To będzie mój ulubiony laptop tego roku. Szukałem alternatywy i jeszcze bardziej go polubiłem
Już wiem, że Lenovo Yoga Book 9i to będzie jeden z moich ulubionych sprzętów tego roku. Owszem, producent może nie dowieźć, ale koncepcja dwuekranowego laptopa mnie kupiła. Co, jeśli ktoś nie chce czekać na premierę i już teraz chciałby zaznać więcej wolności podczas korzystania z przenośnego komputera? Jest kilka ciekawych alternatyw dla Yoga Book 9i.
Oczywiście sprzęt Lenovo jest pierwszym, który zabiera z laptopa klawiaturę i wstawia tam ekran. Nie bez przyczyny pisząc o urządzeniu, wspomniałem o składanych telefonach. Idea składaków dotarła również do świata laptopów. I jeśli dziś chcielibyśmy zaznać podobnej swobody, którą zaoferować ma Yoga Book 9i, to najbliżej będą właśnie takie modele.
ThinkPad X1 Fold był pierwszym na świecie składanym laptopem. Kiedy go rozłożymy, bardziej przypomina tablet. Wystarczy go jednak zgiąć, a wtedy ujrzymy znajomą, laptopową konstrukcję. Co z klawiaturą? Może być dotykowa, ale można podłączyć też bezprzewodową z fizycznymi przyciskami. Dokładnie tak samo jak w przypadku Lenovo Yoga Book 9i.
Odpowiedzią na X1 Fold był Asus Zenbook 17 Fold. Jego ekran 12,5 można rozłożyć do wielkości 17,3, co najlepiej pokazuje zaletę składanych laptopów. Do plecaka czy torby wkładamy niewielki zeszycik, a kiedy jest taka potrzeba, mamy pełnoprawny, duży wyświetlacz.
Zenbook 17 Fold pokazuje też ograniczenia. Kosztuje 17 tys. zł
Wspomniany wcześniej ThinkPad X1 Fold – ponad 9 tys. zł. Wprawdzie za Yoga Book 9i też przyjdzie sporo zapłacić, bo amerykańska cena to ok. 2 tys. dol., czyli prawie 9 tys. zł. Mimo wszystko bardziej do mnie przemawia dwuekranowa koncepcja niż składana. Przynajmniej w laptopach, bo w telefonach jestem wielkim zwolennikiem składaków. W przypadku przenośnych komputerów więcej opcji pracy widzę w nowym sprzęcie Lenovo, co najlepiej pokazuje ten obrazek:
Zanim Lenovo wymyśliło dwa ekrany w jednym laptopie, kombinowało z zawiasami. Seria Yoga Book właśnie tym się wyróżniała, podobnie jak zresztą modele z serii LG Gram. Sprzęt można stawiać jak namiot albo odwrócić klawiaturę tak, żeby został sam dotykowy ekran i wyszedł tablet. Przy często niewielkiej wadze i smukłej sylwetce otrzymywaliśmy dwa w jednym: i tablet, i laptop. Ciekawie elastyczny jest też, niestety bardzo drogi, Surface Laptop Studio.
Jeszcze więcej swobody producenci dawali w ekranach, z których klawiaturę można było łatwo wymontować. Wtykasz przyciski – jest laptop. Odpinasz – tablet. O ile na papierze wszystko prezentuje się elegancko, tak jakoś nigdy do końca mnie to nie kupiło. Choć, nie powiem, mam słabość to urządzeń z serii Surface, które także oferują taką opcję. To jednak bardziej kwestia wykonania i samego designu, niż pomysłu. Może gdybym potrzebował komputera jedynie do wysłania trzech maili tygodniowo, a filmy i seriale oglądał na mniejszym ekranie, takie polecane urządzenia jak choćby Huawei MateBook E bardziej by mnie zachwycały. A tak – doceniam, ale to chyba nie dla mnie.
Szukając alternatywy dla Lenovo Yoga Book 9i... jeszcze bardziej polubiłem dwuekranowy laptop
Wiem, to już nudne. Wiem, nawet nie widziałem sprzętu na oczy! Nic na to jednak nie poradzę: koncepcja na Yoga Book 9i jest tak ciekawa i unikalna, że z miejsca to mój ulubieniec. Żaden z dostępnych "elastycznych" laptopów nie daje tego, co Yoga Book 9i obiecuje.
Tylko czy ten świetny pomysł sprawdzi się w codziennej pracy? Poprzeczkę zawiesiłem bardzo wysoko.