Legenda komputerów zwija interes. "Już się nie opłaca"
Jeden z najpopularniejszych producentów sprzętu komputerowego znany głównie dysków SSD postanowił zrezygnować z rynku sprzętu konsumenckiego. Powód? Bo to już się nie opłaca.

Mowa o marce Crucial, za którą odpowiada Micron. Tak, to dokładnie ten sam producent, dzięki któremu jeszcze kilka lat temu za czasów ery talerzowych dysków HDD mogliśmy za stosunkowo niewielkie pieniądze ulepszyć swój laptop lub komputer szybszym dyskiem SSD. Niestety, ale to koniec tej epoki.
Micron zwija interes. To koniec pamięci marki Crucial
Micron, to jeden z trzech największych producentów pamięci DRAM i NAND na rynku, tuż obok SK Hynix oraz Samsunga. Gigant pała się tworzeniem różnych rozwiązań - np. kości pamięci operacyjnych LPDDR w różnych wydaniach (4 4X, 5, 5X), GDDR, DDR, HBM oraz modułów NAND typu SLC, MLC czy TLC.
Są to produkty, które zasilają sprzęt, z którego korzysta dziś każdy. Moduły LPDDR trafiają do m.in. smartfonów, laptopów, sprzętu smart TV, elektroniki typu wearables. DDR oraz GDDR są implementowane głównie w komputerach, laptopach czy konsolach, a moduły NAND praktycznie we wszystkim, co korzysta z szybszej pamięci masowej i przechowuje pliki.
Omawiane trzy firmy są jednym z filarów obecnej elektroniki użytkowej i bez nich nie moglibyśmy korzystać z tak zaawansowanego sprzętu. Micron od niemal trzech dekad był też istotnym producentem komponentów z serii Crucial. Niestety, ale poinformował o zamknięciu działalności na rynku konsumenckim. Działalność będzie kontynuowana tylko do lutego 2026 r., po czym całkowicie zniknie z rynku.
W tym czasie firma "zapewni ciągłość serwisu gwarancyjnego i wsparcia dla produktów Crucial". Jaki jest powód tej decyzji? Oczywiście sztuczna inteligencja. Gigant mówi o ekspansji centrów danych prowadzących do gwałtownych wzrostów popytu na pamięć DRAM i NAND. Firma miała wycofać się z segmentu konsumenckiego "aby poprawić podaż i wsparcie dla naszych większych, strategicznych klientów w dynamicznie rozwijających się segmentach".
Innymi słowy: firma jasno stwierdziła, że chce skupiać się na znacznie bardziej rentownym rynku profesjonalnym, gdzie to obecnie są największe środki. Giganci technologiczni chcą przede wszystkim zarabiać. To oczywiste, że skupianie się na rynku, który już nie do końca się opłaca, nie ma kompletnie sensu.
Trudno nie mieć wrażenia, że wszystkie większe marki, które zaczynały od rynku konsumenckiego, coraz chętniej wybierają podobną drogę. NVIDIA, co prawda, jeszcze tworzy karty graficzne dla typowego Kowalskiego. Jednak dziś nie stara się tak bardzo ulepszać swoich produktów, jak dawniej. Kiedyś każda nowa generacja przynosiła skok wydajności. Dziś liczą się nowe funkcje AI, generowania klatek, DLSS i inne.
Legenda, która przez lata ulepszała nasze komputery, umiera
Micron nie był tylko zwykłym producentem komponentów. To legenda, która miała na koncie mnóstwo świetnych produktów. Zdecydowanie najbardziej kultową był dysk Crucial MX500, czyli 2,5-calowa propozycja wykorzystująca interfejs SATA. W polskich sklepach archiwalne oferty wciąż mają świetne recenzje i tysiące opinii.
Ten dysk był dostępny w wielu wersjach - 250 GB, 500 GB, 1 TB i niezależnie od pojemności był przede wszystkim stosunkowo niedrogi, szybki i niezawodny. W czasach, gdy dyski M.2 wykorzystujące PCIe jeszcze nie były standardem w komputerach, praktycznie każdy go kupował. Najczęściej jako dysk systemowy, aby komputer uruchamiał się szybciej. To era dysków HDD, które w tych czasach były znacznie popularniejsze niż SSD. Sam do dzisiaj mam w komputerze MX500 kupiony wiele lat temu. Dziś służy jako nośnik pomocniczy.
Podobnie było z legendarnymi modułami pamięci operacyjnej DDR3 i DDR4 Crucial Balistix. Te pamięci też często trafiały do naszych komputerów. Nie można też zapomnieć o modułach SO-DIMM DDR3, DDR4 oraz DDR5 od Cruciala. To były jedne z najlepszych modułów RAM dla laptopów.
Sztuczna inteligencja niestety jest ważniejsza i bardziej dochodowa niż zachowanie na rynku 29-letniej legendy. Koniec pewnej epoki.
Więcej podobnych artykułów znajdziesz na Spider's Web:







































