Czy można złamać nogę na Księżycu? Amerykanie udowodnili, że tak
Przepiękne, niezwykle dynamiczne zdjęcie z lądowania na Księżycu udostępniła firma Intuitive Machines. To pierwsze prywatne przedsiębiorstwo, które wylądowało na Srebrnym Globie, choć nie obyło się bez problemów.
Amerykanie są dumni z sukcesu. Po ponad 50 latach na Księżycu znów wylądowała maszyna made in USA. Nie wszystko jednak poszło zgodnie z planem. Po raz kolejny przekonaliśmy się, jak trudne jest wysłanie lądownika na Srebrny Glob.
Misja IM-1 firmy Intuitive Machines była dziwną mieszaniną sukcesów i wpadek. Jeśli udane lądowanie nazywamy miękkim, a katastrofę twardym, to w tym przypadku mieliśmy do czynienia z szorstkim lądowaniem. W wyniku kaskady błędów, które rozpoczęły się na Ziemi, statek kosmiczny Odysseus złamał podczas lądowania jedną z nóg. Teraz sam lądownik leży na boku, a nieszczęsna nóżka spoczywa w jego pobliżu.
Więcej ciekawych informacji o podboju Księżyca znajdziecie na Spider`s Web:
Są też dobre wiadomości
To jednak koniec złych wiadomości. Odysseus okazał się wytrzymały i przetrwał te na wpół udane lądowanie. Co więcej, przesłał na Ziemię porcję fantastycznych zdjęć. To, które widzicie niżej, myślę, że śmiało nazwać można jednym z najlepszych zdjęć kosmicznych dekady. Widzimy na nim księżycowy pył, regolit, i drobne fragmenty księżycowych skał rozpraszane z ogromną siłą przez silnik Odysseusa.
Zdjęcie zostało wykonane dokładnie w momencie, gdy lądownik Odysseus po raz pierwszy zetknął się z powierzchnią Księżyca. Widać na nim również jak noga po lewej stronie pęka i łamie się.
Aparatura przetrwała uderzenie
Kolejna dobra wiadomość to fakt, że pomimo niezaplanowanego ułożenia lądownika - na boku - wszystkie przyrządy działały bez problemu. Zebrano 350 megabitów informacji do dalszej analizy. Cała aparatura NASA, która znajdowała się na pokładzie zbierała dane, tak jak zaplanowano. Podczas lądowania zebrano też dane dotyczące nawigacji, które pomogą w przyszłości poprawić precyzję lądowania, a wszystkie trzy aparaty naukowe przeznaczone do działania na powierzchni również działały.
Niżej zobaczycie lądownik Odysseus leżący na boku, po tym jak jedna z nóg złamała się. Doskonale widać powierzchnię Srebrnego Globu. Statek kosmiczny złamał jedną z nóg, ponieważ na Ziemi, podczas przygotowań, wyłącznik bezpieczeństwa w laserowym systemie nawigacji statku kosmicznego pozostawiono w pozycji OFF.
Złamana noga na zdjęciu
Co gorsza, był to przełącznik, który aktywowałby laserowy system nawigacji statku kosmicznego podczas lądowania. Odysseus musiał przejść na tryb awaryjny i polegać na swoim inercyjnym systemie naprowadzania i algorytmach nawigacji optycznej. Oznaczało to, że lądownik nie miał wysokościomierza, który wskazywałby wysokość, na jakiej się znajdował, gdy schodził na powierzchnię Księżyca.
Doprowadziło to do lądowania z większą prędkością i dość silnym uderzeniu, które skończyło się złamaniem jednej z nóg. Zobaczyć ją możecie na zdjęciu niżej, po prawej stronie.
Lądownik typu Nova-C o nazwie Odysseus wylądował na Księżycu w ramach misji IM-1 firmy Intuitive Machines. Lądowanie miało miejsce 22 lutego 2024 r. w rejonie bieguna południowego naszego satelity. Na pokładzie znajdowały się instrumenty naukowe NASA, które miały energii na kilka dni działania i zbierania danych.
Jeszcze w tym roku w kierunku srebrnego Globu wyruszyć ma kolejny lądownik firmy Intuitive Machines, tym razem w ramach misji IM-2.