Starfield na handheldzie. Dusi sprzęt jak Cyberpunk, ale gra się świetnie

Starfield jest przepiękny. Dlatego najlepiej grać w niego na wielkim telewizorze 4K w salonie albo dużym monitorze ultrawide podłączonym do wydajnego komputera. Inaczej stracimy wiele piękna, które serwuje ta gra. Czasem surowego, jak na powierzchni jałowych planet świetnie oświetlanych pobliskim słońcem i gwiazdami. Czasem obfitego w detale, jak podczas wizyt w największych portach kosmicznych.

Poza głównym wątkiem fabularnym oraz ciekawymi zadaniami pobocznymi, Starfield oferuje też tonę zleceń. Transport towarów z punktu A do B, skanowanie planety czy eliminacja losowego celu - to wszystko powtarzalne aktywności bez fabularnej obudowy, do tego często realizowane na proceduralnie generowanych planetach. Odpowiednik zadań "zbierz 10 skór wilka" z gier MMORPG, służących gromadzeniu kredytów, które potem wydaje się na lepsze statki czy, cóż… opłatę nagrody za własną głowę.

Dlatego kiedy telewizor w salonie jest zajęty albo nie mam ochoty ruszać się z łóżka, realizuje zlecenia w Starfield na handheldzie. Korzystając z okazji, postanowiłem wam opisać jak najnowszy hit Bethesdy działa na niskonapięciowym urządzeniu mobilnym z analogami, testując je na ASUS ROG Ally - aktualnie najwydajniejszym handheldzie na rynku, wspartym układem AMD Ryzen Z1 Extreme.

Wydajność gry drastycznie różni się w zależności od miejsca pomiaru. Kompletnie inna płynność jest oferowana na pokładzie własnego statku i w zamkniętych lokacjach, kompletnie inna w wielkich, otwartych i pełnych detali miejscach, jak porty kosmiczne oraz planetarne stolice.

Mając to na uwadze, poleciałem w miejsce, które wyciska siódme poty z podzespołów. Jest nim miasto Nowa Atlantyda - stolica Zjednoczonych Kolonii, stanowiąca największe polityczne, militarne oraz kulturowe centrum ludzkości w 23 wieku. Obszar roi się od budynków, do których można wejść, modeli postaci oraz ozdobników.

Na Nowej Atlantydzie wydajność Starfielda na ASUS ROG Ally spada o około 5 - 10 klatek na sekundę względem takich miejsc jak hangary, bazy wojskowe czy powierzchnie planet. Dlatego bierzcie pod uwagę, że przez większość rozgrywki moja realna wartość klatek na sekundę jest wyraźnie wyższa niż podczas pobytu w stolicy Zjednoczonej Kolonii.

Poza stolicą Zjednoczonych Kolonii, sprawdziłem również wydajność Starfielda na ROG Ally na powierzchni planety oraz na pokładzie własnego statku kosmicznego, dryfującego w kosmosie. Chciałem w ten sposób pokazać wam szerokie zróżnicowanie płynności w zależności od otoczenia.

Jeśli chodzi o powierzchnię planety z losowo generowaną zawartością, również nie dałem handheldowi forów. Latałem po kosmosie, aż nie znalazłem miejsca z bujną roślinnością, obfitą fauną oraz zmiennym ukształtowaniem terenu. Wszakże test wykonany na płaskiej, pustynnej planecie usianej głazami trochę mija się z celem, chociaż w Starfield własnie takich jest najwięcej.

WAZNE: Poniższe testy zostały wykonane z użyciem najnowszych sterowników AMD, opublikowanych 30 sierpnia. Na wcześniejszych gra była w zasadzie niegrywana na ROG Ally.

Starfield, ASUS ROG Ally, miasto Nowa Atlantyda:

Starfield, ASUS ROG Ally, powierzchnia planety:

Starfield, ASUS ROG Ally, statek w kosmosie:

Chcąc grać ze stabilną płynnością na poziomie 30+ klatek na sekundę (czyli tak jak na Xboksie) posiadacz Ally ma do wyboru kilka możliwości:

Jeśli chce grać w trybie 25W, może sobie pozwolić na rozgrywkę 720p ze średnimi detalami lub rozgrywkę 1080p na niskich detalach. Niestety, tryb 25W drenuje akumulator w takim tempie, iż z dala od kabla handheld wytrzyma zaledwie 45 - 50 minut.

W oszczędniejszym dla akumulatora trybie 15 W pogoń za 30 klatkami wymaga redukcji rozdzielczości do 720p oraz rozgrywki na niskich ustawieniach graficznych. Mamy wtedy bezpieczny zapas klatek z myślą o spacerach po wielkich aglomeracjach oraz intensywnej walce. Żywotność akumulatora zwiększa się z kolei do około 1,5 godziny. Wciąż chciałoby się więcej, ale redukcja poniżej 15W nie ma sensu.

Gra Bethesdy jest tworzona z myślą o konsolach Xbox Series. Oznacza to, że dostajemy idealnie dopasowany do analogów i przycisków interfejs. Sterowanie nie jest żadnym problemem, w przeciwieństwie do natężenia szczegółów na ekranie. Tych jest cała masa, a 7-calowy wyświetlacz z grą w trybie TPP nie ma tyle przestrzeni roboczej, by dać im dobrze zaistnieć.

Dlatego silnie rekomenduję, aby grać w Starfield na handheldzie w trybie FPP. Wtedy ekran tabletu jest bardziej niż wystarczający, a gracz zyskuje na precyzji, przestrzeni oraz kontroli. Po kilku minutach rozgrywki z perspektywy pierwszej osoby kompletnie zapomniałem, że gram w łóżku na handheldzie. Kosmiczna przygoda wsysa na całego.

Warto dodać, że jako handheld z Windows 11, ASUS ROG Ally obsługuje aplikację Xbox od razu po wyjęciu z pudełka. Łącznie z biblioteką Game Pass. Oznacza to, że posiadacz tej platformy może pobrać Starfield w dniu premiery, w ramach abonamentu.

Handheld ASUS ROG Ally do testu dostarczył sklep TechLord.