Miliard ludzi będzie siedzieć w Metaversie i kupować ubrania dla swoich awatarów. Oto przyszłość według Zuckerberga
Miliard użytkowników Metaverse, każdy z nich przeprowadzający transakcje warte setki dolarów. Dość odważny plan jak na platformę, która obecnie przyniosła Markowi Zuckerbergowi niemal trzy miliardy dolarów strat.
Aspiracje Meta do stania się liderem w branży VR, w której Mark Zuckerberg upatruje przyszłość cyfrowej strony świata są widoczne gołym okiem. Nie trzeba tu zbyt wiele danych czy cytatów, wystarczy wspomnieć, że w myśl swej pionierskiej wizji, Zuckerberg przechrzcił swoją ikoniczną, miliardową firmę z Facebook Inc. na Meta Platforms Inc.
Mark Zuckerberg niejednokrotnie wypowiadał się na temat swoich planów i perspektyw na przyszłość. Nie inaczej było w środowym wydaniu programu Mad Money prowadzonego przez Jima Cramera na antenie amerykańskiej stacji CNBC.
Założyciel Facebooka oprócz planów stworzenia autorskiego oprogramowania i systemu operacyjnego dedykowanych integralności "tego co chcą zbudować" wypowiedział się także o tym, jak widzi najbliższe lata dla Meta:
Wizja Zuckerberga, w której interakcje pomiędzy ludźmi przejdą z mediów społecznościowych do Metaverse nie jest aż tak nierealna biorąc pod uwagę, że małymi krokami dążymy do rozszerzenia rzeczywistości. Napomnijmy tu tak prozaiczne rzeczy jak uwielbiane (albo znienawidzone?) filtry na Snapchacie, które są w stanie dodać psią mordkę do ludzkiej twarzy czy hit lata roku 2016 - Pokemon GO, który wyciągnął dobrze nam znane stworki z ekranów konsol i telewizorów. Takimi małymi kroczkami zbliżamy się do rozszerzenia naszej rzeczywistości i przeniesienia się do Metaverse. I nie chodzi tu jedynie o rozrywkę, ale o życie jako takie - nasze tożsamości, doświadczenia, prace, relacje i zasoby.
Coś z niczego
W takiej perspektywie założyciel Facebooka słusznie chce przekierować zasoby i siły ludzkie na rozwój sztucznej inteligencji i wirtualnej rzeczywistości. Jednak to, co wprawia w konsternacje to fakt, że Zuckerberg chce zrobić coś z niczego, bo niezależnie od tego jak progresywne są jego pomysły, to Meta nadal utrzymuje się niemal wyłącznie z social mediów - Facebooka, Instagrama, Whatsappa. A właściwie z reklam na nich wykupowanych.
Jeżeli weźmiemy pod uwagę obecne wyniki finansowe koncernu i stan jej sztandarowych usług VR, miliard użytkowników Metaverse, którzy generowaliby miliardowe przychody dla Meta, to wizja trochę bliższa fantazji niż niedalekiej przyszłości. Bo liczby są nieubłagane dla Mety, która w samym czwartym kwartale 2021 roku wygenerowała 33,7 mld dolarów amerykańskich zysku, z czego 97 proc. (lub jak kto woli - 32,8 mld dolarów) zostało pozyskanych z reklam w usługach Meta. Podczas gdy Reality Labs - spółka zależna od Meta zajmująca się sprzętem, oprogramowaniem i treściami w wirtualnej rzeczywistości, w tym samym okresie zanotowała przychody w wysokości 877 mln dolarów (niecałe 3 proc.), jednocześnie odnotowując straty w wysokości 3,3 mld dolarów w analogicznym okresie czasu.
W skali roku Meta odnotowała przychód w wysokości 117,9 mld dolarów, z czego 114,9 mld pochodziło z reklam, a jedynie 2,2 miliarda to zysk wygenerowany przez Reality Labs.
Sztandarowa usługa Mety w sektorze VR - Horizon Worlds posiada 300 tysięcy aktywnych użytkowników, co jest relatywnie dobrym wynikiem, biorąc pod uwagę, że platforma jest nadal dostępna w wersji beta i wyłącznie na terenie Kanady i Stanów Zjednoczonych. Lecz baza zaledwie trzystu tysięcy użytkowników pozwoliła obnażyć wszystkie słabości Horizon Worlds, które cierpi na te same "przypadłości" co Facebook - braki w moderacji, niereagowanie na zgłoszenia czy powolne egzekwowanie regulaminu. Usługi Meta w Metaverse cierpią również z powodu samej społeczności, która wobec widocznych braków w moderacji jest agresywna, napastliwa, wulgarna - jednym słowem toksyczna.
Gwiazda polarna Mety
W wypowiedzi udzielonej CNBC Zuckerberg nazwał obecne osiągnięcia i postęp Meta w pracy nad usługami Metaverse "gwiazdą polarną" i wskazał, że inne usługi Meta (w domyśle: Facebook, Instagram, Messenger, Whatsapp) działają na "nieco większą skalę":
Jestem bardzo zadowolony z tego, jak to się potoczyło. Przerosło to moje oczekiwania. Ale nadal uważam, że minie jeszcze trochę czasu, zanim osiągniemy skalę kilkuset milionów, a nawet miliardów ludzi w Metaverse, ponieważ na to trzeba trochę poczekać. Tak więc to jest gwiazda polarna. Myślę, że tam dotrzemy. Ale wiesz, inne usługi, które prowadzimy, już dziś działają na nieco większą skalę
- mówił Zuckerberg
Facebook swoją pozycję lidera na rynku portali społecznościowych zapewnił sobie dzięki ekspansji na rynek krajów rozwijających się i krajów mierzących się z ogromnymi nierównościami społecznymi. Z niemal trzech miliardów użytkowników Facebooka 329 milionów pochodzi z Indii, 129 milionów z Indonezji, 116 milionów z Brazylii, 82 miliony z Filipin, 44 miliony z Bangladeszu i 43 miliony z Pakistanu. Daje to prawie 750 milionów użytkowników (a właściwie ta liczba byłaby bliższa miliarda jeżeli weźmiemy pod uwagę najbiedniejszych mieszkańców Europy Wschodniej, Ameryki Południowej, Afryki i Azji Środkowej), których Facebook zdobył dzięki niskiej barierze wejścia, jaką jest posiadanie telefonu i jakiegokolwiek połączenia z Internetem.
Meta jest na tyle dobroduszna, że dociera nawet do najbiedniejszych rejonów świata, gdzie zapewnia użytkownikom darmowy Internet, by mogli przeglądać Facebooka.
Ale czy w ciągu najbliższych kilku lat zapewni im darmowe okulary VR by mogli kupić swoim awatarom w Horizon Worlds torebkę sygnowaną logiem Gucci?