REKLAMA

Przydomowe elektrownie wiatrowe. Nowy hit, który może przebić fotowoltaikę

Możesz produkować własny prąd z siły wiatru i nie potrzebujesz do tego wielkich turbin ani specjalnego pozwolenia. Wystarczy mała, przydomowa elektrownia wiatrowa, która zmieści się na dachu lub w ogrodzie. Brzmi ciekawie? 

Przydomowe elektrownie wiatrowe. Nowy hit, który może przebić fotowoltaikę
REKLAMA

Jeśli chcesz mieć własną, przydomową elektrownię wiatrową, możesz liczyć na wsparcie finansowe ze strony państwa. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) przymierza się do wprowadzenia dotacji na małe, przydomowe elektrownie wiatrowe. Albo zostaną one włączone do kolejnej edycji programu Mój Prąd, albo powstanie w związku z nimi nowy, osobny program dotacyjny.

REKLAMA

Więcej o nowych sposobach na tańsze rachunki przeczytasz na Spider`s Web:

Przydomowe elektrownie wiatrowe 2024

Wiceprezes NFOŚiGW Paweł Mirowski zapowiedział, że fundusz rozważa rozszerzenie programu Mój Prąd o dotacje do małych, przydomowych elektrowni wiatrowych. Jak zaznaczył, małe przydomowe wiatraki kosztują obecnie około 40-50 tys. zł w zależności od producenta i mocy instalacji, więc fundusz będzie analizować, czy dołożyć do nich dofinansowanie.

Alternatywnym rozwiązaniem może być stworzenie osobnego programu dla małych, przydomowych elektrowni wiatrowych, aby nie komplikować Mojego Prądu.

Program Mój Prąd to popularne dofinansowanie, które dotuje zakup i montaż mikroinstalacji fotowoltaicznych o mocy od 2 do 10 kW. Dotychczas skorzystało z niej ponad 400 tys. gospodarstw domowych, które otrzymały łącznie ponad 1,5 mld zł dofinansowania. W najnowszej edycji programu, która ruszyła w kwietniu 2023 r., można było również otrzymać dotację na magazyny energii, magazyny ciepła i systemy zarządzania energią.

Zezwolenie jest niepotrzebne

Nie wiadomo jeszcze, kiedy i na jakich warunkach zostaną uruchomione dotacje na małe, przydomowe elektrownie wiatrowe. Na razie trzeba czekać na oficjalne ogłoszenie NFOŚiGW. Jednak już teraz warto zainteresować się tą formą pozyskiwania ekologicznej i taniej energii.

Przydomowa elektrownia wiatrowa jest też ciekawym rozwiązaniem z jeszcze jednego względu. Jeżeli bowiem chcemy zamontować przy domu mikroinstalację wiatrową, której moc nie przekracza 40 kW, a jej całkowita wysokość nie jest wyższa niż 3 m, wówczas nie jest wymagane pozwolenie na budowę.

Pamiętać musimy jednak, że posiadanie małej, przydomowej elektrowni wiatrowej wiąże się zarówno z kosztami, jak i korzyściami. Oto niektóre z nich:

Koszty:

  • Koszt zakupu i montażu takiej elektrowni wynosi średnio od 40 tys. zł, w zależności od jej mocy, producenta i miejsca instalacji.
  • Koszt utrzymania i serwisu takiej elektrowni jest niewielki, ale wymaga regularnego sprawdzania stanu technicznego i czyszczenia łopat z kurzu i brudu.
  • Koszt podłączenia takiej elektrowni do sieci energetycznej może być dodatkowym obciążeniem, jeśli chcemy sprzedawać nadwyżkę prądu lub otrzymywać zwrot za jego zużycie.
REKLAMA

Korzyści:

  • Taka elektrownia nie emituje spalin ani innych zanieczyszczeń, nie zużywa wody ani paliw kopalnych. Wykorzystuje odnawialne źródło energii, jakim jest wiatr.
  • Pozwala obniżyć rachunki za prąd i uzyskać niezależność energetyczną. Można nią zasilać dom, ogrzewanie, oświetlenie, sprzęt AGD i inne urządzenia elektryczne. Można też sprzedawać nadwyżkę prądu do sieci lub otrzymywać zwrot za jego zużycie.
  • Taka elektrownia jest łatwo dostępna i nie wymaga dużego nakładu pracy ani specjalistycznej wiedzy. Można ją kupić w sklepach internetowych, hurtowniach lub bezpośrednio od producentów. Można ją też samodzielnie zbudować z gotowych zestawów lub z własnych materiałów. Można ją zainstalować na dachu, na słupie lub na podstawie.
REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA