Wyczekiwana nowość na polskim lotnisku. Podróżni będą mieli łatwiej
Kontrola przyspieszy, a pasażerowie będą mieli mniej rzeczy do wyciągania. Poznańskie lotnisko zapowiada, że dokładne skanery zaczną pracę lada moment.

W Lublinie już tego problemu nie mają. W lutym lubelski port jako pierwszy w Polsce wyposażył się w skanery, dzięki którym nie trzeba już wyjmować urządzeń elektronicznych ani płynów o pojemności do 100 ml.
- Jest to bardzo duże udogodnienie dla naszych pasażerów, podnoszące komfort prowadzonej kontroli, ale również i dla pracowników bezpośrednio zajmujących się kontrolą bezpieczeństwa na naszym lotnisku, którzy mogą dokładniej identyfikować potencjalne zagrożenia. Brak konieczności wyjmowania z podręcznego bagażu urządzeń elektronicznych i płynów to zatem z jednej strony wygoda dla podróżujących i ograniczenie sytuacji stresujących, a z drugiej znaczne usprawnienie i przyśpieszenie czynności związanych z kontrolą bezpieczeństwa – komentował prezes Portu Lotniczego Lublin Krzysztof Matuszczyk.
Lublin zaskoczył, bo to lotnisko w Poznaniu jako pierwsze miało mieć specjalistyczne urządzenia. Na ostatniej prostej dało się jednak wyprzedzić. Teraz port zapowiada, że sprzęty ułatwią życie pasażerom odlatującym z Poznania jeszcze w tym tygodniu.
Przygotowujemy się do uruchomienia kilku pierwszych maszyn do prześwietlania bagażu, prace montażowe zbliżają się do końca. Nasi pracownicy przechodzą właśnie szkolenia pozwalające na wykorzystanie w pełni możliwości tego najnowocześniejszego sprzętu, który wyeliminuje konieczność zdejmowania obuwia i wyciągania płynów z bagażu, a także przyśpieszy 2,5 krotnie szybkość prześwietlania przedmiotów - potwierdzono na facebookowym profilu lotniska.
Według wcześniejszych informacji skanery mają rozpocząć prześwietlenie bagażów pasażerów od 1 kwietnia. Portal fly4free.pl dodawał, że w kolejce jest kolejne polskie lotnisko, które zdecyduje się wdrożyć nowość. Płynów nie trzeba będzie wyciągać z plecaków i walizek w Krakowie. Kiedy? Tego jednak jeszcze dokładnie nie wiadomo. „Skanery są obecnie montowane”- przekazała serwisowi pod koniec lutego Natalia Vince, rzeczniczka prasowa krakowskiego lotniska.
Polskie lotniska się zmieniają
W Poznaniu przypomniano, że trwająca przebudowa, której efektem jest uruchomienie nowych skanerów, to jedynie wstęp do „planowanej szeroko zakrojonej rozbudowy Portu Lotniczego Poznań-Ławica”. Póki co „prace modernizacyjne zwiększające przepustowość i sprawność przeprowadzania kontroli bezpieczeństwa na naszym lotnisku” potrwają do 31 maja i jak zaznaczają zarządzający portem mogą powodować czasowe utrudnienia w poruszaniu się po lotnisku oraz wydłużony czas odprawy.
Rewolucje planowane są też na kolejnych polskich lotniskach. Powód jest prosty – liczba pasażerów rośnie, a miejsca jest za mało. Porty muszą się rozbudowywać, by mieć gdzie przyjmować rosnące potoki podróżnych. Przez to wrocławskie lotnisko będzie musiało nawet zostać na jakiś czas zamknięte.
Więcej o lotniskach przeczytasz na Spider's Web: