Paint wchodzi w 2023 rok. Umożliwi to, co inni mają od dawna
Microsoft pracuje nad nową funkcją popularnego Painta. Aplikacja dostanie natywne wsparcie usuwania tła postaci jednym kliknięciem - nie będzie trzeba sięgać po programy firm trzecich.
Paint w systemie Windows 11 przeżywa istny renesans. Aplikacja przez wiele lat nie była aktualizowana, ale w „Jedenastce” to się zmieniło. Po pierwsze Microsoft odświeżył interfejs tego kultowego oprogramowania niedługo po debiucie systemu, a niedawno po 37 latach wprowadził tryb ciemny.
Najwyraźniej gigant technologiczny nadal widzi sens w aktualizowaniu rozwiązania - i dobrze, bo z pewnością taka nowość przyda się wielu osobom.
Microsoft testuje nową funkcję Painta. Umożliwi wycinanie tła
W nowej wersji Windows 11 z niejawnego programu testów systemu Windows w kanałach Canary i Dev (wersja 11.2306.30.0) pojawiła się nowiutka wersja Painta. Taka, która otrzymała funkcję usuwania tła na wybranym obrazie przy pomocy jednego kliknięcia.
Aby skorzystać z rozwiązania, testerzy muszą załadować obrazek, z którego chcą usunąć tło i kliknąć przycisk wycinania, który został zaimplementowany na pasku narzędzi tuż obok guzika zaznaczenia obrazu (w sekcji Image).
To tak naprawdę tyle - nie ma obowiązku wyznaczania miejsca, na którym jest postać do wycięcia - Paint wykrywa automatycznie postać i usuwa tło. Ponadto Microsoft dał opcjonalną możliwość ręcznego zaznaczenia części tła, którą chcemy usunąć - przykładowo jeśli ma to być postać tylko z jednej części obrazka.
Jest to mała-duża funkcja, której z pewności brakowało - w systemie macOS jest to wbudowane, więc można rzucić stwierdzeniem, że Microsoft trochę nadgonił konkurencję. Niemniej jednak przyda się i to bardzo. Sam często korzystam z Painta do prostych zadań - takich jak przycinanie, czy zmiana rozmiaru obrazu, a teraz będę mógł jeszcze wycinać tło, nie korzystając z aplikacji firm trzecich.
Więcej o Microsofcie na Spider's Web:
Sztuczna inteligencja wjedzie do Painta
Warto też dodać, że to nie jedyna funkcja, jaką Microsoft planuje wprowadzić do Painta. Firma w przyszłości zyska rozwiązania bazujące na sztucznej inteligencji - m.in. generowanie tekstu na obraz. Tyle że do tego trzeba będzie mieć odpowiedni procesor.
Program faktycznie przeżywa swoją drugą młodość, ale to dobrze - im więcej funkcji, tym lepiej.