Spectre Foldable - pierwsze wrażenia. HP stworzyło komputer moich marzeń
Mały laptop. Mały laptop z dodatkowym wyświetlaczem. Ogromny tablet. Niewielki desktop typu AiO. Jakby co, to cały czas rozmawiamy o tym samym komputerze. Nazywa się HP Spectre Foldable i jest to najwspanialsze komputerowe cacko, jakie widzieliśmy kiedykolwiek.
Technologia elastycznych wyświetlaczy cały czas się rozwija i nic dziwnego. Wizja składanych i zwijanych urządzeń jest nęcąca z uwagi na potencjalną wygodę. Już dziś możemy kupować telefony składane na pół czy telefony rozkładane w tablety. Pojawiły się też nawet pierwsze składane komputery, w tym od Lenovo i Asusa.
Zenbook Fold był prawdopodobnie głównym źródłem inspiracji dla inżynierów HP, Zaprezentowany przez Asusa ponad rok temu hybrydowy PC imponował swoją wielofunkcyjnością i, dosłownie i w przenośni, elastycznością. HP Spectre Foldable jest koncepcyjnie do niego bardzo podobny. Co prawda jego konstrukcja wewnętrzna jest zupełnie inna, co zresztą producent wielokrotnie podkreślał przy prezentacji produktu (chociażby inne chłodzenie czy zupełnie inny zawias), ale idea pozostała ta sama.
Elastyczny HP Spectre Foldable to:
13,2-calowy laptop
13,2-calowy laptop z dodatkowym, podręcznym wyświetlaczem
17-calowy desktop
I, bonusowo, 17-calowy tablet. Z premedytacją bonusowo, bo rozmiar ekranu raczej wyklucza korzystanie z trybu tabletowego w podobny sposób, co w przypadku iPada. W porównaniu do poprzednich komputerów tego rodzaju, ma oferować bezpieczeństwo, ciszę i trwałość wykonania. A na dodatek wysokiej jakości podzespoły (w klasie ultramobilnego komputera). I wiecie co? Chyba się udało.
Inne ciekawe komputery:
HP Spectre Foldable. Czy jest wygodny?
Przede wszystkim jest dość gruby. Nie powinno to co prawda sprawiać żadnych większych problemów w transporcie, ale Spectre Foldable po złożeniu (i po prawdzie, również i po rozłożeniu) na grubość nie może rywalizować nie tylko ze smukłym ultrabookiem, ale nawet z typowym tanim laptopem. To największa cena jego hybrydowości, choć nie jedyna (wrócimy do tego).
Komputer składa się z trzech ruchomych elementów. Zginanego na pół wyświetlacza, magnetycznie doczepionego do obudowy rysika i magnetycznie doczepionej do obudowy klawiatury. Rysik i klawiatura uzupełniają swoją energię bezprzewodowo z samego komputera. Klawiatura sprawia wrażenie wysokiej klasy - spędziłem z nią kilka minut i bardzo przyjemnie się na niej pisało. Ważniejsze jest jednak co innego.
Magnetyczne zamocowanie klawiatury rodzi obawy, że ta spoczywa na komputerze niestabilnie. Że będzie się przesuwać podczas pracy czy, na przykład, na nierównościach terenu podczas pracy w podróży. Na szczęście jest pewnie przymocowana, w czym pomagają dodatkowo plastikowe prowadnice. Można używać tego laptopa na kolanach czy w dowolnej pozycji i będzie to wygodna praca.
Klawiatura pozwala na odsunięcie jej w tył. Wówczas palmrest ugina się lekko pod kątem, a użytkownik zyskuje dodatkową przestrzeń ekranową. Windows niestety nie widzi jej jako drugi wyświetlacz, przez co widać na niektórych fotografiach ilustrujących ten tekst przełamane Menu Start. Na szczęście system jest prekonfigurowany tak, by mechanizm Snap Assist (interfejs do rozmieszczania okien w Windowsie 11) rozpoznawał szczególny układ wyświetlacza - można więc wygodnie przypinać na dole nad klawiaturą okna aplikacji.
Po pełnym rozłożeniu można z komputera pracować jak na desktopie lub jak na tablecie. Tu właściwie nie ma żadnych wstępnych uwag, bo to koncepcja dość oczywista. Należy tylko dodać, że sprzęt jest symetrycznie i dobrze wyważony, a jego konstrukcja dodatkowo wzmocniona (w tym dodatkowe sprzętowe zabezpieczenia przed fizycznym uszkodzeniem ekranu). Obudowa (a raczej jej rama) jest z pochodzącego z recyklingu magnezu. Ale jak się na tym pracuje?
Cisza, wydajność, moc. HP Spectre Foldable wygląda jak z przyszłości, ale czy nadaje się do pracy?
Wyświetlacz jest nie tylko elastyczny, ale również i fantastycznej jakości. Niestety nie dysponowałem żadnym urządzeniem pomiarowym, by móc określić szczytową jasność czy pokrycie kolorów. Na oko jest jednak bardzo dobrze, efekt HDR jest bardzo przekonujący, a kolory nasycone. To wyświetlacz OLED, więc doskonały kontrast jest tu oczywistością. Rozdzielczość całego ekranu to 1920 x 2560 pikseli. Producent deklaruje 99,9-procentową zgodność z paletą DCI-P3 i brzmi to wiarygodnie.
Urządzenie rozkłada się szybko i pewnie. Osoby, które widziały wcześniej powyższy filmik zwróciły uwagę na kołysanie się komputera po jego rozłożeniu. To nie wina tego PC, a moja - nie do końca go rozłożyłem i próbuję naprostować. Spectre Foldable stoi bardzo stabilnie w trybie desktopa, podpierając się wysuwaną z tyłu nóżką. Z tego samego powodu na filmie widać po (niedokładnym) rozłożeniu zgięcie na ekranie. W ostatniej kwestii radzę uważniej przyglądać się zdjęciom ilustrującym tekst, na których PC jest prawidłowo rozłożony.
Na pokładzie znajduje się Core i7-1250U z 16 GB RAM i terabajtowym SSD, a także dodatkowy układ NPU. Spectre Foldable to również dwa złącza Thunderbolt 4 i łączność Wi-Fi 6E i Bluetooth 5.3. To nie jest komputer do gier czy zaawansowanego montażu wideo, ale do typowej pracy biurowej czy półprofesjonalnej obróbki zdjęć nada się doskonale. Spędziłem z komputerem kwadrans (po innych dziennikarzach, którzy również go mocno męczyli) w rozgrzanym pomieszczeniu - nie miałem problemów z throttlingiem, a sam komputer pozostawał bardzo cichy.
Spectre Foldable to również wbudowana 5-megapikselowa kamera internetowa z modułem Windows Hello, rozpoznawaniem gestów (nie testowałem) i czujnikiem zbliżeniowym. Za dźwięk odpowiadają cztery głośniki od Bang & Olufsen, których nie przetestowałem (ale ich teoretyczne możliwości sugerują bardzo wysoką jakość dźwięku jak na laptopa).
HP Spectre Fold - wytrzymałość. Elastyczny wyświetlacz kontra realny świat.
Elastyczne wyświetlacze to technologia młoda, a wiemy z doświadczenia, że pierwsze ich generacje podlegały szybkiemu zużyciu i łatwym uszkodzeniom. Ekrany tego rodzaju potrafiły się łatwo rysować i szybko zużywać na miejscach zgięcia. Te nowszej generacji wydają się mieć te wady ograniczone, choć sprzęty z nimi sprzedawane są nadal zbyt nowe, by móc to kategorycznie stwierdzić. Te najnowsze są ich pozbawione... podobno.
- Jesteśmy świadomi obaw klientów. Przede wszystkim jednak wiemy, ile ten komputer kosztuje (o tym za chwilę - przyp. red.) i że klient komputera sprzedawanego w tej cenie oczekuje doświadczeń premium, a nie wizyt w serwisie. Komputery Spectre Fold jeszcze przed etapem masowej produkcji były godzinami testowane w ramach przeróżnych sprawdzianów wytrzymałościowych. Jesteśmy bardzo pewni siebie w kwestii wytrzymałości tego produktu - mówi w rozmowie ze Spider’s Web Ketan Patel, dyrektor operacyjny działu komputerów osobistych w HP.
Patel w rozmowie ze mną zdradził też, że właśnie dlatego w tym komputerze znajduje się procesor z rodziny U (Ultramobile - czyli wersja niskonapięciowa, zużywająca mniej energii i emitująca mniej ciepła wersja Core i7, przez co jest mniej wydajna od innych odmian tego układu). Z uwagi na grubość komputera teoretycznie można by w nim umieścić większy chip i nawet go skutecznie schłodzić. Tym niemniej właśnie w wyniku wspomnianych testów wytrzymałościowych zdecydowano się na układ U. Bezpieczeństwo ponad wszystko.
HP Spectre Foldable - dostępność i cena. Czyli koniec marzeń o cudownym komputerze.
Komputer ten na razie nie będzie oferowany na terenie Unii Europejskiej, a więc i Polski. Trzeba go sobie samodzielnie sprowadzić z innego kraju, dbając przy tym o warunki gwarancyjne. Ale powiedzmy, że sprzęt jest tak cudowny, że kogoś realnie zainteresuje zakup przez zagranicznego pośrednika. Jaki to koszt?
5000 dol.
Cóż, 17-calowy elastyczny tablet zamieniony w desktopowo-laptopową hybrydę o takiej specyfikacji i takiej konstrukcji tani być nie może. 5000 dol. to jednak kwota zaporowa, nawet dla zamożniejszych klientów. HP Spectre Foldable na razie powędruje wyłącznie do najbogatszych i do Panów Prezesów. Będę im bardzo, bardzo zazdrościł. Szans na kupno takiego komputera przez zwykłego śmiertelnika jednak nie dostrzegam.