Apple Watch mówi, że za mało śpimy. Potwierdzam
W 2019 r. w porozumieniu z American Heart Association, Apple wdrożył program badawczy dot. wczesnego wykrywania migotania przedsionków serca. Kilka dni temu udostępniono raport zawierający szerokie informacje nt. długości snu badanych. Wniosek - śpimy zdecydowanie za krótko, a to grozi poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi.
Mierzenie snu - jego długości i jakości - jest jedną z najlepszych funkcji inteligentnych zegarków. Ja badam swój sen za pomocą Apple Watcha od ponad roku, gdy poczułem, że mój problem narasta.
Jestem pod wielkim wrażeniem, jak dobrze działa ta funkcja w zegarku od Apple'a
Watch idealnie potrafi zdiagnozować, kiedy budzę się w nocy oraz kiedy wchodzę w fazę REM (a wiem to z tego, że rzeczywiście dokładnie wtedy mam sny). Nie mam więc wątpliwości, że równie dobrze rozpoznaje najważniejszy czas głębokiego snu (tego sam już nie potrafię potwierdzić własnymi obserwacjami). Wiem też, że mam go zdecydowanie za mało w ciągu nocy. Kluczowa jest jednak dla mnie informacja o długości snu, bo z tym mam największy problem.
Moim celem jest spanie od 7 do 7:30 godzin
Z doświadczenia wiem, że przy takiej ilości snu najlepiej funkcjonuję następnego dnia. Niestety udaje mi się średnio przesypiać jedynie 6:36 godzin, mimo iż przebywam w łóżku ponad 8 i pół godzin. Co więcej, regularnie zdarzają mi się noce, gdy śpię nie więcej niż 4 godziny. Wtedy dochodzę do siebie przez 2 - 3 dni.
Nie jest dobrze. Na tyle nie jest, że od kilku miesięcy - oczywiście po konsultacjach z lekarzem - biorę mocne lekki nasenne. Tyle że prawdę mówiąc niewiele one dają. Tzn może i zdecydowanie szybciej zasypiam (a z tym miałem największe problemy), ale za to budzę się zazwyczaj po 2 - 3 godzinach snu i nie mogę zasnąć ponownie przez godzinę lub półtorej godziny.
Nie jestem odosobniony w problemach ze snem
Raport z programu Apple Heart and Movement Study, prowadzonego oczywiście w Stanach Zjednoczonych na ponad 42 tys. osób korzystających z Apple Wajcha oraz specjalnej aplikacji Apple Research, przynosi oczywiste wnioski: śpimy zdecydowanie za krótko.
Średnio 6 godzin i 27 minut, czyli bardzo podobnie do tego, co sam osiągam. 31,2 proc. badanych udaje się przesypiać ponad 7 godzin, podczas gdy 20,3 proc. śpi pomiędzy 5 a 6 godzin. 8,8 proc. ma bardzo poważny deficyt spania - ci badani śpią średnio poniżej 5 godzin dziennie.
Według większości współczesnych badań, człowiek powinien spać pomiędzy 7 a 8 godzin dziennie, najlepiej właśnie w okolicach 7:30 - 7:45. Drugim bardzo ważnym elementem snu dla zdrowia człowieka jest powtarzalność cykli. Na poniższym wykresie niebieska linia pokazuje osoby, które mają cykl spania na bardzo regularnym poziomie a pomarańczowa dane osób, które mają problemy z zasypianiem oraz długością snu. Ja zdecydowanie należę do tej drugiej grupy.
Niedawne badanie przeprowadzone na Harvardzie na osobach starszych wykazało, że osoby o bardzo zmiennym wzorcu snu częściej mają wyższy BMI (wskaźnik masy ciała), mają wyższe tętno podczas snu i częściej wykazują objawy depresyjne. Badanie Apple Heart and Movement Study przynosi podobne wnioski.
Praca nad snem nie jest łatwa
Problemy ze snem najczęściej przychodzą z wiekiem. Tak też jest właśnie u mnie. Sporo ostatnio czytam na ten temat i przekonuję się, że walka z tym problemem nie jest łatwa. Watch ułatwia mi analizę, ale mnie nie wyleczy z problemu braku i złej jakości snu.
Czytaj więcej:
- Mówcie co chcecie, ale Apple Watch to wielki sukces. Wielki!
- Apple Watch oskarżony o rasizm. Zegarek ponoć nie lubi Czarnoskórych
- Apple Watch Ultra - najfajniusi Watch w historii