Nie kupuj, wynajmuj! iMad i Digital Care chwalą się nową ofertą najmu iPhone'a

Nie da się ukryć, że urządzenia elektroniczne od Apple'a są niezwykle kosztowne. Firma sprzedaje niemalże same produkty z segmentu premium. Wiele osób nie może sobie pozwolić na ich zakup, czy to za gotówkę, czy to na raty lub na abonament. Z myślą o takich klientach iMad i Digital Care przygotowały ofertę wynajmu.

Czytaj też:

Na konferencji prasowej, podczas której firmy przedstawiały szczegółowo swoją ofertę, iMad i Digital Care podzieliły się przy tym szeregiem ciekawych danych na temat polskiego rynku urządzeń mobilnych. Badanie o nazwie Smart Barometr 2022 przeprowadzone zostało przy współpracy z Kantar Public.

Z osób biorących udział w badaniu 37 proc. zadeklarowało, że korzysta obecnie z telefonów o wartości ponad 1000 zł i to o 10 pkt. proc. więcej niż jeszcze trzy lata temu. Jednocześnie tylko 9 proc. osób ma telefon o wartości powyżej 2000 zł, a aż 56 proc. z respondentów wskazuje, że ich urządzenie kosztuje mniej niż 1000 zł. Przeważająca większość, bo aż 72 proc., ma też tylko jeden telefon.

Jeśli chodzi z kolei o system operacyjny, to tutaj nie jest zaskoczeniem, iż aż 86 proc. badanych wskazuje, że korzysta z Androida. Prawie ośmiokrotnie mniej osób, czyli 12 proc. respondentów wskazuje z kolei jako swój system iOS-a, a 4 proc. już dziś korzysta z wynajmowanego urządzenia. Inny system operacyjny wskazuje zaś 2 proc. osób biorących udział w badaniu.

Okazuje się, że większość ankietowanych deklaruje, iż korzysta obecnie z telefonu kupionego wcześniej niż 1,5 roku temu. Co ciekawe, tutaj również zanotowano wzrost o 10 pkt. proc. w stosunku do danych za 2019 r. Niemal co trzeci respondent (31 proc.) ma telefon w wieku od 1,5 roku do 3 lat, a jeszcze starsze urządzenia ma jedynie 9 proc. badanych.

Z najdroższych telefonów korzystają przy tym... najmłodsi. Wśród posiadaczy telefonów wartych ponad 1000 zł, aż 45 proc. osób deklaruje wiek od 18 do 29 lat. W ramach ciekawostki można też dodać, że już aż 58 proc. badanych korzysta ze słuchawek bezprzewodowych, a 40 proc. osób z bezprzewodowych głośników. Do tego dochodzą smartwatche (38 proc.) i smartbandy (22 proc.).

Klienci wymieniają telefony wtedy, gdy te zaliczą awarię (44 proc.) lub się całkiem zniszczą (36 proc.). Czasem przekonuje do tego brak wsparcia producenta (25 proc.), a 31 proc. badanych przekonuje dobra oferta. Najczęściej kupujemy smartfony zaś u operatorów (33 proc.), w stacjonarnych sklepach RTV/AGD (26 proc.) i na Allegro (13 proc.). 

Dwuletni cykl wymiany telefonu - kojarzony z typowymi umowami na abonament u operatorów - wciąż jest najpopularniejszy. Trzyma się go jednak mniej niż połowa, a dokładniej 46 proc. badanych. Rzadziej niż dwa lata zmienia telefon zaś 36 proc. badanych; po półtora roku 12 proc., a po roku - tylko 5 proc. Jednocześnie aż 40 proc. badanych chciałoby wymieniać telefon częściej.

Klienci pytani o to, czemu podoba im się pomysł na wynajem telefonu, wskazują przede wszystkim możliwość wymiany urządzenia na nowsze w trakcie trwania umowy. Dla porównania osoba, która kupuje telefon i chciałaby go zmienić na nowszy model, musi najpierw go spłacić, a potem we własnym zakresie znaleźć kupca. Oprócz tego klienci chwalą stosunkowo niską miesięczną opłatę.

iMad zmiany zachodzące na polskim rynku interpretuje jako sygnał, że model wynajmu jest przez klientów pożądany i wygląda na to, że ma rację. Już co trzeci smartfon obierany przez klientów tej sieci jest użytkowany właśnie na wynajem. iPhone'y są przy najchętniej wynajmowanymi sprzętami (71 proc.) i przebijają laptopy (20 proc.), tablety (5 proc.) oraz smartwatche (3 proc.).

iMad i Digital Care podają, że w 41 proc. przypadków są to klienci indywidualni, a na drugim miejscu z wynikiem 37 proc. są jednoosobowe działalności gospodarcze. Do tego dochodzą klienci biznesowi, czyli średnie i duże firmy, w tym korporacje, które stanowią obecnie 22 proc. klientów decydujących się na wynajem. Przeważają tutaj mężczyźni (70 proc.).

Obecnie na wynajem telefonu klienci decydują się ta samo chętnie, jak na kredyt czy leasing, zwłaszcza w przypadku urządzeń marki Apple. iMad i Digital Care dodają przy tym, że 2/3 klientów decyduje się na dokupienie dodatkowo płatnej ochrony, która pozwala na naprawę uszkodzeń. Wygląda też na to, że klientom taki model się podoba i większość z nich nie zamierza rezygnować.

Dla porównania 19 proc. konsumentów wynajmujących telefon planuje pod koniec trwania umowy zwrócić urządzenie i od razu podpisać umowę na wynajem poprzedniego. Zwrot sprzętu po zakończeniu mowy deklaruje dla porównania 18 proc. badanych, podczas gdy jedynie 7 proc. planuje użytkowany w ramach umowy telefon wykupić na własnych.

Świadomość istnienia usługi najmu jest stosunkowo niska w społeczeństwie, bo ponad 50 proc. badanych osób nigdy o niej nie słyszało, a jedynie 9 proc. deklaruje, że wie na ten temat dużo - czyli mogą sobie zdawać np. sprawę z tego, że iMad i Digital Care dorzucają do wynajmowanych urządzeń etui oraz szkło (firmom zależy na tym, by odebrać sprzęt w dobrym stanie).

Szerzej o ofercie dla użytkowników prywatnych oraz firm pisaliśmy w osobnych materiałach, ale dla przykładu iPhone 13 Pro, który jest najchętniej wybierany przez wynajmujących, to koszt 175 zł miesięcznie w umowie na 24 miesiące bez opłaty wstępnej. W przypadku oferty dla firm podane są z kolei ceny netto, którą w przypadku tego modelu jest 142,28 zł.

Oznacza to, że za dwa lata korzystania z iPhone'a 13 Pro, którego Apple wycenia na 5199 zł, użytkownik zapłaci łącznie 4200 zł. W przypadku firm pełna cena kontraktu wynosi z kolei 3414,72 zł netto. W dodatku nie trzeba czekać pełnych dwóch lat, bo istnieje opcja wymiany urządzenia na nowy model, gdy tylko ten pojawi się w ofercie, jeszcze w trakcie trwania umowy.

iMad i Digital Care podkreślają też, że niższa cena najmu w porównaniu do np. raty to nie jedyna zaleta tego modelu. Pod koniec umowy użytkownik, jeśli nie zdecyduje się na wykup, nie musi się martwić sprzedażą ani utylizacją telefonu we własnym zakresie, a odebrane od niego urządzenie może trafić do kolejnej osoby, co ograniczy produkcję elektrośmieci.