Nauczyła swojego psa mówić. Pomogło jej w tym specjalne urządzenie
Choć do pełnego zrozumienia co pies chce przekazać nam szczekaniem wciąż jeszcze daleko, technologia pozwoliła nam na osiągnięcie przełomu przy komunikacji werbalnej z psem. Dowodem tego jest Stella, która rozumie nie tylko "na dwór", ale za pomocą specjalnego zestawu przycisków potrafi także wyrazić swoje niezadowolenie i nazwać swoich właścicieli.
Zrozumienie "mowy" zwierząt to kwestia od setek lat trapiąca naukowców z różnych poddziedzin zoologi. Ale nie tylko ich, bowiem nie trzeba szukać daleko by znaleźć osobę, która chciałaby zrozumieć, co chce przekazać jej pies lub kot.
Jak pokazało doświadczenie, to możliwe jest za pomocą specjalnego urządzenia. I to nawet nieingerującego w organizm zwierzęcia.
Stella to mówiący pies. Wystarczą jej przyciski
Christina Hunger pochodzi San Diego w Kalifornii, a na życie zarabia pracując jako logopeda dziecięcy. Christina poza pracą prowadzi blog Hunger4Words, na którym relacjonuje postępy swojego psa, sześcioletniej Stelli w nauce mowy.
Stella rozpoczęła naukę mowy jeszcze jako szczeniak w połowie 2018 roku. Christina do treningu suczki zastosowała techniki, które wykorzystuje z dwuletnimi dziećmi - ona i jej mąż opracowali przyciski, które Stella mogła samodzielnie wciskać. Pierwszy z nich wydawał dźwięk słowa "na dwór" ("outside"). Początkowo to oni wypowiadali słowo lub wciskali przycisk wydający dźwięk za każdym razem gdy wychodzili ze Stellą na dwór. Po jakimś czasie Stella zaczęła kojarzyć dźwięk z przyciskiem i wyjściem na dwór i sama zaczęła go wciskać gdy chciała wyjść na dwór.
Zainspirowani postępem psa, Hungerowie zaczęli dodawać kolejne przyciski: "jeść", "woda", "bawić się", "spacer", "nie", "chodź", "pomóż", "pa", "kocham cię" czy imiona właścicieli ("Christina", "Jake") i imię samej Stelli. Stosując tę samą logikę, Stella nauczyła się kolejnych słów.
"Nigdy nie dawałam jej żadnych smakołyków za naciskanie przycisków. Moją jedyną reakcją jest pokazanie jej naturalnego znaczenia słowa, które naciska. Wraca to do zrozumienia jej wzorców. Kiedy mówi "jeść" rano w porze posiłku i wieczorem ponownie w porze posiłku, ma to sens - nie używa go stale, losowo w ciągu dnia."
Powiedziała Christina w wywiadzie dla The Washington Post
Gdy miska z wodą Stelli jest pusta, wciska ona przycisk woda
Dzięki nauce słów Stella powoli zaczynała zdobywać kolejną umiejętność: łączenie wyrazów. Jednym z przykładów tego przytoczonych przez Christine była sytuacja, w której przez zmianę czasu Stella zaczęła otrzymywać posiłki godzinę później. Po tym jak właściciele nie reagowali na przycisk "jeść", wcisnęła ona kombinację "kocham cię" i "nie", po czym odeszła.
Stella w za pomocą maty z przyciskami komunikuje również swoje emocje, na przykład na widok piłki wciska "dobrze" (które Christine interpretuje jako "dobry pomysł"), a pewnego wieczoru na widok właścicieli opuszczających dom wcisnęła przyciski "Christina", "chodź", "zabawa" i "kocham cię".
Niesamowite, przyznacie.
Więcej na temat psów: