REKLAMA

Smartfony Samsunga z nowością w aktualizacjach. Gdy nadejdzie, podziękujesz

Nadchodzący Samsung Galaxy S25 zyska nową funkcję, która przyda się podczas aktualizacji systemu operacyjnego. Będzie prościej i płynniej. A przede wszystkim szybciej.

Samsung Galaxy S24, S24+ i S24 Ultra, fot. Krzysztof Basel.
REKLAMA

Nowe nieoficjalne doniesienia wskazują na to, że nadchodzące topowe modele koreańskiego producenta obsłużą aktualizacje w tle. Opcja do niedawna była obca w Samsungach – w 2024 r. trafiła do jednego modelu, ale teraz najwyraźniej będzie standardem także w topowych propozycjach. Co to tak naprawdę oznacza dla korzystających ze smartfonów Galaxy?

REKLAMA

Samsung z aktualizacją systemu w tle. Dzięki temu będzie szybciej

Jak podaje użytkownik serwisu X ukrywający się pod pseudonimem Chun Bhai, w nadchodzących smartfonach Samsung Galaxy S25 ma pojawić się opcja aktualizacji w tle (seamless update). Dotychczas w trakcie aktualizacji przez kilka minut nie można było korzystać z telefonu. Jeśli chciało wykonać się aktualizację jak najszybciej, trzeba było poczekać na pobranie i instalację, a potem jeszcze zrestartować telefon.

Dotąd poradził sobie z tym jeden model – Galaxy A55 – który miał możliwość instalowania aktualizacji na partycji B wbudowanej pamięci wewnętrznej, podczas korzystania z systemu działającego na partycji A. Teraz powinno być to standardem w większej liczbie telefonów. Dzięki temu w momencie aktualizacji użytkownik będzie mógł bez problemu korzystać z telefonu. Oczywiście, aby sfinalizować cały proces, niezbędne okaże się ponowne uruchomienie urządzenia tak jak wcześniej.

Niemniej jednak zmiana ma na celu skracać czas "niedostępności" aktualizowanego modelu. Jeśli dotąd nie spieszyliście się z uaktualnieniem smartfona i nie klikaliście "zaktualizuj" od razu, gdy tylko pojawiła się nowa wersja oprogramowania, a ustawialiście aktualizacje na noc, to nie zauważycie większej różnicy. Ta zmiana przynosi korzyści jedynie w konkretnych przypadkach. Nie jest to ogromna nowość, a raczej niewielkie usprawnienie w zakresie aktualizacji.

To nie tak, że brak rozwiązania sprawiał, że korzystanie ze smartfonów Galaxy było utrudnione. Powiedzmy sobie szczerze – aktualizacje wydawane są dość rzadko, nie na tyle, aby odłożenie telefonu na kilka minut było problemem. Znaczna większość użytkowników i tak rzadko zagląda do ustawień systemowych, ponieważ dla nich smartfon ma po prostu działać. 

Z nowością wiążę się inne dużo ważniejsze udoskonalenie. Gdyby w momencie aktualizacji wystąpił jakiś problem, dodatkowa partycja sprawi, że aktualizacja może zostać wykonana na drugiej partycji. To trochę jak kopia zapasowa, która stanowi ochronę przez tzw. zbrickowanym smartfonem. Oczywiście to nie tak, że obecność rozwiązania całkowicie chroni przed takim problemem, jednak może zmniejszyć ryzyko potencjalnego kłopotu. 

Premiera Samsunga Galaxy S25 to kwestia kilku miesięcy. O nadchodzącej serii topowych modeli koreańskiego producenta wiemy już naprawdę wiele. Dodanie opcji aktualizacji w tle to tylko jeden z małych dodatków, które zawitają do najlepszych smartfonów Galaxy 2025 r. 

REKLAMA

Więcej o smartfonach przeczytasz na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA