Discord trafi na konsole. Wspólne granie na PlayStation, Xboksach i pecetach zaczyna nabierać sensu
To już oficjalne: Discord trafi na konsole Microsoftu. Integracja z popularną usługą do komunikacji wykorzystywaną przez graczy daje wreszcie nadzieję na to, że granie w gry obsługujące cross-play nabierze więcej sensu. Jak na razie możliwość wspólnej zabawy posiadaczy PlayStation, Xboksów i pecetów to w wielu przypadkach typowa wydmuszka.
Discord jest jedną z najpopularniejszych usług służących do komunikacji wśród fanów gier wideo. Problem w tym, że chociaż aplikacje pozwalające na łączenie się z serwerami Discorda można pobrać na komputery i pecety, tak posiadacze konsol z rodzin PlayStation oraz Xbox muszą obejść się smakiem. Na szczęście to się wreszcie powoli zmienia. Rok temu w twórców tej platformy zainwestowało Sony, a dzisiaj partnerstwo z nią ogłosił Microsoft.
Czytaj też:
Discord na konsole
Microsoft nieco ponad rok temu próbował przejąć Discorda za oszałamiające 10 mld. dol., ale transakcja nie doszła do skutku. Twórcy komunikatora zostali zamiast tego dofinansowani przez Sony i gracze spodziewali się, że premiera aplikacji Discord na PlayStation 4 i PlayStation 5 to tylko kwestia czasu. Zamiast tego integrację z Discordem ogłosili właśnie... twórcy Xboksa.
Z nowości mogą korzystać już członkowie programu Xbox Insider, ale "wkrótce" trafi ona do wszystkich posiadaczy Xboksów Series X|S oraz Xbox One. Integracja systemu operacyjnego tych sprzętów z usługą Discord pozwoli na prowadzenie grupowych rozmów audio z poziomu konsoli. Gracze dostaną też opcję szybkiego przełączania się pomiędzy usługą zewnętrzną i chatem Xbox.
Discord na Xboksy to pierwszy krok do wygodniejszego grania w gry obsługujące cross-play.
Jeszcze kilka lat temu tryb cross-play, który daje opcję zabawy na wspólnych serwerach graczy korzystających z różnych platform, był jedynie marzeniem ściętej głowy. Rękami i nogami przed obsługą tej technologii broniło się Sony, ale Japończycy w końcu skapitulowali. Z miesiąca na miesiąc mamy dostęp do coraz większej liczby gier, które pozwalają na łączenie się graczy z pecetów i konsol.
Niestety tak jak wspólna rozgrywka jest możliwa, tak problem stanowi komunikacja. Odpalenie aplikacji do rozmów audio w tle na pececie to nie problem, ale na konsolach Microsoftu i Sony w ramach ich systemów operacyjnych mamy dostęp jedynie do chatów głosowych działających w obrębie jednej platformy, a to spory problem.
Korzystanie z chatów głosowych wewnątrz gry jest z kolei, tak po prostu, upierdliwe.
Jeśli gracz np. na Xboksie chce pogadać z posiadaczem PlayStation albo pececiarzem, to musi najpierw uruchomić grę, a dopiero potem aktywować funkcję chatu bezpośrednio w niej. W niektórych tytułach sesja audio utrzymywana jest w menu, ale w innych potrafi się zerwać po wyjściu z serwera. Taki chat zostaje też zatrzymany, gdy gra się zawiesi - no dramat.
Jakby tego było mało, niektóre tytuły obsługujące cross-play nie mają funkcji rozmów audio w ogóle. Jednym z przykładów jest np. polskie Outriders. Co z tego, że mogłem w grze odpalonej na Xboksie bawić się wspólnie z kumplem grającym na PlayStation, skoro nie mieliśmy jak się porozumieć, bo twórcy gry i konsol nie przewidzieli takiej opcji?
Inaczej jest oczywiście w sytuacji, gdy gracze korzystają z jednej platformy, bo wtedy mogą połączyć się z grupową rozmową audio zaraz po odpaleniu konsoli i zacząć gadać już przed rozpoczęciem rozgrywki. Pozwala to również na płynne przejście od jednego tytułu do drugiego. Dzięki integracji konsol z Discordem będziemy mogli osiągnąć to samo przy cross-playu.
W pierwszej kolejności Discord trafi na Xboksy, co ułatwi wspólną zabawę posiadaczom konsol oraz pececiarzom - w kanale produkcyjnym aktualizacja powinna pojawić się za kilka tygodni. Do pełni szczęścia brakuje już tylko Discorda na PlayStation, a wtedy ta usługa stanie się jednym narzędziem do komunikacji, by wszystkich graczy połączyć. Nie mogę się doczekać.