Fotowoltaika zasili polskie lotnisko. Będą całkowicie niezależni

W samym sercu Polski rozpoczyna się nowa era energetyczna. Port lotniczy w Łodzi, znany z innowacyjnego podejścia do technologii, ogłosił plany stworzenia własnej farmy fotowoltaicznej. To ambitny projekt, który ma na celu uniezależnienie się od zewnętrznych dostaw energii.

Zaprojektowana farma fotowoltaiczna, rozciągająca się na obszarze do 13 hektarów, będzie nie tylko symbolem nowoczesności, ale przede wszystkim źródłem czystej energii. Z mocą instalacji szacowaną na 10 MW, lotnisko będzie mogło zaspokoić swoje całkowite zapotrzebowanie na energię elektryczną.

Realizacja projektu podzielona została na 2 lub 3 etapy. Już po zakończeniu pierwszego z nich, farma fotowoltaiczna ma dostarczyć około 20 proc. potrzebnej energii, co jest krokiem milowym w kierunku samowystarczalności. Farma fotowoltaiczna powstanie od strony obwodnicy Łodzi, po południowej stronie pasa startowego. Budowa ma ruszyć w 2024 r.

Co więcej, nadwyżka wyprodukowanej energii nie pójdzie na marne. Planuje się, że zostanie ona wykorzystana do zasilania pobliskich obiektów miejskich, w tym miejskiej sortowni odpadów.

Farma fotowoltaiczna to nie tylko korzyści dla środowiska, ale też realne oszczędności. Lotnisko w Łodzi zużywa ogromne ilości prądu, a ceny energii stale rosną. Własna instalacja fotowoltaiczna pozwoli na obniżenie kosztów utrzymania lotniska.

Więcej o fotowoltaice w nietypowych miejscach przeczytasz na Spider's Web:

Inicjatywa łódzkiego lotniska to znak, że Polska staje się liderem w dziedzinie zrównoważonego rozwoju. To dowód na to, że nawet tradycyjne sektory, takie jak lotnictwo, mogą przyczynić się do walki ze zmianami klimatycznymi.