Apple, posłuchaj tego. Oto 5 funkcji, które chciałbym w Apple Watchu z nowym watchOS 10
WatchOS 10 ma być największą aktualizacją systemu operacyjnego zegarków Apple od czasu ich premiery w 2015 roku. Jako użytkownik jednego z nich, żadnej rewolucji nie potrzebuję. Przydałoby mi się za to 5 funkcji, których brak mocno odczuwam.
Debiutujący w tym roku WatchOS 10 ma być największą i najbardziej zasadniczą aktualizacją systemową zegarków Apple od 2015 roku. Oprogramowanie ma ulec gruntownej przebudowie, lepiej wykorzystując wydajniejsze układy oraz większe koperty instalowane w nowszych modelach.
Sam z Watcha korzystam nieprzerwanie od 3 generacji i zupełnie szczerze: żadnej rewolucji nie potrzebuję. Zegarek Apple dobrze spełnia swoje zadanie, dlatego zamiast wielkiego remontu systemu wolałbym wdrożenie 5 funkcji, na które czekam od dłuższego czasu i których mocno mi brakuje:
1. Automatyczne rozpoznawanie większej liczby aktywności
Gdy razem z żoną idziemy na basen, jej kilkukrotnie tańszy Amazifit niemal od razu rozpoznaje pływanie, śledząc jej dokonania w tle. W tym samym czasie sam muszę walczyć z mokrym ekranem Apple Watcha, o ile nie uruchomiłem aktywności pływanie jeszcze w szatni.
Apple Watch automatycznie rozpoznaje marsz, bieg czy jazdę rowerem, ale to zdecydowanie zbyt mało. Tańsze zegarki konkurencji wydają się znacznie bardziej dociekliwe, trafnie odgadując szersze spektrum ludzkiej aktywności fizycznej.
2. Własne tarcze, najlepiej z programem do ich komponowania na iPhone
W 2023 roku użytkownicy Watcha wciąż nie mogą komponować własnych kompozycji tarcz, modulując układ widgetów i przycisków zgodnie z własnym uznaniem. Dawniej uważałem to za zaletę, bo dzięki temu Apple trzymało mały ekran Watcha w ryzach, kontrolując czytelność informacji na ograniczonym obszarze.
Jednak w dobie kopert o wymiarach 44 i 45 mm użytkownicy powinni dostać znacznie więcej możliwości, by lepiej wykorzystać większą powierzchnię roboczą. Większość tarcz od Apple nie jest dopasowana do nowych rozmiarów paneli, co natychmiast naprawiliby sami fani. Tymczasem Apple wciąż trzyma komplikacje pod kluczem, mimo większych wyświetlaczy oraz wydajniejszych podzespołów w zegarkach.
3. Klawiatura systemowa. Jej brak to kpina.
Użytkownicy Apple Watcha w Polsce nie mogą wyświetlać systemowej klawiatury. Z tego powodu odpowiadając na SMS-y albo wiadomości Messengera musimy korzystać z gotowych zwrotów lub użyć funkcji dyktowania.
To dla mnie kompletnie niezrozumiałe, dlaczego Apple Watch w Polsce bez problemu zamienia naszą mowę w pismo, ale blokuje systemową klawiaturę, chociaż ta jest dostępne w innych regionach świata. Sztuczne ograniczenie, którego nie powinno być.
4. Porządny system fitness: plany treningowe, regeneracja i progres.
Apple Watch gromadzi wiele danych na temat użytkownika podczas jego aktywności fizycznej. Niestety, później owe dane nie są wykorzystywane w należyty sposób, mimo stosunkowo niezłych sensorów wewnątrz urządzenia, pozwalających na tworzenie praktycznych modeli fitness.
Watch mógłby oferować podstawowe plany treningowe, połączone z trendami postępu oraz cyklami regeneracji. Świetnie działa to u Garmina i gdyby Apple zaoferowało system chociaż w połowie tak dobry, mielibyśmy do czynienia z prawdziwą fitnesową rewolucją. Problemem jest wyłącznie słaba kompilacja danych, które już teraz rejestruje zegarek. Apple, do dzieła.
5. Notatki! (serio serio)
Na przestrzeni ostatnich lat Apple Watch stał się stosunkowo samodzielnym urządzeniem, które nie potrzebuje już iPhone'a do oddychania. Wychodząc na codzienny spacer, często nie zabieram ze sobą telefonu, opierając się wyłącznie na zagarku z dostępnem do sieci komórkowej. Zdarza się, że potem tego żałuję.
Gdybym dostawał złotówkę za każdym razem, gdy podczas spaceru bez telefonu wpadam na genialny pomysł i mówię sobie, że zapiszę go po powrocie do mieszkania, po czym tego nie robię, miałbym już na puszkę Jacka z colą. W miarę usamodzielniania się Watcha zaczęło brakować mi systemowych Notatek, z których nagminnie korzystam na MacBooku oraz iPhonie.
Oczywiście powyższa lista funkcji nie jest wyczerpująca. Nie obraziłbym się na wiele dodatkowych opcji, jak np. możliwość ustawiania interwałów podczas ćwiczeń. Teraz muszę do tego używać zewnętrznej, płatnej aplikacji. Z chęcią zobaczyłbym również przekierowywanie połączeń telefonicznych na watchOS oraz więcej automatycznych odpowiedzi w aplikacjach służących do komunikacji.