Te urocze zwierzęta czeka zagłada. Lód topnieje, więc pingwiny cesarskie umierają
Pingwiny cesarskie, a więc największe z gatunku pingwinów, w niektórych rejonach Antarktydy mogą przejść do historii. Naukowcy podkreślają, że zmieniające się warunki nie pozwalają rosnąć młodym. Te po prostu bardzo szybko umierają.
Nie chodzi o to, że jest im za ciepło. Jako że topnieje lód, zalewa kolejne bezpieczne obszary, na których bytują pingwiny. Tymczasem młode potrzebują stałej, bezpiecznej przystani. O tę coraz trudniej, bo Antarktyda mówiąc wprost topnieje.
Młode pingwiny cesarskie nie są gotowe na kontakt z wodą. Nie potrafią pływać, a ich upierzenie jest zbyt słabe, aby ochronić przed zimnem. Nie mają wówczas szans na przeżycie, kiedy woda dostanie się na pokrywę lodu. A o to na Antarktydzie w ostatnim czasie bardzo łatwo.
Powierzchnia lodu morskiego na Antarktydzie najniższa w historii
Po raz pierwszy od czasu prowadzenia dokładnych pomiarów satelitarnych - tj. od 43 lat – powierzchnia antarktycznego lodu morskiego spadła do poziomu poniżej 2 mln km kwadratowych. A to dopiero początek złych informacji.
Wprawdzie zmienność antarktycznych skupisk lodu to coś normalnego, ale jeśli spojrzymy na problem szerzej, to zobaczymy, że prognozy dla Antarktydy nie są optymistyczne.
W marcu potężny lodowiec szelfowy Conger o rozmiarach dwa razy większych od powierzchni Warszawy podmywany przez ciepłe wody oderwał się od lądolodu i zniknął pod powierzchnią oceanu.
Co dzieje się, gdy dochodzi do takiego burzliwego rozstania? Możemy to sprawdzić na przykładzie góry lodowej, która oderwała się od lodowca.
Pojawiło się ryzyko, że taki gigant może uderzyć w wybrzeże wyspy, odcinając populację pingwinów od ich miejsc żerowania. Doprowadziłoby do katastrofy ekologicznej w tym konkretnym miejscu.
Tak w przypadku góry A68 się nie stało. Co nie znaczy, że konsekwencji nie było. Z topniejącej góry lodowej do oceanu trafiły 152 miliardy ton słodkiej wody, które istotnie zmieniły lokalny ekosystem morski. Jak bardzo? Sprawdzają to jeszcze naukowcy.
To wszystko działa na niekorzyść pingwinów
Według prognoz naukowców kolonie pingwinów cesarskich znajdujące się na szerokościach geograficznych od 60 do 70 stopni znikną w ciągu najbliższych 30-40 lat. Tak przynajmniej wynika z analizy badaczy Argentyńskiego Instytutu Antarktycznego.