REKLAMA

Apel w sprawie zakazu reklam w kosmosie. Nocne niebo zagrożone komercją

Wyobraź sobie nocne niebo usiane nie gwiazdami, a reklamami. Niestety, to realny scenariusz, przed którym ostrzegają astronomowie. Padł stanowczy apel o globalny zakaz reklam w przestrzeni kosmicznej widocznych z Ziemi gołym okiem.

Apel w sprawie zakazu reklam w kosmosie. Nocne niebo zagrożone komercją
REKLAMA

Wydaje się, że reklamy towarzyszą nam wszędzie – na ekranach smartfonów, w telewizji i na ulicach miast. Do tego już się przyzwyczailiśmy i to w takim stopniu, ze większość z nas już ich nie zauważa. Nic dziwnego, że agencje marketingowe szukają cały czas nowych sposobów, by przykuć naszą uwagę. Pojawił się więc pomysł umieszczania reklam na orbicie okołoziemskiej, w taki sposób, by były widoczne z powierzchni Ziemi. Jednak budzi on spore kontrowersje.

REKLAMA

W USA umieszczania takich reklam zakazano już kilkadziesiąt lat temu. Amerykańska ustawa federalna definiuje takie działania jako „reklamę w przestrzeni kosmicznej, która może zostać rozpoznana przez człowieka na powierzchni Ziemi bez użycia teleskopu lub innego urządzenia technologicznego”. Temat nie przestaje jednak wzbudzać emocji.

Pokusa jest tak wielka, że ​​nie wyobrażam sobie, że nikt nie spróbuje. Myślę, że korzyść komercyjna skłoni w końcu kogoś do realizacji tego pomysłu - powiedział serwisowi SpaceNews John Barentine, członek Amerykańskiego Towarzystwa Astronomicznego.

Więcej o technologii i kosmicznych reklamach przeczytasz na Spider's Web:

Astronomowie w obronie ciemnego nieba

Na niedawnym spotkaniu Amerykańskiego Towarzystwa Astronomicznego (American Astronomical Society, AAS) naukowcy przedstawili stanowisko, w którym wzywają państwa do wprowadzenia „na mocy odpowiedniej międzynarodowej konwencji, traktatu lub prawa” globalnych zakazów dotyczących „inwazyjnych reklam kosmicznych”.

Apel wzywa do „aktywnego nagłaśniania problemu i podjęcia starań, by ustanowić jako normę w społeczności międzynarodowej zasadę nieangażowania się w tę formę reklamy”.

Głównym argumentem jest ochrona obserwacji astronomicznych prowadzonych z Ziemi. Rozwój techniki pozwala na coraz bardziej precyzyjne badania kosmosu, ale każda dodatkowa przeszkoda – czy to w postaci sztucznego światła, czy migającego logo – może skutecznie utrudnić te prace.

Reklamy w kosmosie to jednak nie tylko problem naukowy. Zwolennicy ciemnego nieba argumentują, że nocne niebo ma ogromne znaczenie kulturowe i emocjonalne dla ludzi. Już teraz mieszkańcy wielu miast nie mogą zobaczyć Drogi Mlecznej, a nawet gwiazd, a wprowadzenie migających na niebie logo korporacji mogłoby jeszcze bardziej pozbawić nas kontaktu z naturą.

Kosmiczny spam – realne zagrożenie

Reklamy w kosmosie są już technologicznie możliwe. I nie mówimy tu o nakręceniu krótkiego klipu przez astronautów. Na przykład rosyjska firma StartRocket w 2019 r. zaproponowała projekt tzw. orbitalnego billboardu. Chociaż projekt nie został zrealizowany, wywołał falę krytyki ze strony naukowców i opinii publicznej.

Inna rosyjska firma, Avant Space, wystrzeliła w kwietniu 2024 r. satelitę 3U CubeSat, który został zaprojektowany, jak stwierdziła firma, w celu testowania technologii dla przyszłej konstelacji satelitów, które będą manewrować na orbicie i świecić laserami, aby tworzyć loga lub inne obrazy dla reklamodawców.

Choć na razie nie mamy do czynienia z masowym zalewem kosmicznych reklam, to już teraz obserwujemy wzrost liczby satelitów na orbicie, które mogą zakłócać obserwacje astronomiczne. Projekty takie jak Starlink Elona Muska, choć mają szczytne cele, budzą obawy astronomów ze względu na ich liczbę i wpływ na nocne niebo.

REKLAMA

Dodatkowe, jasne obiekty na orbicie, nawet jeśli nie są reklamami w dosłownym tego słowa znaczeniu, stanowią problem. Wyobraźmy sobie, że zamiast kilku tysięcy satelitów - jak dzisiaj - , będziemy mieli ich wkrótce dziesiątki tysięcy, a do tego doszłyby jeszcze specjalnie zaprojektowane, jasne obiekty reklamowe. To katastrofa dla astronomii.

Kosmos od zawsze fascynował ludzi, był przestrzenią marzeń i naukowych wyzwań. Jednak w erze komercjalizacji coraz trudniej zachować jego pierwotny charakter. Reklamy kosmiczne mogłyby nieodwracalnie zmienić nasze postrzeganie nieba, a astronomowie słusznie ostrzegają, że może to być zmiana na gorsze. Ciemne i spokojne niebo jest zasobem, który musimy chronić – nie tylko dla nauki, ale również dla przyszłych pokoleń.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA