REKLAMA

To się dzieje naprawdę. Komornik przejął rosyjski sprzęt kosmiczny

Podczas gdy USA i Chiny szykują się do założenia stałych baz na Księżycu, Rosja musi zbierać drobne, bo komornik zajął jej sprzęt w kosmodromie w Kazachstanie.

kosmodrom bajkonur
REKLAMA

Hahahah - to byłby mój najkrótszy komentarz do sprawy. Ojczyzna Gagarina i zarazem kraj o kosmicznych ambicjach nie ma kasy na wynajem kosmodromu. Rosja kolejny raz udowadnia, że jest kolosem na glinianych nogach.

REKLAMA

Bajkonur jest jednym z najważniejszych kosmodromów na świecie i służy jako baza startowa dla rakiet nośnych, które wynoszą w kosmos różnego rodzaju satelity, moduły kosmiczne i załogowe loty kosmiczne. Rosja korzysta z kosmodromu Bajkonur od czasów radzieckich i wynajmuje go od Kazachstanu za kwotę około 115 milionów dolarów rocznie.

Polecicie, jak zapłacicie

Jednak w ostatnich latach między Kazachstanem a Rosją narastał konflikt dotyczący długu w wysokości 2 bilionów rubli (26 mln dolarów). Władze Kazachstanu próbowały negocjować spłatę długu z Rosją, ale bezskutecznie. Dług powstał w wyniku prac nad oceną oddziaływania na środowisko rakiety Sojuz-5, które prowadziło wspólne kazachsko-rosyjskie przedsiębiorstwo Baiterek. W projekcie tym Kazachstan odpowiadał za infrastrukturę naziemną, a Rosja za rozwój rakiety.

Rakieta miała być napędzana ekologicznym paliwem. Sojuz-5 jest rozwijany od 2017 r., po tym, jak w 2014 r., w związku z aneksją Krymu i rozpoczęciem wojny w Ukrainie, kazachsko-rosyjski projekt stracił możliwość wykorzystania ukraińskiej rakiety nośnej Zenit.

Ostatecznie Kazachstan podjął decyzję o przejęciu aktywów Rosji na kosmodromie Bajkonur w celu zabezpieczenia swoich interesów. Władze Kazachstanu zajęły mienie głównego operatora rosyjskich portów kosmicznych - Centrum Operacji Naziemnej Infrastruktury Kosmicznej (TsENKI). Komornik z Kazachstanu zakazał wywożenia mienia TsENKI z kraju, a jego szef otrzymał zakaz opuszczania kraju do czasu zakończenia śledztwa.

Decyzja Kazachstanu ma poważne konsekwencje dla Rosji, która musi teraz szukać alternatywnych baz startowych dla swoich rakiet nośnych. Rosja ma wprawdzie własne kosmodromy, ale Bajkonur jest najważniejszym z nich i bez niego Rosja będzie musiała znaleźć nowe rozwiązanie dla startów swoich rakiet. Decyzja Kazachstanu może też pogrzebać rosyjski program rakiety Sojuz-5.

Sprawa pokazuje dokładnie, jak wywołana przez Rosję wojna wpłynęła na program kosmiczny tego kraju. Przeżarte korupcją państwo Putina nie jest w stanie uczestniczyć w technologicznym wyścigu. Kosmos okazuje się dla Moskwy za wysokimi progami.

Kosmodrom Bajkonur to jedno z najważniejszych miejsc na świecie związanych z lotami kosmicznymi. Położony na terenie Kazachstanu, był pierwszą bazą startową rakiet nośnych i satelitów wykorzystywanych przez Związek Radziecki w latach 50. i 60. XX wieku. To właśnie z Bajkonuru startował Sputnik, pierwszy satelita sztuczny w historii, a także Jurij Gagarin, pierwszy człowiek w kosmosie.

REKLAMA

W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat na Bajkonurze miało miejsce kilkaset misji kosmicznych, w tym załogowych lotów na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Obecnie Bajkonur pozostaje jednym z najważniejszych kosmodromów na świecie, a jego historia i osiągnięcia z pewnością wpisują się w historię ludzkości.

Kosmodrom Bajkonur został założony 2 czerwca 1955 r. przez byłe radzieckie Ministerstwo Obrony. Port kosmiczny znajduje się na pustynnym stepie Bajkonur, około 200 kilometrów na wschód od Jeziora Aralskiego i na północ od rzeki Syr-daria. Położony jest około 90 metrów nad poziomem morza. 

Port kosmiczny do 2050 r. jest dzierżawiony przez rząd Kazachstanu Federacji Rosyjskiej i jest zarządzany wspólnie przez Roskosmos i Rosyjskie Siły Powietrzno-Kosmiczne. Kształt dzierżawionej powierzchni to elipsa, mierzący 90 kilometrów ze wschodu na zachód i 85 kilometrów z północy na południe, z kosmodromem pośrodku.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA