UE pozwoli samolotom bardziej się spóźniać. Będzie trudniej o zwrot
Pasażerowie mogą ubiegać się o odszkodowanie, gdy spóźnienie wyniesienie co najmniej 3 godz. Unia Europejska może wydłużyć widełki – z korzyścią dla przewoźników.

Europejskiej Centrum Konsumencie przypomina, że w przypadku przybycia do miejsca docelowego z co najmniej 3 godzinnym opóźnieniem pasażerom przysługuje prawo do odszkodowania w wysokości od 250 do 600 euro. Wyjątkiem są „nadzwyczajne okoliczności” powodujące spóźnienie. Mowa tutaj m.in. o złych warunkach atmosferycznych, strajkach czy zagrożeniach bezpieczeństwa czy ukrytych wadach produkcyjnych samolotu.
Organizacja AirHelp podsumowując ubiegłoroczne lato zauważyła, że wzrasta liczba pasażerów, których lot był zakłócony. W samej Europie aż 110 milionów pasażerów (spośród łącznej liczby 285 milionów podróżujących samolotami) doświadczyło zakłócenia lotu.
Wzrosła też liczba „poważnych opóźnień lotów” – aż 2,2 proc. pasażerów w Europie doświadczyło opóźnienia lotu o ponad 3 godziny
Tym bardziej niepokoi więc fakt, że Unia Europejska chce zmienić zasady. Pasażerowie mogliby ubiegać się o odszkodowanie, jeśli lot opóźniony byłyby o 5 godzin, a nie 3, jak ma to miejsce teraz.
Pikanterii sprawie dodaje fakt, że w ramach prezydencji Polski w Radzie UE podjęto decyzję o przyspieszeniu sfinalizowania projektu, jak informuje portal next.gazeta.pl.
To posunięcie budzi poważne obawy. Dlaczego polska Rada bez otwartych konsultacji lub nadzoru parlamentarnego tak bardzo dąży do szybkiego wprowadzenia zmian, które osłabiłyby ochronę pasażerów? – komentuje AirHelp w przesłanym oświadczeniu.
Zwrócono uwagę, że takie reformy mają bezpośredni wpływ na miliony podróżnych w całej UE, a skoro tak, to muszą podlegać przejrzystej debacie i pełnej kontroli legislacyjnej.
„Konsumenci zasługują na coś lepszego niż ciche pozbawianie ich praw za zamkniętymi drzwiami” – podkreślono.
Czytaj też: