Nintendo Switch 2 w rękach graczy. Jest jedno "ale"

Niektórzy gracze już trzymają w rękach Nintendo Switch 2, mimo że oficjalna premiera zaplanowana jest na 5 czerwca. Jednak zanim konsola pokaże pełnię możliwości, potrzebna będzie aktualizacja systemu. To rozwiązanie, które może przypominać o dawnych blokadach i budzące pytanie "czy warto się ekscytować konsolą, gdy dostaniesz ją jako pierwszy".

Blokady regionalne w konsolach do gier to mechanizmy ograniczające możliwość uruchamiania gier pochodzących z innego regionu geograficznego niż ten, na który przeznaczona jest konsola. Producenci dzielili świat na strefy (np. NTSC dla Ameryki Północnej i Japonii, PAL dla Europy i Australii), a tytuły kodowano tak, by działały tylko na urządzeniach z tej samej strefy. Choć miało to na celu kontrolę dystrybucji, cen i dat premier w poszczególnych krajach, bywało też frustrujące dla graczy szukających dostępu do tytułów wydanych wyłącznie na innych rynkach.

Wiele starszych konsol - od NES i Super Nintendo po PlayStation - stosowało takie rozwiązania. Nawet Xbox 360, konsola znacznie nowszej generacji, miała część gier z blokadą regionalną, choć tendencja była już spadkowa. PlayStation 3 było już w większości wolne od blokad, co gracze przyjęli z ulgą. Również pierwszy Nintendo Switch nie wprowadzał blokad regionalnych, co zostało bardzo pozytywnie odebrane. To zatem ze Switchem 2?

Wygląda na to, że Nintendo Switch 2, mimo że jego oficjalna premiera zaplanowana jest dopiero na 5 czerwca, już teraz zaczyna trafiać do pierwszych szczęśliwców. Jednak radość z wczesnego otrzymania sprzętu może być przedwczesna.

Jak zauważył serwis IGN, pierwsze sygnały o tej sytuacji podał youtuber Ali Almarzooqi. Opublikował on krótkie, ośmiosekundowe wideo, na którym rzekomo otwiera pudełko z konsolą Nintendo Switch 2, prezentując jej wygląd.

Materiał ten bardzo szybko zniknął z serwisu YouTube po zgłoszeniu naruszenia praw autorskich przez firmę Web Capio, specjalizującą się w rozwiązaniach antypirackich. Usunięcie filmu tylko podsyciło spekulacje o autentyczności urządzenia i potwierdziło, że coś jest na rzeczy.

W komentarzach pod usuniętym już filmem Almarzooqi, odpowiadając na prośby widzów o więcej materiałów i szczegółów, wyjaśnił powód braku dalszych prezentacji. Stwierdził dosadnie: „Nintendo zablokowało Switcha 2. Potrzebuje aktualizacji, aby działać, więc czekam na 5 czerwca, aby ją odblokować”.

Doniesienia te zdaje się potwierdzać znany z licznych przecieków Wario64. Poinformował on, że otrzymał korespondencję, wraz z rzekomymi zdjęciami potwierdzającymi, od innego gracza, który również miał otrzymać swojego Switcha 2 przed oficjalną datą premiery. „Nie mam pozwolenia na publikację zdjęć", napisał Wario64 w mediach społecznościowych, „ale mogę podzielić się informacją, że gdy gracz próbuje uruchomić grę ze Switcha 1, pojawia się komunikat: 'Proszę połączyć się z internetem i zaktualizować system'. Potrzebna jest aktualizacja, by uruchomić grę".

To nie pierwszy raz, gdy słyszymy o potencjalnie dużej aktualizacji startowej dla Switch 2. Jak zauważył serwis Eurogamer, Chris Dring z The Game Business niedawno informował, że niektórzy przedstawiciele prasy branżowej zostali poinformowani, iż nie otrzymają konsoli do przygotowania recenzji przed premierą właśnie z powodu „dużej łatki day one”.

To może cię zaciekawić:

Gracze, którzy mieli szczęście (lub pecha, jak się okazuje) otrzymać Nintendo Switch 2 wcześniej, muszą uzbroić się w cierpliwość. Nowa konsola Nintendo ma oficjalnie zadebiutować na rynku w najbliższy czwartek, 5 czerwca. Dopiero wtedy, po pobraniu niezbędnej aktualizacji, będzie można w pełni ocenić jej możliwości i przekonać się, jakie jeszcze niespodzianki przygotował japoński gigant dla swoich wiernych fanów na całym świecie.