Tego jeszcze nie grali. Elon Musk krytykuje Rafała Trzaskowskiego. Poszło o krzyż
Jeżeli potrzebowaliście kiedykolwiek definicji tego, jak wygląda dawny Twitter po przejęciu przez Elona Muska, to właśnie możecie ją zobaczyć. Technologiczny geniusz krytykuje prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, a w tle mamy puste ściany bez krzyży.
Rafał Trzaskowski kilka dni temu podjął kontrowersyjną decyzję - zakazał eksponowania przedmiotów kultu religijnego w podległych mu warszawskich urzędach. Nie chodziło wyłącznie o chrześcijański krzyż, ale to właśnie ten symbol najczęściej spotkamy w polskich budynkach administracji publicznej i samorządowej. Ma to być sposób na realizację idei świeckiego państwa, w którym urzędy nie kojarzą się z konkretną religią.
Jednak w Polsce tradycje wieszania krzyża są tak silne, że zarządzenie prezydenta Warszawy błyskawicznie spowodowało medialną burzę. Podobna sytuacja zdarzyła się dwa miesiące wcześniej w Urzędzie Wojewódzkim w Lublinie, ale tam wojewoda Krzysztof Komorski ugiął się pod naciskiem opinii publicznej i krzyż szybko wrócił na swoje miejsce. Dopiero przekonamy się, czy tak będzie w przypadku Rafała Trzaskowskiego, ale za to przeciwnicy decyzji prezydenta zyskali niespotykanego sojusznika.
Elon Musk krytykuje Rafała Trzaskowskiego za zdjęcie krzyży ze ścian urzędu
Malezyjski prawicowy influencer Ian Miles Cheong, który może pochwalić się ponad milionem obserwujących na X, postanowił skomentować informację o decyzji Rafała Trzaskowskiego. Nikt nie spodziewał się tego, że zrobi to również sam Elon Musk.
To chyba najlepszy przykład na to, że social media zbliżają ludzi, którzy do tej pory nie mieli absolutnie żadnych szans na wzajemną interakcję. Elon Musk określił decyzję Rafała Trzaskowskiego bezwstydnym kopiowaniem pomysłów z Ameryki i że to żenujące. Zastanawia mnie co będzie dalej, czy jednak napiętnowanie ze strony najbogatszego człowieka na świecie, władcy serc i technologii wpłynie na Rafała Trzaskowskiego? A może szykuje nam się bitwa w social mediach? Na wszelki wypadek nastawiłem popcorn.
Ale i tak najlepszym podsumowaniem portalu X jest ten obrazek. Mamy tu wszystko - Elona Muska, polskiego komentatora Bogdana Kopyto (polecam) oraz jakąś panią, która postanowiła skorzystać z popularności wpisu i skusić przeglądających na swoje wdzięki (trzeba kliknąć).
Social media jeszcze nigdy nie były tak wspaniałe i nie zbliżały do siebie tak skrajnie różnych ludzi. Co za czasy, żeby być żywym.
Więcej o Elonie Musku przeczytasz w: