REKLAMA

Mówcie co chcecie, ale Apple Watch to wielki sukces. Wielki!

Zwykło się przedstawiać Apple Watcha jako niezbyt udany biznesowo projekt Apple'a. Że daleko mu do sukcesu iPhone'a, że pierwszy hardware'owy produkt ekipy Tima Cooka to namiastka tego, co wyczyniały sprzęty wprowadzane na rynek przez ekipę Steve'a Jobsa. Tymczasem...

Mówcie co chcecie, ale Apple Watch to wielki sukces. Wielki!
REKLAMA

Tymczasem po kilku latach rozwijania kategorii inteligentnych zegarków, Apple nie tylko zbudował naprawdę solidne podstawy biznesowego sukcesu tej kategorii, ale także - podobnie jak w przypadku iPhone'a na rynku smartfonów - zgarnia z rynku smartwatchy większość przychodów i zapewne zysków.

REKLAMA

Takie dane przynosi najnowszy raport Counterpoint Research

Wynika z niego, że Apple miał w 2022 r. sprzedać o 17 proc. więcej zegarków niż rok wcześniej, co oznacza ilościowy wzrost o 50 mln sztuk. I dzięki temu, że segment droższy inteligentnych zegarków - tych kosztujących ok 400 dol. - wzrósł aż o 129 proc., Apple miał uzyskać aż 60-procentowy udział przychodów ze sprzedaży całej kategorii! Coś Wam to przypomina? Apple zgarnia też znaczną część zysków całej kategorii smartfonów, choć akurat w tamtym przypadku nie jest ilościowym liderem. Zegarki to jednak znacznie niższa wolumenowo kategoria od smartfonów, więc nie może być mowy o setkach miliardów zarabianych dolarów, jak w przypadku iPhone'a.

 class="wp-image-3360626" width="840" height="477"
Źródło: Counterpoint Research

Apple wypuścił pierwszy model premium - Ultra w cenie 799 USD w USA. Ponadto wraz ze wzrostem kursu walutowego zmieniała się lokalna cena Apple Watch w różnych krajach. Popyt na segment premium pozostał relatywnie silny pomimo pogorszenia nastrojów konsumentów pod koniec 2022 roku. - piszą autorzy raportu Counterpoint.

Czyli nie dość, że Apple zwiększył sprzedaż Watchy o 17 proc., to na dodatek sprzedaje więcej najdroższych modeli w swojej ofercie.

Pisałem zresztą o tym w mojej analizie ostatnich nienajlepszych wyników kwartalnych Apple'a

Spada też sprzedaż kategorii akcesoriów (typu HomePod) - tu spadek przychodów był nieco niższy z 14,7 do 13,48 mld. Apple nie rozbija wartości sprzedaży na poszczególne linie produktowe, przypuszczam jednak, że spadki generować mógł przede wszystkim inteligentny głośnik Apple'a. Watche, także te nowe w postaci modeli Ultra, zostały przyjęte na rynku całkiem dobrze.

Z pozostałych liczących się globalnych graczy na rynku smartwatchy wzrost osiągnął tylko Samsung - o 12 proc. Udział w torcie przychodowym koreańskiego producenta zmienił się jednak tylko zaledwie o 0,5 pkt proc. na plus. To oznacza, że Samsung nie może liczyć na zwiększoną sprzedaż swoich najdroższych modeli Galaxy Watahy. Sprzedał więcej, ale taniej.

 class="wp-image-3360623"
Źródło: Counterpoint Research

Huawei - który po banie od Google'a na system operacyjny Android na smartfonach od 2 lat bardzo mocno stawia na rozwój swojej linii inteligentnych zegarków - stracił ok procenta udziałów. Jest to jednak ponoć wynik słabszej dystrybucji w Indiach.

Pozostali gracze to mniejsze, najczęściej działające na lokalnych rynkach w Indiach i Chinach podmioty.

Apple Watch to nie był "overnight success" - jak mawiają Amerykanie

Ale warto się rozejrzeć wokół siebie, by dostrzec, że Watch od Apple'a pojawia się na coraz większej liczbie nadgarstków. I to nie tylko wśród technologicznych geeków lubujących się w najnowszych gadżetach. Apple Watch staje się atrakcyjny dla zwykłych, przeciętnych, casualowych użytkowników. Ba, nawet moja Mama korzysta z Watcha, nie wyobrażając sobie dnia bez niego.

Z Watchem jest trochę jak z dousznymi słuchawkami AirPods, a wcześniej EarPods. Niepostrzeżenie przez kilka lat obecności na rynku te białe słuchawki stały się wręcz kultowe. Były wyznacznikiem nowoczesności oraz stylu. Dokładnie to samo dzieje się teraz z Watchem - on również powoli staje się wyznacznikiem nowoczesności i fitnessu, dbania o zdrowie.

REKLAMA

I co? Czy nie brzmi to teraz jak potężny sukces?

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA