideo. Ma to przełożyć się na 50-krotny wzrost wydajności względem przetwarzania programowego w takich programach jak Adobe Premiere Pro i DaVinci Resolve.

Intel przekonuje, że obsługiwany przez układy Intel Arc kodek AV1 będzie zbawieniem dla streamingu gier. Firma pokazała na praktycznych przykładach, jak przy jego użyciu poprawia się jakość obrazu w rozdzielczości 1080p przy zaledwie 5-megabitowym łączu internetowym względem kodeka h.264.

Do tego dochodzi aplikacja Intel Arc Control, w której będzie można instalować sterowniki przygotowywane z myślą o najnowszych grach wideo oraz zarządzać wszystkimi ustawieniami GPU. Z jej poziomu będziemy mogli strumieniować rozgrywkę oraz zmieniać profile wydajności.

Oprócz tego firma rozwija swoją odpowiedź na technologie takie jak Nvidia DLSS i AMD FSR, czyli Intel XeSS (Xe Super Sampling). Pierwsze efekty wykorzystania sztucznej inteligencji do poprawiania rozdzielczości obrazu w czasie rzeczywistym powinniśmy zobaczyć już latem.

Na koniec prezentacji Intel zaprezentował też zajawkę układu graficznego do desktopów z aktywnym chłodzeniem. Jak na razie nie mamy jeszcze szczegółów co do jego specyfikacji ani daty premiery, ale firma chciała podkreślić, że układy GPU do laptopów to dopiero początek.