REKLAMA

Polska leci na Księżyc. Musimy znaleźć miejsce, gdzie powstanie kolonia ludzi

Księżyc to nie tylko piękny widok na nocnym niebie, ale także potencjalne źródło cennych surowców, takich jak woda, hel-3 czy metale rzadkie. Aby lepiej poznać bogactwo naszego naturalnego satelity, Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) zamierza wysłać na jego orbitę specjalnego satelitę, który będzie dokładnie skanował jego powierzchnię. Do realizacji tego ambitnego projektu ESA wybrała polską firmę Creotech Instruments, która ma duże doświadczenie w budowie systemów satelitarnych.

Kopuły Gruithuisen na Księżycu? NASA chce je zbadać
REKLAMA

Projekt nosi nazwę Twardowski, na cześć legendarnego alchemika i maga, który według podań dotarł na Księżyc dzięki swojej tajemnej wiedzy. Twardowski ma być satelitą o masie około 200 kg, wyposażonym w zaawansowane instrumenty naukowe. Satelita ma być w stanie wykrywać i lokalizować złoża wody, lodu, minerałów i innych zasobów, które mogą być przydatne dla przyszłych misji eksploracyjnych i kolonizacyjnych.

REKLAMA

O tym jak Polska leci w kosmos i o polskiej technologii kosmicznej, przeczytasz na Spider`s Web:

Satelita będzie oparty o autorską platformę mikrosatelitarną HyperSat i rozwiązania opracowane przez Creotech Instruments m.in. na potrzeby misji EagleEye. Jest on przystosowany do operacji w głębokim kosmosie i posiada bardzo wysoką odporność na promieniowanie. Za projekt tego instrumentu badawczego odpowiadać będzie Centrum Badań Kosmicznych PAN. 

Dzięki realizacji misji Twardowski i precyzyjnemu mapowaniu przez satelitę, nasze dane umożliwią pełne wykorzystanie potencjału zasobów Księżyca poprzez ich przyszłe wydobycie, przetwarzanie, a nawet produkcję na jego powierzchni. Tym samym w istotnym stopniu, jako polska firma, przyczynimy się do ekspansji ludzkości w kosmos 

- mówi dr hab. Grzegorz Brona, prezes zarządu Creotech Instruments S.A.

Gdzie na Księżycu wybudować kopalnie?

Projekt zakłada pełne dopasowanie platformy do funkcjonowania na orbicie Księżyca na wysokości ok. 100-300 km oraz możliwość zmieniania pozycji. Instrument badawczy zostanie wyposażony w trzy lub cztery detektory dla: światła widzialnego, bliskiej, średniej i dalekiej podczerwieni. Otrzymane zdjęcia Księżyca w misji Twardowski będą jednymi z najlepszych i najbardziej precyzyjnych z perspektywy obecnych planów podboju Srebrnego Globu.

Wykorzystanie zakresu widzialnego oraz podczerwieni umożliwi uzyskanie bardzo wyraźnych zdjęć, a także mapy najbardziej pożądanych minerałów i surowców, jakie kryją się na powierzchni Księżyca. Z analiz Creotech Instruments wynika, że satelita będzie w stanie pokryć nawet do 98 proc. powierzchni naszego naturalnego satelity. W oparciu o dostarczone przez polskiego satelitę informacje mogą zostać zaprojektowane i wybudowane np. kopalnie do prowadzenia wydobycia na Księżycu.

Wartość rynku związanego z eksploracją Księżyca jest prognozowana na ok. 170 mld USD w 2040 r., uwzględniając transport, przetwarzanie danych oraz górnictwo i produkcję.   

Ważna misja Polski

Wybór projektu Twardowski oznacza, że po pierwszej europejskiej misji Księżycowej SMART-1 sprzed 20 lat, to Polska odegra teraz kluczową rolę w kolejnym, drugim tego rodzaju projekcie w Unii Europejskiej.

Misja SMART-1 trwała blisko 3 lata i dostarczyła istotnych danych dotyczących geologii i składu chemicznego Księżyca, satelita do misji Twardowski będzie jednak wyposażony w instrumenty badawcze o lepszych parametrach, co pozwoli na dokonanie kolejnych istotnych odkryć i poszerzenia naszej wiedzy

- dodaje Grzegorz Brona.

HyperSat, nasza duma

HyperSat to pierwsza w Polsce i opracowana od podstaw przez polskich inżynierów, platforma satelitarna składająca się z modułów. Pozwala na skalowalne projektowanie i produkcję satelitów o masie od 10 kg do kilkudziesięciu kg, a w przyszłości do 200 kg, o zróżnicowanym przeznaczeniu m.in. rozpoznania obrazowego, telekomunikacji czy nawigacji z niskiej orbity Ziemi.

REKLAMA

HyperSat jest rozwijany przez Creotech Instruments od 2017 r. i powstał przy wsparciu ekspertów Europejskiej Agencji Kosmicznej i w zgodzie z europejskimi wymaganiami dot. projektowania i budowy systemów satelitarnych (ECSS).

Projekt Twardowski to kolejny dowód na to, że polska firma może konkurować na światowym rynku kosmicznym i przyczyniać się do rozwoju nauki i technologii. To także szansa na zwiększenie naszej wiedzy o Księżycu i jego potencjale dla ludzkości. Może kiedyś, dzięki projektowi Twardowski, będziemy mogli powiedzieć, że Księżyc to nasz drugi dom.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA