Już nie wcisną ci podróbki na Vinted. Jest jeden warunek
Kupowanie z drugiej ręki czasami obarczone jest pewnym ryzykiem – nigdy nie wiadomo, czy produkt wystawiony na sprzedaż faktycznie jest oryginalny. Istnieją grupki i fora zajmujące się weryfikacją ubrań konkretnych marek, ale wymaga to dodatkowych starań. A poza tym nigdy nie ma się pewności, że na odległość ktoś dostrzeże różnice. Teraz w Vinted zajmą się tym prawdziwi specjaliści. Choć nie za darmo.
Usługa „Weryfikacji Przedmiotów Vinted” wcześniej dostępna była zagranicą, a od teraz działa też w Polsce. Dotyczy wybranych marek oraz artykułów z kategorii mody dla dorosłych, takich jak odzież, torby, buty, akcesoria, biżuteria i zegarki. Wartość przedmiotów musi przekraczać 450 zł.
Koszt usługi wynosi 45 zł. Serwis zaznacza, że działający w centrum weryfikacji zespół ma na swoim koncie miliony kontroli autentyczności.
Przedmiot kwalifikujący się do usługi weryfikacji oznaczony jest symbolem diamentu. Początkowo usługa obejmowała kilkaset brandów znanych projektantów i streetwearu takich jak Bottega Veneta, Celine i Jacquemus czy Adidas i New Balance. Obecnie jest dostępna dla kilku tysięcy marek. Więcej rynków i kategorii zostanie objętych usługą w przyszłości – zapowiada Vinted.
Serwis zaznacza, że działający w centrum weryfikacji zespół ma na swoim koncie miliony kontroli autentyczności.
Weryfikacja przedmiotu w Vinted – jak to działa?
Kupiony przez nas przedmiot trafia bezpośrednio do weryfikatorów. Wysyła go już osoba sprzedająca. Na miejscu pracownicy analizują rzecz. Co ważne: jeżeli nie przejdzie ona procesu weryfikacji, kupujący otrzyma pełen zwrot pieniędzy.
Będziesz mieć 2 dni na zgłoszenie zastrzeżeń lub potwierdzenie, że „Wszystko OK”. Po ich upływie osoba sprzedająca otrzyma płatność
– zaznacza Vinted.
Usługa jest ciekawa i na pewno przyda się tym, którzy chcą mieć pewność, że nie kupują trefnego towaru. Czasami sprzedający może nie zdawać sobie sprawy z tego, że oferujepodróbkę. Bardzo często osoby w sklepach z odzieżą używaną szukają drogich i popularnych marek, licząc na zysk z odsprzedaży. Nie mają jednak wiedzy i doświadczenia, nie poznają więc materiału czy drobnych nieścisłości świadczących o tym, że to podróbka. Te potrafią być naprawdę udane i naśladują nawet takie detale jak specyficzne oznaczenia na guzikach czy metkach.
Więcej o sklepach internetowych przeczytasz na Spider's Web:
Przeciętny użytkownik nie wychwyci, ale specjalista już tak. A skoro ktoś wydaje niemałą kwotę na ciuch to chce mieć pewność, że choć z drugiej ręki, to jednak firmowy. Na dodatek sama dostępność usługi sprawi, że wystawiający podróbki będą ryzykować weryfikacją. To powinno ich odstraszyć, a w ostateczności doprowadzić do spadku tego typu przedmiotów w ofertach.