TCL rusza na Polskę z TV, które łączą jakość i rozsądek
W świecie elektroniki użytkowej są takie premiery, które elektryzują branżę i przyciągają uwagę nie tylko entuzjastów, ale i profesjonalistów. Polska prezentacja telewizorów TCL na rok 2025 zdecydowanie należała do tej kategorii. W przestrzeni wypełnionej światłem, dźwiękiem i najnowszą technologią TCL po raz kolejny udowodniło, że nie zamierza oddać pola konkurencji.

Tegoroczna oferta TCL to prawdziwy przekrój możliwości technologicznych: od sztandarowego X11K, przez zaawansowane modele C9K, C8K, C7K, C6K, aż po bardziej przystępne P8K, P7K i P6K. Każda z tych serii została zaprojektowana z myślą o innym odbiorcy, ale łączy je jedno - nacisk na jakość obrazu, jasność i precyzję sterowania podświetleniem, co szczególnie docenią wymagający użytkownicy.
Czytaj też:
X11K - sztandarowiec, który wyznacza trendy. Ale też średni segment – C9K, C8K i C7K - gonią technologicznych liderów

To właśnie X11K był gwiazdą. Telewizor dostępny w rozmiarach 85 i 98 cali oferuje rekordową jasność do 6500 nitów oraz ponad 14 tys. stref wygaszania w największym wariancie. TCL postawiło tu na panel CrystGlow HVA z natywnym kontrastem 7000:1 i powłoką minimalizującą refleksy. W praktyce efekt halo został tu niemal całkowicie wyeliminowany dzięki technologii Halo Control i nowym mikro-soczewkom.
Modele C9K i C8K to telewizory, które wnoszą jasność HDR na rzadkie dotąd poziomy – odpowiednio do 6000 i 5000 nitów, co pozwala im konkurować z najlepszymi telewizorami na rynku, a nawet je przewyższać pod względem luminancji. TCL nie oszczędzało również na liczbie stref wygaszania, co przekłada się na świetny kontrast i minimalizację efektu blooming.

C7K natomiast to model, który już recenzowałem, który może okazać się czarnym koniem sprzedaży - oferuje ponad dwukrotnie więcej stref wygaszania niż poprzednik, jasność do 3000 nitów i nową powłokę antyrefleksyjną CrystGlow. To parametry, których nie powstydziłyby się sztandarowce sprzed dwóch lat, a cena 65-calowego wariantu powinna się utrzymać poniżej 5000 zł. Nowością jest tu także nagłośnienie zaprojektowane przez Bang & Olufsen, co w praktyce przekłada się na czystszy, bardziej dynamiczny dźwięk.
C6K - Mini LED w przystępnej cenie

C6K to najtańszy Mini LED w tegorocznej ofercie TCL, dostępny w rozmiarach od 55 do 85 cali. W największym wariancie oferuje do 512 stref wygaszania, obsługuje wszystkie popularne formaty HDR (w tym Dolby Vision IQ), a za dźwięk odpowiada system Onkyo z Dolby Atmos. JasnośćHDR w 55-calowym modelu powinna przekraczać 830 nitów, co pozwala komfortowo oglądać treści nawet w jasnych pomieszczeniach, choć do wyższych serii jeszcze trochę brakuje.

Warto podkreślić, że C6K korzysta z matrycy VA (HVA) o wysokim kontraście, natywnym odświeżaniu 120 Hz (z opcją 144 Hz w 4K i 288 Hz w Full HD dla graczy). To model, który może być idealnym wyborem dla osób szukających kompromisu między jakością a ceną.
Seria P - dla szukających rozsądnych rozwiązań

P8K, P7K i P6K to propozycje skierowane do osób, które nie potrzebują najwyższych parametrów, ale oczekują solidnej jakości obrazu i wsparcia dla nowoczesnych standardów. TCL zadbało, by nawet w tych modelach nie zabrakło wsparcia dla HDR i odświeżania na poziomie 120 Hz, co docenią gracze i fani sportu.
Demonstracje na żywo: jasność, refleksy, technologia pod lupą

Jednym z najciekawszych elementów premiery były pokazy na żywo. TCL przygotowało stanowiska, na których można było samodzielnie porównać, jak nowe powłoki antyrefleksyjne radzą sobie z odbiciami światła – różnica względem zeszłorocznych modeli była wyraźna. Szczególnie docenili to ci, którzy mają w domu trudne warunki oświetleniowe.

Na osobnym stanowisku przeprowadzano pomiary jasności w trybie HDR – wyniki potwierdzały deklaracje producenta i pokazywały, jak duży postęp dokonał się w ciągu ostatniego roku. Niezwykle efektowna była też demonstracja działania podświetlenia Mini LED: telewizor z częściowo wyjętą matrycą pokazywał, jak precyzyjnie sterowane są strefy wygaszania, a drugi - z całkowicie wyjętą matrycą - pozwalał zajrzeć pod maskę i zobaczyć, jak wygląda architektura podświetlenia w praktyce.


Nowości programowe: Filmmaker Mode i gamingowe innowacje
TCL wprowadza w tym roku długo wyczekiwany przez purystów tryb Filmmaker Mode, dostępny w modelach od C6K wzwyż. Tryb ten pozwala uzyskać obraz najbliższy wizji reżysera, automatycznie aktywując się przy współpracy z kompatybilnymi serwisami streamingowymi, takimi jak Prime Video. To ukłon w stronę kinomanów, którzy chcą oglądać filmy dokładnie tak, jak zostały zaplanowane w studiu postprodukcyjnym.

Gracze również nie zostali pominięci - obsługa144 Hz VRR, GameAccelerator i bardzo niski input lag to standard w wyższych modelach, a w trybie Full HD można osiągnąć nawet 288 Hz, co docenią fani dynamicznych FPS-ów.
Nagłośnienie: Bang & Olufsen i Onkyo - dźwięk godny obrazu

Współpraca z Bang & Olufsen zaowocowała nie tylko lepszą jakością dźwięku, ale także zmianą w konstrukcji samych telewizorów - są one bardziej zwarte i solidne, a precyzja wykonania stoi na bardzo wysokim poziomie. W niższych modelach TCL kontynuuje współpracę z Onkyo, oferując systemy 2.1 z Dolby Atmos, które w praktyce sprawdzają się bardzo dobrze podczas oglądania filmów i grania.
TCL stawia na innowacje i szeroki wybór

Premiera telewizorów TCL na 2025 rok pokazała, że marka nie zamierza spoczywać na laurach. Od flagowego X11K, przez zaawansowane modele C9K, C8K, C7K, C6K, aż po bardziej przystępne P8K, P7K i P6K - każdy znajdzie coś dla siebie. Największe wrażenie robi postęp w jasności, precyzji podświetlenia oraz eliminacji refleksów, co mogliśmy zobaczyć na własne oczy podczas pokazów na żywo.
Nowości programowe, takie jak Filmmaker Mode, oraz gamingowe udogodnienia sprawiają, że TCL staje się coraz poważniejszym graczem nie tylko dla kinomanów, ale i dla graczy. A wszystko to w atrakcyjnych cenach, które - jak na oferowane możliwości - są więcej niż konkurencyjne.

Jeśli szukasz telewizora, który nie tylko nadąża za trendami, ale często je wyznacza, tegoroczna oferta TCL powinna znaleźć się na twojej krótkiej liście. Rok 2025 w świecie telewizorów właśnie nabrał nowego znaczenia.