Czy Polska to wytrzyma? Czeka nas kolejny zalew nowych automatów paczkowych
Nowe informacje jasno potwierdzają - w Polsce będzie jeszcze automatów paczkowych. Do końca roku pojęcie paczkomat na każdym kroku jeszcze bardziej się urzeczywistni.
Najnowszy raport firmy Colliers potwierdza, że automaty paczkowe (potocznie nazywane Paczkomatami, choć niesłusznie - tutaj mówimy o urządzeniach InPostu) są zdecydowanie najchętniej wybieraną opcją przesyłek przez Polaków. Lider w branży jest jeden i nie wydaje się, że to ma się zmienić w najbliższej przyszłości. Zmieni się jednak liczba automatów całej Polsce – i to tak znacząco.
Polska to kraina automatów paczkowych. Liczba robi wrażenie
Raport Colliers nie daje złudzeń – rynek automatów paczkowych w naszym kraju rozwija się w najlepsze i tylko będzie coraz bardziej rósł. Jak się okazuje, w ciągu ostatnich lat liczebność tych metalowych skrytek zwiększyła się dwukrotnie od ok. 19000 z 2021 roku do 38000 w 2023 roku. Z danych podanych przez firmę, praktycznie wszyscy badani (bo aż 99,5 proc.) zadeklarowali, że korzystają z automatów paczkowych.
Jak możemy się spodziewać lider na rynku tych urządzeń jest jeden. Jest nim InPost, który jeszcze w 2021 roku był hegemonem w tej dziedzinie. W tym czasie aż 92 proc. wszystkich urządzeń tego typu w naszym kraju stanowiły Paczkomaty InPostu, natomiast konkurencja zobaczyła, że nasz rynek cechuje się takim zapotrzebowaniem. W 2023 roku udział InPostu na rynku spadł do 57 proc., natomiast wciąż mamy do czynienia z niemal 22 tys. urządzeniami.
Na drugim miejscu jest DPD, który ma 16 proc. rynku, trzecie miejsce zajmuje Orlen z 11-procentowym udziałem. Później mamy Allegro z 9 proc. udziału, DHL + AliExpress z 7 proc., a na końcu Pocztex z mniej niż 1 proc. udziału na rynku. Colliers słusznie zaznacza, że automaty DPD są znacznie mniejsze niż firm konkurencyjnych, ponieważ mają maksymalnie kilkanaście skrytek – u konkurencji może być kilkadziesiąt, a nawet ponad sto.
Colliers przeprowadził też badania popularności, w którym zbadano ok. pół tys. osób. Wyniki co ciekawe nie pokrywają się dokładnie z faktycznym udziałem rynkowym. Okazuje się, że 99 proc., ankietowanych skorzystało co najmniej raz z Paczkomatu InPost, 55 proc. z Allegro One Box, 50 proc. z automatu Orlen, 45 proc. z urządzenia DPD, 31 proc. DHL, 26 proc. Pocztex i 11 proc. AliExpress.
Najwięcej automatów paczkowych stoi w miastach. Urządzeń znacząco przybędzie w 2024
Wcześniejsze liczby z pewnością robią wrażenie, ale chyba nie zaskoczę nikogo twierdząc, że będą tylko rosły. W grudniu 2023 w całym kraju mieliśmy ok. 38 tys. automatów, natomiast prognozuje się, że do końca 2024 liczba ta wzrośnie do 45 tys.
Jeśli chodzi o rozmieszczenie automatów w całej Polsce, to jest ono… bardzo zróżnicowane. Tylko 17 gmin w kraju nie ma żadnego automatu paczkowego (spośród aż 2477). Co ciekawe można zauważyć też pewną zależność – w Polsce południowej jest zdecydowanie większe zagęszczenie automatów (19 na 100 km2) niż w Polsce północnej (8 na 100 km2).
Największa liczba tego typu urządzeń stoi w województwach mazowieckim i śląskim – na Mazowszu jest ich aż 6 tys., natomiast Śląsk cechuje się największą gęstością w postaci 41 urządzeń na 100 km2. To ponad 5 razy więcej niż na północy Polski. Niemniej jednak to w zdecydowanej większości automaty są dostępne dla mieszkańców w gminach miejskich (aż 65 proc.), natomiast biorąc inne firmy niż InPost, to współczynnik wynosi już od 80 do 90 proc. Statystycznie na 10 tys. mieszkańców miast przypada 14 automatów – wsi zaledwie 6.
Najpewniej firmy w następnych latach będą celowały właśnie w tereny wiejskie. Automat paczkowy na każdym kroku – szczególnie na Śląsku i Mazowszu to nie przyszłość, a rzeczywistość.
W tematyce automatów paczkowych piszemy na Spider's Web: