REKLAMA

Pociągi-stonogi opanują polskie tory. PKP Intercity ma nowy plan

Wydłużenie pojazdów się opłaciło i w wakacje takich składów zobaczymy więcej.

pociagi
REKLAMA

W miniony weekend po polskich torach jeździło nie tylko wydłużone Pendolino, ale też EZT Dart i Flirt. Podwójne zestawienie było odpowiedzią na początek wakacji, koncert zespołu Metallica w Warszawie oraz festiwal Opener w Gdyni. Wiele wskazywało na to, że zainteresowanie podróżami będzie zwiększone i dlatego przewoźnik chciał zwiększyć szanse na zabranie wszystkich chętnych.

REKLAMA

I faktycznie podróżnych nie brakowało. PKP Intercity poinformowało, że frekwencja w podwójnych weekendowych składach dopisała. Obłożenie wynosiło ponad 90 proc. A dodajmy, że samo Pendolino liczyło ponad 800 miejsc!

W związku z sukcesem zdecydowano, że podwójne składy Pendolino, Dart i Flirt będą jeździć do końca wakacji. Najpewniej również w weekendy, ale tego jeszcze nie wiemy – szczegóły przewoźnik ma podać niebawem.

Przypomnijmy, że w miniony weekend wydłużone jednostki można było zobaczyć na następujących trasach:

  • Pendolino: Warszawa – Gdynia, Warszawa – Kraków, Kraków – Kołobrzeg, Kołobrzeg – Kraków, Kraków – Warszawa, Gdynia – Rzeszów, Rzeszów – Gdynia
  • Flirt: Poznań – Gdynia, Warszawa – Gdynia, Gdynia - Warszawa
  • EZT Dart: Warszawa – Białystok, Białystok – Wrocław, Warszawa – Wrocław, Wrocław – Białystok, Białystok – Warszawa, Wrocław – Warszawa.

Dobra wiadomość – Polacy chcą jeździć pociągami. Zła – nie zawsze mogą

Szymon Pifczyk, autor profilu i bloga Kartografia Ekstremalna, zwrócił na Twitterze uwagę, że PKP Intercity nie pozwala kupić biletów na pociąg z wyprzedzeniem. Przewoźnik wytłumaczył, że przedsprzedaż biletów w komunikacji krajowej rozpoczyna się na 30 dni przed datą podróży. W przypadku połączeń międzynarodowych jest to 60 dni.

Udzielający się w wątku komentujący tłumaczyli, że zasada podyktowana jest częstymi zmianami rozkładu jazdy. To jednak spore utrudnienie dla osób, którzy planują wakacje wcześniej i szukają środka transportu. Kolej coraz częściej bywa sensowną alternatywą pod względem wygody i czasu podróży, ale co z tego, skoro takiej możliwości nie ma. Ci, którzy jadą w sierpniu w góry lub nad morze, pewnie już dawno znaleźli inny transport. I niestety nie jest to pociąg - właśnie przez tę barierę.

Dużo łatwiej z wyprzedzeniem zamówić przejazd autobusem, nie mówiąc już o kupieniu bilet na samolot. W przypadku pociągów trzeba ustawić sobie przypomnienie, że na 30 dni przed wyjazdem należy kupić bilet. Niby nie jest to wielkie utrudnienie, ale w ten sposób kolej nie jest zbyt przyjazna osobom, które chcą mieć wszystko z wyprzedzeniem załatwione.

Więcej o nowościach na polskiej kolei przeczytasz na Spider's Web:

REKLAMA

Zdjęcie główne: mares90 / Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA