ASUS ExpertBook B1 nie tylko dla ekspertów. Co potrafi ten elegancki laptop?
Na moje biurko trafił laptop marki ASUS. ExpertBook B1500, bo o nim mowa, to wszechstronna maszyna, która spodoba się zarówno biznesmenom i profesjonalistom, jak i uczniom i studentom. Sprawdziłem, co potrafi ten laptop.
ExpertBook B1500 to nowy 15,6-calowy laptop w ofercie marki ASUS działający pod kontrolą systemu Windows 10 z opcją aktualizacji do Windows 11 dzięki obsłudze TPM 2.0 (którą od razu wykonałem). Okazuje się, że chociaż w nazwie ma "eksperta", to jest urządzeniem wszechstronnym. Dzięki temu ASUS ExpertBook B1500 spodoba się bardzo szerokiemu gronu odbiorców.
Jak prezentuje się ASUS ExpertBook?
Laptop jest przyjemny dla oka i ma ciemną obudowę z aluminium o klasie wojskowej US MIL-STD 810H i kolorze, który producent nazywa Star Black. Wygląda bardzo elegancko zarówno po zamknięciu, jak i po otwarciu. Na matowej klapie wygrawerowano błyszczące logo firmy ASUS, a pod spodem umieszczono wyloty powietrza, które nie są blokowane dzięki gumowym nóżkom.
Oprócz tego zawias jest skonstruowany tak, że po otwarciu komputera obudowa się nieco unosi (co jednocześnie ułatwia nieco pisanie). Miłym dodatkiem jest też opcja odchylenia klapy o pełnie 180 stopni. Urządzenie mierzy przy tym 35,8 x 23,65 x 1,94 cm i waży jedynie 1,73 kg, co jest bardzo dobrym wynikiem jak na tę klasę sprzętu.
ASUS ExpertBook B1500 - specyfikacja
Sercem notebooka w wersji, w jakiej do mnie trafił, jest procesor Intela 11. generacji, czyli Intel Core i5-1135G7 taktowany zegarem 0,9-2,4 GHz (cache 8M, boost do 4,2 GHz). Do tego dochodzi układ graficzny Intel Iris Xe o przyzwoitej wydajności, a maszyna została wyposażona w 8 GB RAM-u (maks. 48 GB).
W sprzedaży są dostępne też inne wersje tej maszyny. Klienci mogą zdecydować się na procesor Intel Core i7-1165G7 (1,2-2,8 GHz, maks. 4.7 GHz, 12M Cache) lub Intel Core i3-1115G4. Do tego można wybrać wersję z dodatkowym układem graficznym Nvidia GeForce MX330 lub zintegrowanym Intel UHD Graphics 600.
Oprócz tego na pokładzie mamy napęd typu SSD NVMe o pojemności 512 GB (dostępna jest też wersja z 256 GB). Sam na co dzień korzystam z komputera z o połowę mniejszym dyskiem twardym, a i tak wykorzystuję ledwie połowę dostępnej przestrzeni. Do tego w obudowie znalazło się miejsce na montaż dodatkowego HDD.
Co jeszcze warto wiedzieć o laptopie ASUS ExpertBook B1500?
Jeśli chodzi o wyświetlacz, to mamy tutaj do czynienia z panelem NanoEdge o przekątnej długości 15,6-cala o rozdzielczości 1920 na 1080 pikseli (Full HD, proporcje 16:9, 60 Hz). LED-owy ekran redukujący odbicia światła zajmuje 90 proc. frontu i działa w 8-bitowym trybie SDR i rozjaśnia się do 250 nitów.
W urządzeniu nie zabrakło modułu bezprzewodowej transmisji danych, w tym Bluetooth 5.2. Użytkownicy otrzymują też dostęp do Wi-Fi 6 (ax) i to takiego obsługujące sieci wykorzystujące pasmo częstotliwości 160 MHz. W praktyce karta bez problemu rozpędza się do kilkuset megabitów na sekundę.
Testowana przeze mnie konfiguracja wystarczy do uruchamiania programów takich jak przeglądarka internetowa czy pakiet biurowy oraz oprogramowania do rozmów wideo. ASUS ExpertBook B1500 pozwala pracować na wielu aplikacjach jednocześnie i bardzo łatwo podłącza się do niego wszelkiej maści peryferia.
Na plus zaliczam porty, w jakie wyposażony został ASUS ExpertBook B1500.
Po lewej stronie komputera znalazło się gniazdo zasilania, do którego podłącza się dodawaną do zestawu ładowarkę. Nie jest to jednak jedyny sposób, w jaki można naładować wbudowany akumulatora tego laptopa. Zaraz obok umieszczono port USB-C, który można wykorzystać nie tylko do podpinania akcesoriów, ale również do uzupełnienia prądu w ogniwie.
Kawałek dalej umieszczono nie jedno, a dwa złącza wideo. Jednym z nich jest popularne VGA (D-SUB). To świetne wieści dla osób, które nadal korzystają z leciwych projektorów w biurach i na uczelniach, bo dzięki temu nie będą musieli chować po kieszeniach przejściówek. Resztę ucieszy drugie gniazdo, którym jest klasyczne HDMI.
Oprócz tego po lewej stronie notebooka można znaleźć dwa pełnowymiarowe porty USB do podpinania akcesoriów takich jak myszki, pendrive'y, dyski przenośne itp. Na tym jednak nie koniec. Po prawej stronie komputera możemy znaleźć Kensington Lock, port Ethernet, kolejne wejście USB-A, gniazdo minijack oraz slot kart pamięci microSD.
Oprócz tego w obudowie nie zabrakło miejsca na kamerkę do wideorozmów, i to taką, która zapewnia prywatność.
W klapie laptopa umieszczono mechanizm, który pozwala fizycznie zakryć obiektyw kamery do wideorozmów (720p). Dzięki temu możemy mieć pewność, że żadna aplikacja ani strona internetowa nas nie nagra bez naszej zgody. To w dodatku nie koniec rozwiązań zorientowanych na prywatność w tym laptopie.
ASUS ExpertBook B1500 został wyposażony w czytnik linii papilarnych umieszczony w przycisku Power w górnym prawym rogu klawiatury. Rozpoznawania odcisku palca jest natychmiastowe, dzięki czemu nie trzeba za każdym razem wpisywać hasła albo kodu PIN, żeby zalogować się na swoje konto użytkownika.
Jeśli z kolei już jesteśmy przy klawiaturze, to nie sposób na nią narzekać.
Pisze się na niej bardzo wygodnie, a do tego jest, wedle zapewnień producenta, odporna na zalanie, a skok pełnowymiarowych klawiszy to 1,5 mm. Znalazło się na niej też kilka unikalnych przycisków funkcyjnych, w tym np. wyłączający mikrofon (z diodą pokazującą, czy użytkownika teraz słychać, czy też nie).
Do tego dochodzą sporej wielkości strzałki, a nieco mniejsze guziki znalazły się w bloku numerycznym. Sama jego obecność jest miłym dodatkiem, a rozmiar jest rozsądnym kompromisem w urządzeniu o takich gabarytach - gdyby był większy, musiałoby się to odbyć kosztem głównej części klawiatury.
Zaraz pod klawiaturą znalazł się też sporych rozmiarów gładzik. Nie ma na nim żadnych symboli, ale rozpoznaje gesty, takie jak np. dwukrotne tąpnięcie zastępujące kliknięcie, minimalizowanie okna, uruchamianie menedżera pulpitu pociągnięciem czterema palcami do góry itp.
A co z graniem na laptopie ASUS ExpertBook B1500?
Nie ma cudów: lekki i kompaktowy laptop kosztujący niewielkie pieniądze nie jest maszyną do uruchamiania najnowszych gier AAA. ASUS ExpertBook B1500 nie zastąpi gamingowego komputera za kilkanaście tysięcy. Na szczęście żyjemy w takich czasach, że już nie jest to niezbędne, by się dobrze bawić.
Słowem-wytrychem jest tutaj chmura. Dzięki licznym streamingom można grać w zaawansowane tytuły. ASUS ExpertBook B1500 bez problemu radzi sobie z takimi usługami jak Google Stadia, Xbox Cloud Gaming (xCloud) czy Nvidia GeForce Now. Można grać na klawiaturze i myszy lub podłączyć kontroler.
Na uwagę zasługuje tutaj wspomniane wcześniej gniazdko Ethernet.
Streaming gier jest bardzo wymagający i jeśli tylko jest taka możliwość, warto uruchamiać go po kablu. Szybkość łącza internetowego to jedno, ale ważna jest też stabilność połączenia, a nie wszystkie routery Wi-Fi, zwłaszcza takie od operatorów, sobie z tym dobrze radzą.
To złącze przyda się też oczywiście podczas pracy i nauki. W biurach i na uczelniach bardzo często zasięg sieci Wi-Fi jest kiepski lub nie ma go w ogóle, ale w ścianach można znaleźć gniazda Ethernet dostępne dla pracowników, studentów oraz uczniów zapewniające przyzwoite parametry połączenia.
Na koniec warto wspomnieć też gwarancji udzielanej przez producenta.
W razie wystąpienia jakichkolwiek problemów, w tym z np. akumulatorem (który powinien wystarczać na 10 godzin ciągłej pracy), można z niej skorzystać przez trzy lata od zakupu. Jakby tego było mało, naprawa realizowana jest w miejscu wskazanym przez klienta, dzięki czemu nie traci czasu na wysyłki w obie strony, i to już następnego dnia roboczego od otrzymania zgłoszenia.