REKLAMA

Zamiast realistycznego świata, grafiki jak z konsoli sprzed dekady. Internet kpi z metawersum Zuckerberga

Mark Zuckerberg z dumą ogłosił europejski debiut Horizon Worlds, czyli aplikacji VR pozwalającej wejść do metawersum od Facebooka. Internauci nie pozostawili na tym cały metaverse suchej nitki. Grafika promująca nową platformę wygląda jak nieśmieszny żart i aż prosi się o memy.

facebook meta horizon worlds vr metaverse mark zuckerberg
REKLAMA

Metawersum to kolejne (po NFT) słowo-wytrych świata nowych technologii. Tuzy tego rynku inwestują teraz miliardy dolarów w budowę cyfrowych światów, do których będziemy mogli wejść za sprawą gogli wirtualnej rzeczywistości lub okularów poszerzonej rzeczywistości (docelowo z pełną immersją), a także urządzeń mobilnych takich jak smartfony (co będzie takim lizaniem loda przez szybkę).

REKLAMA

Potencjalni odbiorcy nie są jednak zachwyceni tym, co pokazał właśnie Mark Zuckerberg, szef Mety i Facebooka. Horizon Worlds wywołało lawinę śmiechu.

Czytaj też:

Horizon Worlds, czyli metawersum w wydaniu Facebooka

Po miesiącach betatestów Meta postanowiła udostępnić Horizon Worlds pierwszym użytkownikom. Ogłosił to sam Mark Zuckerberg na swoim koncie w serwisie Facebook. Informacja została okraszona grafiką, na której widać awatar bodaj największego i najbogatszego entuzjasty wirtualnej i poszerzonej rzeczywistości na świecie oraz wirtualnej modele prezentujące dwie budowle: francuską Wieżę Eiffla i hiszpański Kościół Serca Jezusowego na Tibidabo.

Zabytki znajdujące się na grafice zwiastującej otwarcie Horizon Worlds nie znalazły się na niej przypadkowo. Mark Zuckerberg ogłosił, że Meta rusza z nową platformą na początek we Francji oraz w Hiszpanii. Pozostałe europejskie kraje, w tym Polska, dostaną dostęp do metawersum w wydaniu Facebooka w następnej kolejności. Jestem przy tym jednak przekonany, że relatywnie mało kto na czeka, zwłaszcza biorąc pod uwagę, ile już środków wpompowano w ten projekt.

Internet drwi z metawersum Marka Zuckerberga

Jeśli ktoś spodziewał się po metaverse cyfrowej kopii naszego świata niczym w Matriksie, to się srogo rozczaruje. Być może kiedyś gogle Facebooka przejdą "wizualny test Turinga", ale dzisiaj, ze względu na ograniczenia technologiczne, nie da się stworzyć też nic na kształt Oasis z książki i filmu Ready Player One. Horizon Worlds na obrazku, który miał promować usługę, straszy grafiką przywodząca na myśl konsole do gier sprzed dekady. Albo dwóch.

Oczywiście jeśli ktoś po licznych zapowiedziach metaverse liczył na to, że Horizon Worlds będzie takim nowoczesnym Second Life'em, w którym będzie można się zatopić wszystkimi zmysłami, to się srogo rozczaruje. Awatar szefa Mety nijak nie przypomina realistycznych modeli postaci z gier uruchamianych na PlayStation 5 lub Xboksach Series X|S, ani tym bardziej tych odpalanych na gamingowych pecetach. Bliżej mu do ludzików Mii z konsol japońskiego Nintendo.

REKLAMA

Nie trzeba było długo czekać na to, aby internauci zaczęli przerabiać grafikę udostępnioną przez Marka Zuckerberga. Pojawiły się też liczne wpisy, w których doklejano zrzuty ekranu ze starych gier wideo i opisywano jako Horizon Worlds, aby wytknąć ekipie Mety, iż ich nowy produkt wygląda fatalnie i nijak nie przystaje do górnolotnych zapowiedzi. Otwartym pozostaje pytanie, czy i jak na tę krytykę zareagują twórcy Facebooka, którzy wpakowali w projekt furę kasy.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA