10 lat, 50 miast i 8 gigabitów. Dlaczego warto teraz wybrać Światłowód od Orange?
Światłowód od Orange o przepustowości 8 Gb/s dostępny jest już w 50 miastach w Polsce. A do czego w praktyce przydają się tak szybkie łącze i router z Wi-Fi 7 taki jak Funbox 10? Już tłumaczę! Korzystam w końcu z tej oferty od roku.

Światłowód w Orange dostępny jest już od dekady, a rok temu pojawiła się nowa usługa o przepustowości do 8 Gb/s (świadczona z użyciem nowej technologii XGSPON) i właśnie powiększyła znacznie swój zasięg na kolejne tereny w Polsce. Na start skorzystać mogli z niej mieszkańcy stolicy, a obecnie w jej zasięgu są już miliony ludzi. W samym listopadzie 2025 r. dołączyły lokalizacje, takie jak: Olsztyn, Zabrze, Koszalin, Konin, Siedlce, Chełm, Przemyśl, Grudziądz, Ostróda, Ostrowiec Świętokrzyski, Kutno.
Oferta jest dziś dostępna łącznie w 50 miastach - z pełną ich listą można zapoznać się na stronie Orange. Do tego, w ramach nowej - już gwiazdkowej – promocji, dla osób, które wykupią światłowód o prędkości do 8 Gb/s, pierwsze pół roku abonament będzie wynosił.. 0 zł! A użytkownicy dodatkowo dostaną 1000 zł w postaci bonu, do wykorzystania na świąteczne zakupy (przy niższych prędkościach jest kupon na 500 zł).
Voucher można zrealizować w salonie lub sklepie internetowym operatora na zakup dowolnych produktów, takich jak smartfony, głośniki Bluetooth, powerbanki, ładowarki itd. Te sprzęty potem można podarować bliskim z okazji Świąt Bożego Narodzenia. Do tego każdy z domowników będzie mógł cieszyć się szybkim i stabilnym internetem - zarówno w przerwie świątecznej, jak i przez cały rok.
Wszyscy domownicy z pewnością docenią tak szybki Światłowód.
Sam pamiętam dobrze te czasy, w których, aby skorzystać z internetu, trzeba było najpierw się połączyć z siecią poprzez zadzwonienie na numer 0-20-21-22. Płaciło się za każde trzy minuty takiego połączenia, a modem (i to taki z wyższej półki!) rozpędzał się do zawrotnych… 56 kb/s. Potem przyszła kolej na Neostradę i łącze 512 kb/s bez limitu pobierania danych. Ależ to była wolność!
Dziś w zasięgu ręki każdego są łącza o przepustowości kilka rzędów wielkości wyższej - stacjonarne i mobilne. W przypadku światłowodu oferty zaczynają się zwykle od 100 Mb/s, ale niektórzy operatorzy, w tym np. Orange, startują już od 300 Mb/s. A co z górną granicą? Pomarańczowy telekom oferuje wspomniane łącze do 8 Gb/s, czyli 16000 (!) razy szybsze łącze niż moja pierwsza Neostrada.
Czytaj inne nasze teksty poświęcone ofercie Orange:
Do czego faktycznie przydaje się łącze o przepustowości 8 Gb/s?
Rok temu, po przeprowadzce, okazało się, iż dotychczasowy dostawca usług nie świadczy ich pod moim nowym adresem. Zbiegło się to w czasie z wdrażaniem przez Orange technologii XGSPON i oferty na Światłowód do 8 Gb/s. Ta z początku kierowana była do abonentów z kilku dzielnic Warszawy (a dziś dostępna jest już ona w 50 miastach w całej Polsce), ale na szczęście mój blok się załapał.
Wcześniej korzystałem ze światłowodu do 1 Gb/s i z początku byłem przekonany, iż 8-krotnie szybsze łącze będzie zbytkiem dobrobytu. Szybko jednak się okazało, iż jego potencjał faktycznie wykorzystuję - i to na wiele różnych sposobów. Do tego wraz ze Światłowodem 8 Gb/s dostałem od Orange router Funbox 10, który zawstydza jakikolwiek inny sprzęt od operatorów, jaki kiedykolwiek testowałem.
W niektórych testowanych przeze mnie komputerach znajduje się czasem łącze Ethernet 10 Gbe, czyli o przepustowości 10 Gb/s i dokładnie taki port można znaleźć w routerze Funbox 10. Po podłączeniu urządzeń - za pomocą kabla Ethernet Cat6 internet - w sprzętach, takich jak Mac Studio od Apple’a działa jak rakieta. Wąskim gardłem, jeśli już takowe się pojawi, okazują się czasem… serwery.

Orange w pełni spełnia swoją 8-gigabitową obietnicę.
Podczas korzystania z usług, które nie limitują prędkości pobierania danych, od roku zawsze realizowane jest ono z pełną przepustowością zapewnianą przez Orange, czyli właśnie 8 Gb/s. Oznacza to, że pobranie 1 GB danych zajmuje sekundę - dosłownie! Z kolei jak najdzie mnie ochota na to, by w coś zagrać, to tytuł będzie gotów do odpalenia lokalnie, w nie w chmurze, w kilka minut. Magia.
Tak szybki internet sprawia przy tym, że bez problemu mogę przechowywać dane w chmurze i korzystać z nich niemal tak, jakby znajdowały się na moim dysku twardym. Nie muszę też pobierać dużych plików na zaś, bo kiedyś mogą być potrzebne na cito - bo i tak nigdy nie będę na nie przesadnie długo czekał. Zapewnia mi to, tak po prostu, święty spokój.
Do tego szybkie łącze sprawdza się świetnie w sytuacji, gdy z internetu korzysta jednocześnie więcej niż jedna osoba. Mogę jednocześnie pobierać w tle grę i pracować z dużymi plikami zlokalizowanymi na serwerze, a małżonka w tym czasie może robić to samo i nie będziemy sobie wchodzić w drogę. W przypadku rodzin z dziećmi czy firm również zapewnia to komfort - przepustowości starczy dla każdego i nikt nie traci na prędkości.

Upload jest zaś nie mniej istotny od downloadu.
Orange zapewnia w ramach swojej oferty z jednej strony do 8 Gb/s podczas pobierania danych oraz jednocześnie 1 Gb/s podczas ich wysyłania, a bywają sytuacje, w których jest to z mojej perspektywy wręcz istotniejsze. Często nagrywamy z operatorem u mnie w domu filmy na kanał Spider’s Web TV w serwisie YouTube, a surówkę wysyłamy potem do naszego montażysty.
Każda osoba, która pracuje z wideo lub chociaż raz pobierała film przez internet wie z kolei, że filmy zajmują bardzo dużo miejsca na dyskach twardych - zwłaszcza te w wysokiej rozdzielczości i z wysokim bitratem. Często paczka ZIP z klipami potrzebnymi do zmontowania rolki potrafi ważyć dziesiątki gigabajtów, a Światłowód od Orange wypycha ją na serwer w tempie ekspresowym.
1 Gb/s podczas wysyłania danych pozwala wrzucić paczkę o wielkości 50 GB na serwer w nieco ponad 5 min. Jeśli nie miałbym dostępu do tak szybkiego łącza, to jako redakcja albo tracilibyśmy mnóstwo czasu na przesyłaniu plików, albo musielibyśmy na ołtarzu wydajności złożyć jakość. Szybki internet takie dylematy rozwiązuje - w końcu możemy mieć i zjeść filmowe ciastko.
Wysoka przepustowość i stabilność łącza to zasługa nie tylko infrastruktury, ale również i sprzętu dostarczanego przez operatora. W ofercie Orange pojawił się nowoczesny router Funbox 10, który z czasem doczekał się jeszcze nowszej wersji obsługującej nie tylko Wi-Fi 6e, ale również Wi-Fi 7. Obecność tego modułu również zmieniła sposób, w jaki korzystam z domowego internetu.
W poprzednim miejscu zamieszkania te sprzęty, które tylko się dało, podłączałem do routera za pomocą kabli Ethernet, bo to był sposób na osiągnięcie pełnego 1 Gb/s podczas pobierania danych. Po przeprowadzce i skonfigurowaniu routera Funbox 10 uznałem, że… nie ma już takiej potrzeby. Ba, w przypadku sprzętów bez portu Ethernet 10 GbE połączenie Wi-Fi potrafi działać szybciej niż kablowe!
Na sprzętach takich jak iPhone’y, iPady i komputery Mac, które mają modemy Wi-Fi 6e lub Wi-Fi 7, bez problemu osiągam 1,5 Gb/s przepustowości podczas pobierania danych po Wi-Fi, a to przecież więcej, niż są w stanie zapewnić te klasyczne porty Ethernet. Do tego podczas wysyłania danych drogą bezprzewodową osiągam pełny 1 Gb/s. Ciągnięcie kabli przez pół mieszkania nie ma już żadnego sensu.
Liczy się też nie tylko szybkość, ale i stabilność łącza.
Wysokie przepustowości, w tym przy połączeniu bezprzewodowym, to oczywiście dopiero początek. Na szczęście w przypadku Światłowodu do 8 Gb/s od Orange na stabilność łącza narzekać również nie mogę. Niezależnie od tego, czy korzystam z połączenia kablowego w komputerze, czy też z łączności bezprzewodowej, ping jest niezwykle niski: odpowiednio 1 ms w przypadku Ethernetu i 3-5 ms po Wi-Fi.
Na przestrzeni roku nie zaliczyłem też ani jednej poważniej awarii internetu, a w dzisiejszych czasach stabilność łącza jest z kolei niezwykle istotna, zwłaszcza jeśli korzystamy ze sprzętów z kategorii Smart Home. Coraz więcej osób ma w domu nie tylko telewizory, odkurzacze i żarówki, ale też pralki, lodówki, rolety, zamki wymagające stałego dostępu do sieci.
Stabilne łącze i niski ping są też bardzo istotne z perspektywy graczy. Każdy utracony pakiet może zaważyć na naszym wyniku tytule wieloosobowym, a do tego coraz więcej osób korzysta z usług takich jak Nvidia GeForce Now i Xbox Cloud Gaming do strumieniowania gier z serwera. W ich przypadku, w przeciwieństwie do np. filmów i seriali z VOD, nie da się użyć technologii buforowania.







































