REKLAMA

Nie chcą dać Chińczykom swoich technologii. Przygotowali specjalne rozwiązanie

Największy producent mikroukładów na świecie – TSMC - nie chce dać Chińczykom swoich technologii. Przygotował specjalne rozwiązanie. Przycisk, którego kliknięcie powie "nie dla Chińczyka, dla Amerykana to".

23.05.2024 14.54
USA i Chiny. Wojna o chipy
REKLAMA

No nie do końca, bo jeśli czytacie Spider's Web, to raczej wiecie, że zwykle guziki nie potrafią mówić. Takie posunięcie jednak zostało stworzone "na zaś" – to pewnego rodzaju zabezpieczenie na wypadek chińskiej inwazji na Tajwan.

REKLAMA

TSMC zabezpiecza się i wprowadza rozwiązanie. Jeden klik i Chińczycy stają się bezsilni

TSMC (Taiwan Semiconductor Manufacturing Company), który pochodzi z Tajwanu, odpowiada za ogromną część produkcji zaawansowanych półprzewodników, które trafiają do sprzętów codziennego użytku i nie tylko. Jeśli czytasz ten tekst na smartfonie, to w pewnym sensie umożliwia ci to TSMC, które odpowiada za produkcję procesora drzemiącego w twoim inteligentnym telefonie. Nie ma znaczenia, czy jest to urządzenie z Androidem, czy iPhone – TSMC zajmuje się produkcją czipów dla Apple, Qualcomma (Snapdragon) oraz MediaTek (Helio, Dimensity).

Oczywiście to nie tak, że wszystkie mikroukłady pochodzą z fabryk TSMC – np. Samsung sam tworzy własne Exynosy (chociaż seria Galaxy S23 i S24 Ultra bazuje na procesorach Snapdragon wykonanych przez TSMC). Jeśli z kolei czytasz ten tekst na komputerze, to również do jego produkcji przyczynił się tajwański gigant, który odpowiada za produkcję procesorów Apple M, AMD Ryzen, kart graficznych AMD Radeon czy NVIDIA GeForce (seria RTX 4000, 2000). Oczywiście układy TSMC nie lądują wyłącznie w typowo konsumenckich urządzeniach - są wykorzystywane w naprawdę szerokim zakresie elektroniki.

Z szacunków wynika, że TSMC tworzy 90 proc. najbardziej zaawansowanych czipów na świecie. Maszyny, które na to pozwalają, pochodzą z Holandii – produkcją zajmuje się ASML. Holenderska firma wraz z TSMC są świadome coraz to bardziej nasilającej się rywalizacji Stanów Zjednoczonych (TSMC współpracuje z markami wywodzącymi się ze Stanów – Apple, NVIDIĄ, AMD) z Chinami, które z kolei nie uznają Tajwanu za niepodległe państwo (zresztą jak większość świata). Dlatego stworzyli rozwiązanie – tzw. wyłącznik awaryjny, który w razie inwazji Chin na Tajwan miałby zdalnie wyłączyć linie produkcyjne maszyn.

Jak podaje Bloomberg, guzik docelowo ma wyłączyć maszyny produkujące czipy w litografii EUV. Chińczycy w razie zajęcia Tajwanu nie skorzystaliby z linii produkcyjnych TSMC, a więc nie mogliby wykorzystać ich do własnych celów – m.in. tworzenia zaawansowanych czipów projektowanych z myślą o obliczeniach sztucznej inteligencji czy takich, które trafiłyby docelowo do technologii wojskowej.

Już w listopadzie 2023 roku Stany Zjednoczone nałożyły na Chiny ograniczenia w zakresie dostaw czipów AI, a na początku kwietnia tego roku dowiedzieliśmy się, że planowana jest blokada TikToka. Co więcej, Stany Zjednoczone miały wywierać presję na Holandię, aby zablokowała import maszyn ASML do Chin oraz zaprzestała serwisowania sprzętu, który trafił do Kraju Środka - takie maszyny bez odpowiedniego serwisu nie działają zbyt długo.

Sam dyrektor generalny NVIDII Jensen Huang twierdzi, że bez Tajwanu "bardzo trudno byłoby NVIDII obsługiwać swoich klientów". Warto jednak zaznaczyć, że TSMC planuje postawienie nowych fabryk produkcyjnych w różnych częściach świata – m.in. drugiego zakładu w Arizonie oraz zakładów produkcyjnych w Niemczech i Japonii.

REKLAMA

Więcej o zaawansowanych czipach przeczytasz na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA