REKLAMA

YouTube wprowadza najgorszą zmianę od lat. Jest tak zła, że powstała specjalna wtyczka

YouTube ma gdzieś opinię fanów. Nowy wygląd serwisu staje się faktem, bo oto rozpoczęły się kolejne testy "rozwojowego UI". Tak rozwojowego, że już powstała specjalna wtyczka, która przywraca stary wygląd.

23.05.2024 11.17
YouTube wprowadza najgorszą zmianę od lat. Jest tak zła, że powstała specjalna wtyczka
REKLAMA

Interfejs YouTube'a na komputery od 2005 roku przeszedł sporą ewolucję. Początkowo strona była prosta, z czarnym paskiem u góry i filmami wyświetlanymi pośrodku. Z czasem dodano szarą kolumnę po lewej stronie, logo zmieniono na białe, a interfejs stał się bardziej płaski. Wprowadzono też m.in. sugerowane filmy, ciemny motyw czy responsywny wygląd.

REKLAMA

Ostatnia aktualizacja z 2018 roku przyniosła bardziej zaokrąglone kształty i nacisk na typografię. YouTube stale ulepszał interfejs. Ulepszał, ale nie starał się od nowa wymyślić koła. A tak właśnie się dzieje obecnie.

W jakiś sposób nowy YouTube powrócił

YouTube testuje nową wersję strony internetowej. Ten projekt interfejsu przenosi tytuł filmu, opis i komentarze na bok ekranu, dając większą wagę polecanym filmom.

To nie jest pierwsza próba wprowadzenia tego wzornictwa przez YouTube'a. W połowie kwietnia udostępnił go ograniczonej grupie użytkowników i spotkał się z powszechną krytyką. Następnie platforma wycofała się ze zmian. Jednak wygląda na to, że daje niepopularnemu projektowi drugą szansę.

Chociaż ta druga tura testów może sugerować, że YouTube ponownie rozważa nowy wygląd, nie jest to pewny znak. YouTube stwierdził, że jest to tylko eksperyment w celu zebrania danych, ale nie ujawnił swoich przyszłych planów co do tego interfejsu. Nie wiadomo również, jak długo potrwa ta faza testów, a YouTube udziela niejasnych odpowiedzi, mówiąc tylko, że większość eksperymentów trwa zwykle kilka tygodni.

To jedna z najgorszych aktualizacji w historii YouTube'a

Ile lat jest z nami YouTube? Najpewniej pomyliłeś się tutaj: bo ponad 19. Platforma wystartowała w 2005 r., aby zostać przejęta przez Google'a nieco ponad rok później. I praktycznie od tego momentu widzieliśmy powolną ewolucję pierwszego wyglądu odtwarzacza. Pamiętasz, jak można było stworzyć odpowiedź wideo do każdego filmu? Albo, gdy łapki w dół były publicznie widoczne? To były czasy.

A teraz nie ma już czasów. Tym razem platforma zamieniła miejscami to, co zawsze znajdowało się na swoim miejscu: teraz tytuł, opis, jak i komentarze znajdują się po prawej stronie. A polecane filmy na samym dole.

Można to łatwo wytłumaczyć: po co komentarze, które nierzadko nie przekraczają dwóch zdań złożonych, mają zajmować tyle miejsca pod filmem? Tam bardziej pasują inne filmy, wszak można umieścić ich więcej.

Co jest nie tak z nowym wyglądem?

Widzę nie jeden, nie dwa - tylko całe tsunami problemów. Może zacznę od najprostszego: co jeśli nie chcesz czytać komentarzy? Tak po prostu: nie masz ochoty widzieć ściany tekstu obok filmu? YouTube mówi: ups, masz problem. Zamiast skupić się na samym filmie, teraz będę się odciągał od niego, aby przeczytać komentarz Maćkacyferki, bo widzę jego bzdury obok materiału, którym się cieszę.

Bo taka jest natura człowieka, który nie może się skupić na jednej rzeczy. Jak myślisz, dlaczego na Tiktoku swoistym memem stały się sklejane materiały, gdzie obok filmu czy opowieści znajduje się rozgrywka z Subway Surfers, czy innego wciągającego tytułu?

W idealnym świecie najpierw możesz zobaczyć materiał, wyrobić sobie opinie na jego temat - a później dopiero przeczytać zalew najrówniejszych komentarzy, które mogą zmienić twój pogląd na zwiastun fatalnej polskiej komedii czy inny produkt Apple'a.

Druga kwestia budzi poważne zastrzeżenia. Kto wpadł na pomysł umieszczenia interfejsu sterowania filmem (pauza, przesuwanie, regulacja głośności itp.) tuż obok miniaturki innego filmu. Minimalna odległość między przyciskami pauzy, przesuwania do następnego filmu i miniaturką innego filmu maksymalnie zwiększa prawdopodobieństwo pomyłek i frustracji użytkowników.

Po trzecie, podział strony na dwie sekcje: film i miniaturki z następnymi filmami po jednej stronie oraz tytuł, opis, oceny i komentarze po drugiej, jest problematyczny. Obecny system wymaga, abyś nawet spojrzał na nazwę filmu, a może i przeczytał opis, co ułatwia dostęp do ocen. Ale czy wyrazisz swoją opinię, gdy ta jest na drodze do następnego filmu, który znajduje się tuż obok?

Poznaj więcej genialnych pomysłów Google'a:

To najbardziej polaryzujący wygląd od lat. I bardzo dobrze

Zaskoczę cię: lubię, jak coś się dzieje - i gdy tworzy się miejsce do dyskusji, gdzie użytkownicy mogą wyrazić swoją opinię. Nowy wygląd YouTube'a sprawił, że stworzyły się dwie grupki: oponentów i zwolenników tej nowości.

Ci pierwsi, wraz ze mną na czele, twierdzą że YouTube niepotrzebnie zaczyna forsować komentarze jako coś, co musi być eksponowane - i ma wręcz zachęcać do dzielenia się swoimi przemyśleniami. Bo jeśli jesteś zmuszony zobaczyć opinię kilkudziesięciu użytkowników, to czy nie będziesz chciał dorzucić swoje trzy gorsze? Wydaje się, że osoby stojące murem za takim rozwiązaniem właśnie tego chcą. Przy okazji uważają, że stary wygląd YouTube'a stawiał za bardzo na filmy, a za mało na interakcję.

Zatrzymajmy się na chwilę: YouTube słynie z filmów, a nie z sekcji komentarzy. Czy chcemy z niego zrobić drugą wersję Facebooka, gdzie komentarze dominują nad treścią? Żadna inna platforma wideo nie promuje ich tak nachalnie. Na TikToku komentarze są ukryte i dostępne tylko po bezpośrednim wejściu do nich. W wersji mobilnej YouTube'a wyświetlany jest jeden komentarz. Aby zobaczyć więcej, trzeba do nich przejść – i wtedy można się wczytać.

To jest słowo klucz: możesz. Ale nic nie musisz.

REKLAMA

Nowy wygląd YouTube'a jest bez wątpienia kontrowersyjny. To, czy ostatecznie się sprawdzi, i czy zostanie wprowadzony, pokaże czas. Jedno jest pewne: platforma nie boi się eksperymentować i szuka nowych sposobów na poprawę doświadczeń użytkowników.

Wspomnianą wtyczkę YouTube Redux można pobrać z Chrome Web Store.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA