Intel zainwestuje 36 mld dol. w Europę. Polsce też coś skapnie
Intel, jeden z liderów rynku układów scalonych, nadal stawia na własne linie produkcyjne, zamiast wynajmować podwykonawców. I chce coraz mniejszej zależności od Chin.
Intel wielokrotnie był krytykowany za to, że niemal od samego początku swojego istnienia sam produkuje swoje procesory. Konkurencja w formie AMD, Apple’a czy Samsunga skupia się na projektowaniu swoich chipów i nie rozprasza swojej uwagi budową, rozwojem i zarządzaniem liniami produkcyjnymi. Zdaniem wielu ekspertów to właśnie dlatego owe firmy zyskały techniczną przewagę nad Intelem - skupiły się na innowacjach w samych procesorach, pozwalając zewnętrznym specjalistom od procesów technologicznych na skupieniu się na ich specjalizacji.
Czytaj też:
Intel nie zamierza jednak zmieniać strategii. W odpowiedzi na głosy krytyki ogłosił znaczące rozszerzenie działalności produkcyjnej. Gigant buduje fabryki na całym świecie, inwestując w to dziesiątki miliardów dolarów. Będą to na tyle nowoczesne placówki, że firma ma już zaklepane zamówienia w fabrykach, które jeszcze nie powstały. Wśród klientów projektanci układów rywalizujących z układami Intela, w tym Microsoft, IBM, Qualcomm i Google.
Mając na uwadze problemy u chińskich podwykonawców, którzy z uwagi na bezprecedensowy popyt na elektronikę, problemy logistyczne wywołane pandemią COVID-19 oraz na niepokojącą sytuację geopolityczną związaną z napaścią Putina na Ukrainę, może się niebawem okazać, że to Intel obrał właściwą strategię rozwoju w ujęciu długofalowym. O tym jednak przekonamy się dopiero za kilka lat. Na dziś pewnym jest tylko to, że na ekspansji Intela zarobi Unia Europejska. W szczególności Niemcy i Irlandia, ale też i Polska.
Europa kluczowym rynkiem dla Intela. Inwestycja 36 mld dol. w fabryki układów scalonych.
Intel ogłosił, że przeznaczy 19 mld dol. na nową fabrykę w Niemczech oraz 13 mld dol. na rozwój tej działającej już w Irlandii. Dodatkowo firma ma też zainwestować istotne środki w nowe centrum badawczo-rozwojowe we Francji, a także rozwinąć znacząco te znajdujące się w Irlandii, we Włoszech, w Polsce i w Hiszpanii.
Niemiecka fabryka powstanie w Magdeburgu, a łączna kwota inwestycji - w tym planowane przyszłe strategiczne - ma przekroczyć 90 mld dol. Ta fabryka ma zatrudniać 3000 osób na stałe, a przy jej budowie ma pracować 7000 osób. Na dziś w Europie produkowanych jest 9 proc. wszystkich układów Intela, a w Stanach Zjednoczonych 12 proc. Intel chce, by te wartości wzrosły odpowiednio do 20 proc. i 30 proc.
Wspomniane centrum badawczo-rozwojowe we Francji ma zatrudnić 1000 osób. Irlandzka fabryka ma podwoić swoją wydajność. Konkretnych informacji na temat rozszerzenia działalności R&D w Polsce Intel nie podaje, poza tą, że przestrzeń laboratoryjna ma być istotnie powiększona.