Ta rękawica ugotuje wirusy, z którymi się zetknie, ale wewnątrz jest przyjemnie chłodna
Nowy materiał jest w stanie wytwarzać ciepło, które jest zabójcze dla wirusów na swojej zewnętrznej powierzchni, ale jednocześnie jest chłodny dla ludzkich dłoni wewnątrz.
Ten wynalazek może zmienić sposób, w jaki są wytwarzane i używane środki ochrony indywidualnej (znane pod często używanym w czasie ostatniej pandemii skrótem PPE). Może on także przyczynić się do zmniejszenia zanieczyszczenia i śladu węglowego związanego z produkcja i użyciem obecnie stosowanych materiałów.
99,9 proc. wirusów nie ma szans
Naukowcy z Uniwersytetu Rice w Houston, w Teksasie, którzy stworzyli ten kompozytowy materiał tekstylny, wykorzystuje ogrzewanie oparte na prawie Joule'a do odkażania powierzchni z koronawirusów, w mniej niż pięć sekund, skutecznie zabijając co najmniej 99,9 proc. z nich. O czym mówi prawo Joule’a? Określa ono po prostu ilość ciepła wydzielanego w trakcie przepływu prądu przez przewodnik. Innymi słowy, rękawice będą ogrzewane przez bezpieczną dla człowieka ilość prądu, która będzie przepływać przez specjalne włókna.
Rękawice i inne elementy ubioru wykonane z tego materiału mogą wytrzymać setki użyć, co oznacza, że w przybliżeniu jedna para rękawic mogłaby zapobiec powstaniu niemal 9 kg odpadów, które powstałyby w wyniku wyrzucenia jednorazowych rękawic nitrylowych.
Jak mówi Marquise Bell, student inżynierii mechanicznej na Uniwersytecie Rice, który jest głównym autorem badania:
Gwałtowny wzrost ilości odpadów środków ochrony indywidualnej i problemy spowodowane niedoborami w łańcuchu dostaw podczas pandemii uświadomiły nam potrzebę stworzenia środków ochrony indywidualnej wielokrotnego użytku. Ta praca toruje drogę do systemowego odejścia od jednorazowych środków ochrony indywidualnej. Najlepsze jest to, że nie trzeba nawet zdejmować rękawic ani innej odzieży ochronnej, aby je wyczyścić. Materiał ten pozwala na odkażenie w ciągu kilku sekund, dzięki czemu można wrócić do wykonywanego zadania.
Więcej na temat najnowszych wynalazków i odkryć przeczytasz tutaj:
100 stopni Celsjusza na zewnątrz i 36 stopni wewnątrz
Rękawice będą wykonane z tkaniny, która wykorzystując prąd elektryczny, będzie szybko nagrzewała swoją zewnętrzną powierzchnię do temperatury powyżej 100 stopni Celsjusza, podczas gdy wewnątrz jej powierzchnia będzie miała temperaturę ciała, czyli około 36 stopni Celsjusza.
W porównaniu z innymi metodami odkażania, suche ciepło, czyli po prostu ciepło generowane i aplikowane bez użycia płynów, jest zarówno niezawodne, jak i mniej podatne na uszkodzenia sprzętu ochronnego. Jednak stworzenie tkaniny nadającej się do noszenia, która będzie w stanie szybko się nagrzewać do dość wysokiej temperatury, wymagało wiele pracy.
Niezwykle przydatne przy ich wynalezieniu okazały się takie dziedziny, jak mechanika, termodynamika i badania procesów wymiany ciepła zachodzące w miękkich substancjach. Jednocześnie tkanina musiała nadawać się do bycia częścią większej całości, składającej się z wielu różnych warstw.
Naukowcy zwracają uwagę, że w podobny sposób są zbudowane kombinezony kosmiczne. One również składają się z wielu powłok. Ich najbardziej wewnętrzne warstwy są tam, gdzie najistotniejsze jest regulowanie temperatury ciała, odprowadzanie z niego wilgoci i nadmiernego ciepła przy jednoczesnym monitorowaniu funkcji życiowych i ogólnego stanu astronauty lub astronautki.
Następnie jest wiele warstw termoizolacyjnych, na których znajdują się mocniejsze, zapewniające ochronę warstwami na zewnątrz kombinezonu. Bardzo podobnie jest w przypadku nowych rękawic, gdzie każda warstwa ma inne funkcje, a każda z nich musi idealnie współgrać z innymi i zapewniać komfort pracy. Bo z temperaturą równą tej, w której gotuje się woda, i ludzką skórą nie ma żartów.
