Zorza polarna nad Polską. Co za spektakl!
I można ją było obserwować gołym okiem, o ile przynajmniej na chwilę się rozchmurzyło. Mamy jednak dowody płynące z całego kraju, że korzystne warunki się pojawiły. Zdjęcia naprawdę imponują.
W Polsce zorza polarna jest rzadkim i nieprzewidywalnym zjawiskiem – pisała Malwina tłumacząc, czym to zjawisko w ogóle jest. Zwykle w Polsce widoczne jest dla mieszkających na wybrzeżu, rzadko kiedy obserwować mogą je żyjący w głębi kraju. Niedzielny wieczór był jednak wyjątkowy, bo spektakl dało się zauważyć nawet w okolicach Tatr!
Wygląda na to, że mieliśmy do czynienia z jedną z najpiękniejszych zórz polarnych od 2003 roku. Gdyby nie chmury, to zorzę dałoby się dostrzec nieuzbrojonym okiem z absolutnie CAŁEJ Polski. (…) Zorza była wynikiem przechodzenia przez Ziemię jednego z CME (koronalne wyrzut masy ze Słońca) wyemitowanych w ciągu ostatnich dni
– napisał Karol Wójcicki prowadzący profil Z głową w gwiazdach.
Jak dodał rzadko bywa tak, że w sieć dominują zdjęcia zorzy z Małopolski czy Podkarpacia, ale niedzielny wieczór internet zapełnił się również takimi fotografiami. Wystarczył telefon, żeby uchwycić zjawisko.
Zorza polarna jest nieprzewidywalnym zjawiskiem, ale można jej nie przegapić
Na Spider's Web piszemy o zorzach polarnych:
Informacje o wzmożonej aktywności słonecznej zwykle można przeczytać w mediach społecznościowych obserwatoriów astronomicznych, łowców burz czy entuzjastów astronomii. Tak też było w tym przypadku, więc warto śledzić takie konta. Cytowany profil Z głową w gwiazdach o dobrych warunkach w niedzielę pisał już o 16:30, więc teoretycznie byłby nawet czas, aby wyskoczyć za miasto i w mniej zanieczyszczonym światłem otoczeniu podziwiać zorzę.