REKLAMA

Pegasus jest jeszcze bardziej nielegalny, niż się wydawało

System inwigilacyjny Pegasus działał w Polsce bez wymaganej zgody ABW. Choć jego wykorzystanie obejmowało dostęp do informacji niejawnych, nigdy nie uzyskał odpowiedniej akredytacji.

Pegasus jest jeszcze bardziej nielegalny, niż się wydawało
REKLAMA

ABW ujawniło, że kontrowersyjny system Pegasus, wykorzystywany przez CBA do inwigilacji obywateli, nigdy nie uzyskał wymaganej akredytacji bezpieczeństwa teleinformatycznego. Takie świadectwo jest obowiązkowe w przypadku systemów przetwarzających informacje niejawne – a właśnie za takie uznaje się dane zbierane w ramach kontroli operacyjnej. Tymczasem Pegasus, mimo że działał w strefach ochronnych CBA, nie przeszedł wymaganej procedury.

Prokuratura: to rażące naruszenie prawa

REKLAMA

Jak poinformowała Prokuratura Krajowa, która zleciła ABW przeprowadzenie kontroli, brak akredytacji stanowi naruszenie art. 48 ustawy o ochronie informacji niejawnych. W ocenie śledczych, wyjątki przewidziane w przepisach nie miały tu zastosowania – system nie spełniał bowiem warunków wykluczających konieczność uzyskania certyfikatu. Prokuratorzy analizują też, czy wykorzystywanie Pegasusa nie naruszało innych przepisów, w tym tych dotyczących zakresu i legalności działań operacyjnych.

System ten świadectwa akredytacji nigdy nie uzyskał. W wystąpieniu pokontrolnym wskazano, iż wykorzystywanie systemu bez akredytacji do realizacji kontroli operacyjnej wiązało się naruszeniem zapisów art. 48 ustawy o ochronie informacji niejawnych – powiedział rzecznik PK.

Śledztwo nabiera tempa

Sprawą już od ponad roku zajmuje się Zespół Śledczy nr 3 Prokuratury Krajowej. W toku postępowania śledczy zabezpieczyli dokumentację z CBA, Policji, ABW i SKW. Zlecono również ekspertyzy biegłych z Biura Badań Kryminalistycznych ABW, którzy dokonali oględzin urządzeń w siedzibie CBA i badają ich funkcjonalność. W tle śledztwa pojawia się coraz więcej wątków – od nieprawidłowości proceduralnych, po możliwe wykorzystanie Pegasusa do inwigilowania politycznych przeciwników poprzedniego rządu.

Tematem Pegasusa zajmuje się również sejmowa komisja śledcza, która analizuje, kto zdecydował o zakupie i wdrożeniu systemu. Weryfikuje także, czy działania z jego użyciem były zgodne z prawem i komu mogły służyć. Na celowniku komisji znajduje się m.in. wykorzystanie oprogramowania wobec opozycji, dziennikarzy i aktywistów. Brak zabezpieczeń, nadzoru i jasnych procedur to nie tylko ryzyko naruszenia prywatności obywateli, lecz także poważne zagrożenie dla fundamentów państwa prawa.

Przeczytaj także:

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-05-16T10:21:35+02:00
Aktualizacja: 2025-05-16T08:27:46+02:00
Aktualizacja: 2025-05-16T07:44:45+02:00
Aktualizacja: 2025-05-16T07:27:20+02:00
Aktualizacja: 2025-05-16T07:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-16T06:33:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-16T06:26:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-16T06:21:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-15T22:06:54+02:00
Aktualizacja: 2025-05-15T21:15:40+02:00
Aktualizacja: 2025-05-15T20:42:54+02:00
Aktualizacja: 2025-05-15T20:14:54+02:00
Aktualizacja: 2025-05-15T19:29:47+02:00
Aktualizacja: 2025-05-15T19:04:27+02:00
Aktualizacja: 2025-05-15T18:31:51+02:00
Aktualizacja: 2025-05-15T18:10:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-15T17:25:15+02:00
Aktualizacja: 2025-05-15T16:58:17+02:00
Aktualizacja: 2025-05-15T16:10:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-15T16:09:34+02:00
Aktualizacja: 2025-05-15T15:58:12+02:00
Aktualizacja: 2025-05-15T15:38:13+02:00
Aktualizacja: 2025-05-15T15:00:42+02:00
Aktualizacja: 2025-05-15T14:29:29+02:00
Aktualizacja: 2025-05-15T13:01:38+02:00
Aktualizacja: 2025-05-15T12:19:40+02:00
Aktualizacja: 2025-05-15T11:11:10+02:00
Aktualizacja: 2025-05-15T09:17:13+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA