Sprawdzili, co popłynęło Odrą w trakcie powodzi. Nie jest dobrze
Naukowcy z Wydziału Chemicznego Politechniki Wrocławskiej postanowili zbadać, jak powódź wpłynęła na jakość wody w rzece. Wyniki ich badań są niepokojące.
We wrześniu 2024 r. Polska doświadczyła jednej z najbardziej niszczycielskich powodzi ostatnich lat. Szczególnie ucierpiało południowe dorzecze Odry, gdzie niż genueński doprowadził do intensywnych opadów deszczu, powodując zalanie wielu obszarów.
Katastrofalna powódź, która nawiedziła południową Polskę we wrześniu 2024 r., pozostawiła po sobie nie tylko zniszczenia, ale także wiele pytań. Co dokładnie wydarzyło się w Odrze? Jakie substancje zanieczyszczały rzeki? Naukowcy z Politechniki Wrocławskiej postanowili zbadać tę sprawę bliżej.
Wrześniowa powódź w regionie dolnośląskim była dla nas bodźcem do przeprowadzenia badań wód Odry, ponieważ takie zdarzenia powodują zwykle wzrost stężeń zanieczyszczeń, zarówno organicznych, jak i nieorganicznych, co może zagrażać zdrowiu publicznemu i środowisku
- mówi prof. Katarzyna Chojnacka, prorektor ds. współpracy z otoczeniem, kierująca akredytowanym Laboratorium Chemicznym Analiz Wielopierwiastkowych.
Próbki wody do analiz zostały pobrane przez badaczy z Wydziału Inżynierii Środowiska z czterech różnych lokalizacji wzdłuż rzeki: Odra-Potokowa, Odra-Czernica, Odra-Jaz i Odra-pl. Grunwaldzki.
Wybór tych miejsc pozwolił na analizę zanieczyszczeń zarówno na odcinkach miejskich, jak i w mniej zurbanizowanych, a także w miejscach, gdzie rzeka łączy się z dopływami. Pozwoliło to zrozumieć wpływ powodzi na ekosystem w różnych warunkach hydrologicznych i środowiskowych.
Więcej o technologii i powodzi przeczytasz na Spider's Web:
Szczególnie niebezpieczne zanieczyszczenia
Stwierdzono m.in. znaczące przekroczenia stężeń glinu (Al) i żelaza (Fe). Natomiast stężenia azotu (N) i fosforu (P) były podwyższone, co może wpływać na zwiększenie tempa eutrofizacji (proces wzbogacania zbiorników wodnych w pierwiastki biofilne).
Tego rodzaju zanieczyszczenia są szczególnie niebezpieczne w zamkniętych akwenach, takich jak Morze Bałtyckie. Odnotowano również wysokie stężenie sodu (Na), chociaż dla tego pierwiastka norma w wodach powierzchniowych nie jest wyznaczona.
Wyniki badań wykazały, że woda powodziowa niesie znaczne ilości zanieczyszczeń chemicznych i biologicznych. Powodzie przyczyniają się do podniesienia osadów dennych, które są bogate w biogeny (np. azot, fosfor), metale ciężkie oraz substancje organiczne. Eutrofizacja wywołana nadmiernym stężeniem tych związków prowadzi do deficytu tlenu w wodzie, co wywiera presję na organizmy wodne, takie jak ryby. Woda powodziowa niesie również znaczny ładunek biogenów i zanieczyszczeń do Morza Bałtyckiego, przyspieszając zakwity sinic. Problem ten jest szczególnie istotny ze względu na zamknięty charakter Bałtyku i jego długi czas wymiany wody
- wyjaśnia prof. Katarzyna Chojnacka z Wydziału Chemicznego.
Prof. Chojnacka dodaje również, że wyniki – zwłaszcza podwyższonych stężeń związków azotu, fosforu i potasu oraz węgla – nie były zaskoczeniem dla politechnicznego zespołu badawczego. Wynika to bowiem z wypłukiwania zanieczyszczeń z terenów rolniczych i przemysłowych.
Zaskakująco pozytywny był natomiast brak podwyższonych stężeń toksycznych metali, takich jak kadm czy rtęć, co świadczy o niskim poziomie zanieczyszczenia tymi pierwiastkami
– podkreśla badaczka z PWr.
Długofalowe skutki dla ekosystemu
Skutki wrześniowej powodzi są bardzo poważne. Oprócz zniszczeń infrastruktury i strat materialnych, mamy do czynienia z poważnym zagrożeniem dla środowiska naturalnego. Zanieczyszczenie Odry może mieć długofalowe skutki dla ekosystemu rzeki i jej mieszkańców, a także dla Morza Bałtyckiego.
Długotrwałe skutki takich zanieczyszczeń mogą mieć poważne konsekwencje dla rybołówstwa oraz turystyki w regionie. Jesienna powódź, która wprowadziła duży ładunek zanieczyszczeń do Morza Bałtyckiego, prawdopodobnie spowoduje bujny zakwit sinic latem. W związku z tym konieczne jest podjęcie działań mających na celu redukcję dopływu zanieczyszczeń oraz wdrożenie strategii ochrony ekosystemów morskich
- podkreśla prof. Katarzyna Chojnacka.
Wyniki badań przeprowadzonych przez naukowców z Politechniki Wrocławskiej są niepokojące, pokazują jak zatruta jest ziemia, na której żyjemy i przypominają o podjęciu pilnych działań na rzecz środowiska naturalnego.
Główna ilustracja: Odra we Wrocławiu podczas powodzi we wrześniu 2024 r. Fot. PWr