OpenAI wydało właśnie majątek. Żebyś mówiąc "czat", myślał o ChatGPT
OpenAI wydało fortunę na domenę chat.com. Czy to oznacza, że ChatGPT wkrótce zmieni nazwę i będzie synonimem czatu w ogóle?
Jeszcze kilka lat temu OpenAI było stosunkowo mało znaną firmą, skupioną na badaniach nad sztuczną inteligencją. Jednak wraz z premierą ChatGPT pod koniec 2022 roku praktycznie z dnia na dzień stała się liderem w sferze generatywnej sztucznej inteligencji i zdobyła globalne uznanie.
ChatGPT, dostępny dla każdego i umiejący generować teksty o zadziwiającej jakości, szybko stał się fenomenem internetowym, przyciągając miliony użytkowników i generując ogromne zainteresowanie mediów. Ten sukces wyniósł OpenAI do rangi internetowej supermocy, z którą muszą się liczyć giganci, tacy jak Google czy Microsoft.
chat.com teraz to własność OpenAI
Szybki quiz na początek. Myślisz wyszukiwarka - od razu na myśl przychodzi ci Google, prawda? A system operacyjny? No to Windows, a jeśli masz kasę lub lubisz być inny, to macOS. A jeśli jesteś nerdowym promilem użytkowników, to pewnie masz Linuxa.
Ale dobra nazwa zostaje z nami na zawsze. I w tym kierunku podąża OpenAI. Wcześniej, aby przejść do ChataGPT, trzeba było wpisać chatgpt.com. A co jest bardziej chwytliwego od chatgpt? Sam chat. I już wiesz, dokąd ten news zmierza.
OpenAI kupiło domenę chat.com. Ta wcześniej należała do Dharmesha Shaha, założyciela HubSpot, który kupił ją na początku 2023 roku za 15,5 miliona dol., licząc na to, że czat będzie przyszłością internetu.
Shah sprzedał domenę kilka miesięcy później, ale nie chciał zdradzić, kto ją kupił i za ile. Powiedział tylko, że zarobił na tym interesie. Dopiero później okazało się, że kupcem było OpenAI, a Shah dostał zapłatę w akcjach firmy, a nie w gotówce.
chat.com to jedna z najstarszych domen w internecie, zarejestrowana w 1996 roku. Ciekawe, że OpenAI nie ujawniło, ile zapłaciło za domenę. Można się domyślać, że kwota była spora, skoro Shah zarobił na odsprzedaży.
Przeczytaj więcej o nowościach OpenAI:
Po co OpenAI ta domena?
Prawdopodobnie po to, żeby mieć krótką i chwytliwą nazwę dla swojego chatbota. Na razie chat.com przekierowuje do ChatGPT, ale kto wie, może w przyszłości OpenAI zmieni nazwę swojego chatbota na po prostu "chat".
Cała ta historia pokazuje, jak cenne są domeny internetowe. W końcu OpenAI, które niedawno zebrało 6,6 mld dolarów finansowania, potrafiło wydać grubą kasę na domenę, która ma tylko jedno słowo.
Wygląda na to, że OpenAI ma ambicje stać się kolejnym internetowym gigantem, na miarę Google czy Microsoftu. Zakup domeny chat.com to strategiczny ruch, który może im w tym pomóc. W końcu chat.com jest jeszcze prostsze i bardziej chwytliwe niż google.com. Jeśli OpenAI będzie rozwijać swoje produkty w takim tempie jak dotychczas, to za kilka lat może się okazać, że będziemy czatować w internecie tak samo naturalnie, jak googlujemy dzisiaj.