REKLAMA

Mówią, że podbili polski rynek smartfonów. Pokazują, że jest miejsce dla nowych graczy

Infinix pochwalił się sukcesem na polskim rynku. Z telefonów marki korzystają dziesiątki tysięcy Polaków. To pokazuje, że w tym pozornie zamkniętym świecie są jeszcze miejsca dla nowych graczy.

Mówią, że podbili polski rynek smartfonów. Pokazują, że jest miejsce dla nowych graczy
REKLAMA

Chyba nikogo nie muszę przekonywać, że smartfonowy rynek jest bardzo hermetyczny. Szczególnie jeśli chodzi o najpopularniejsze marki. Od lat niezmiennie najpopularniejszymi telefonami są Samsungi i iPhone’y. Wydawało się, że nic tego nie może zmienić. Ostatnie lata pokazały, że zmiany są możliwe.

REKLAMA

Infinix chwali się dziesiątkami tysięcy użytkowników w Polsce

Producent jest na polskim rynku już od 2 lat i od tego czasu wyrobił sobie mocną renomę. Przez ten okres sprzedał niemalże 250 tys. egzemplarzy. Największą popularnością cieszy się Infinix Note 30 Pro, którego można kupić obecnie za ok. 800 zł (a w promocjach jest nawet taniej).

Jeśli chodzi o sprzedaż, to 1/3 wszystkich sprzedanych w Polsce smartfonów to seria Note, do której należą propozycje ze średniej półki cenowej. Producent ma też droższe smartfony z dopiskiem Zero, a także budżetowe propozycje z rodziny Hot oraz Smart. Nie muszę chyba nikogo przekonywać, że ćwierć miliona to ogromna liczba.

Wiadomo, że kupujący niechętnie patrzą na nowe marki – szczególnie gdy w podobnych cenach mogą kupić sprzęt od innych, znanych im firm. Tyle że Infinix mocno stawia na cenę oraz jej stosunek do jakości i możliwości. Mało kto w podobnych przedziałach cenowych oferuje m.in. tak szybkie ładowanie przewodowe oraz obecność ładowania bezprzewodowego.

Już pod koniec ubiegłego roku informowaliśmy o ogromnym sukcesie Infinixa, którego nazwaliśmy "zwycięzcą 2023 roku". W tej całej sytuacji nie chodzi jednak o sukces pojedynczej marki. Zauważam, że na pozornie zamkniętym rynku smartfonów jest jeszcze miejsce. Pokazał to nie tylko Infinix, ale i kilka innych marek, które zdominowały polskie elektromarkety w ostatnich latach.

Smartfonowy rynek cały czas ma miejsce na nowych graczy

Wystarczy spojrzeć na historię czterech chińskich producentów: Xiaomi, który pod koniec 2016 wszedł do Polski, trochę później, bo w 2020 swój debiut zaliczył Realme, a stosunkowo niedawno, bo w 2022 wszedł Infinix, a w 2023 r. – Tecno. Wszystkie te marki mają wspólną cechę –  w głównej mierze skupiają się na średniej półce cenowej, kusząc najlepszymi możliwościami.

Xiaomi co prawda mocno ewoluowało na rynku smartfonów z najwyższej półki, ale seria Redmi (Note) w dalszym ciągu pozostaje tą najlepiej wycenioną i często wybieraną przez Polaków. Xiaomi przez ok. 8 lat obecności w Polsce weszło do rankingów najpopularniejszych marek. Zresztą Realme też zajmuje wysokie miejsca. Zarówno Infinix, jak i Tecno należą do jednej marki matki – Transsion (podobna sytuacja ma miejsce w przypadku Realme, Oppo i OnePlusa, które należą do BBK).

Wejście nowych graczy, którzy zaliczają sukcesy, pokazuje, że rynek nigdy nie ma dość. Zawsze jest miejsce na nowego producenta. Tyle że kluczem jest też strategia sprzedaży, marketingu i przede wszystkim dobre produkty. Dla nas, kupujących większa konkurencja jest jak najbardziej na plus, ponieważ jest to równoznaczne z bogatszym wyborem sprzętu.

REKLAMA

Więcej o smartfonach przeczytasz na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA