Rząd dopłaci 100 zł do dekoderów DVB-T2. Nowy standard wejdzie w tym roku
Rząd poparł ustawę, która przewiduje dopłaty 100 zł do dekoderów obsługujących standard DVB-T2, który zostanie wprowadzony w Polsce w 2022 r.
Rząd zadba o widzów telewizji naziemnej, aby nie stracili dostępu do TVP. Powstał projekt ustawy, która sfinansuje zakup dekoderów DVB-T2 z obsługą kodeka HEVC, które będą niezbędne do dalszego odbierania sygnału w drugiej połowie 2022 r.
Już w drugiej połowie 2022 roku zmieni się standard nadawania cyfrowej telewizji naziemnej. Oznacza to, że dekodery i telewizory działające w standardzie DVB-T oraz pozbawione tunera DVB-T2 wraz obsługą kodeka HEVC przestaną odbierać sygnał. Polacy, którzy będą chcieli nadal oglądać telewizję, będą zmuszeni do zakupu nowego telewizora lub dekodera.
Zmiana standardu nadawania cyfrowej telewizji naziemnej z DVB-T na DVB-T2/HEVC zaplanowana jest na drugą połowę 2022 roku, a proces rozpocznie się w marcu. Chociaż od dawna sprzedawane w sklepach dekodery i telewizory już obsługują nowy standard, to nie można powiedzieć tego samego o wszystkich sprzętach pozostających w użyciu.
Rząd nie zostawi widzów TVP na lodzie i sfinansuje tunery DVB-T2/HEVC
Szacuje się, że dostęp do telewizji może stracić w czerwcu nawet 2 z 13 mln gospodarstw domowych odbierających takowy sygnał, jeśli nie zdecydują się na wymianę dekodera lub telewizora na nowszy model. Oznaczałoby to, że spora grupa ludzi mogłaby przestać oglądać TVP oraz opłacać abonament, a to z pewnością Telewizji Publicznej oraz władzy nie byłoby na rękę.
Pojawił się już projekt ustawy, która zakłada finansowanie zakupu dekoderów z nowym tunerem DVB-T2/HEVC dla tych osób, które posiadają zbyt stary sprzęt, by dalej odbierać telewizję po zaplanowanej na drugą połowę 2022 r. zmianie. Dzięki temu politycy partii Prawo i Sprawiedliwość dalej będzie mógł docierać ze swoim przekazem do widzów, którzy nadal oglądają rządowe TVP.
Pora na Dekoder Plus, czyli 100 zł dopłaty do tunera DVB-T2/HEVC na gospodarstwo domowe.
Obywatele, którzy zdecydują się na dodatkowe finansowanie na zakup nowego dekodera z tunerem DVB-T2 z obsługą HEVC, otrzymają po 100 zł dopłaty w ramach tego dodatkowego świadczenia - jeśli tylko ustawa wejdzie w życie. Taki dodatek będzie przysługiwał na jedną osobę, a składanie wniosku ma być bardzo proste: poprzez elektroniczny formularz, wniosek papierowy oraz poprzez pełnomocnika.
Bony o wartości 100 zł na zakup dekodera będzie można realizować w tych sklepach z elektroniką, które zdecydują się na udział w rządowym programie. Jak na razie nie wiadomo, które z nich miałyby się tym zająć. Nie ma też na razie mowy o żadnym kryterium dochodowym - na dofinansowanie będą mogli liczyć wszyscy chętni, żeby nie utrudniać procesu zbędą biurokracją.
Dekoder Plus czy Telewizor Plus?
Trudno powiedzieć, czy producenci będą przygotowani na to, aby w ciągu kilku miesięcy dostarczyć klientom miliony dekoderów. Z tego powodu pojawiły się pomysły, aby rozszerzyć program Dekoder Plus na… telewizory. Dzięki temu każdy obywatel otrzymałby de facto zniżkę w wysokości 100 zł na nowy telewizor i to niezależnie od tego, czy faktycznie tego potrzebuje, czy nie.
Pieniądze na tunery DVB-T2/HEVC w ramach programu, który można nazwać "Dekoder Plus", mają pochodzić ze środków pozyskanych za rozdysponowanie nowych częstotliwości. Budżet państwa przewiduje, że zyska na tym od 1 242 mln do 1 624 mln zł. Dofinansowanie zakupu nowego sprzętu dla wszystkich chętnych wymagałoby wydania zaledwie małego procenta tej sumy.
Otwartym pozostaje pytanie, co z osobami, które zgłoszą się po dotację na dekoder, a do tej pory nie opłacały abonamentu.
Z jednej strony rząd może w łatwy sposób wyłowić w ten sposób osoby unikające tej opłaty za dostęp do mediów publicznych, a z drugiej mógłby osiągnąć takim ruchem efekt odwrotny do zamierzonego i zrazić do siebie wyborców. Czas pokaże, co dla TVP będzie istotniejsze.
Warto też wspomnieć, że TVP planowało stworzyć własny dekoder z tunerem DVB-T2, ale te plany spaliły na panewce. Wszystko przez globalny problem z dostępem do mikrochipów wynikający z problemów logistycznych związanych z pandemią koronawirusa.