REKLAMA

Czekasz na załatanie błędów Cyberpunka 2077? Jeszcze poczekasz, bo CDPR szykuje się na obsuwy

Jeśli nadal wstrzymujesz się z zakupem Cyberpunka 2077 do czasu, aż gra będzie załatana, to mam złe wieści. Poczekasz jeszcze bardzo, bardzo długo.

Czekasz na załatanie błędów Cyberpunka 2077? Jeszcze poczekasz, bo CDPR szykuje się na obsuwy
REKLAMA

Mega hit CP Projekt RED nie znika z medialnych nagłówków i trudno się dziwić; po pompowaniu balonika przez kilka lat gra okazała się skrajnie niedopracowana, a crunch towarzyszący premierze - wręcz legendarny.

REKLAMA

Trzeba jednak oddać RED-om co RED-owe - przez ostatnie pół roku ekipa dołożyła wszelkich starań, by gra była przynajmniej nomen-omen grywalna, choć… to też dość dyskusyjne, bo według relacji graczy każdy kolejny patch i każde kolejne hotfixy jedne błędy łatają, a wprowadzają kolejne.

Według opublikowanej przez CDPR grafiki, liczba błędów sukcesywnie spada, ale z perspektywy graczy wygląda to raczej jakby spadała ona z bardzo wysokiego poziomu do poziomu "zaledwie" wysokiego. Do poziomu "akceptowalnego" nadal daleko.

Te zawirowania mają zresztą odzwierciedlenie w wynikach finansowych. W ostatnim podsumowaniu kwartalnym CD Projekt RED ujawnił, iż spółka przyniosła tylko 32,5 mln zł zysku netto; o blisko 50 mln mniej, niż przewidywali analitycy.

Dalej nie wiadomo też, kiedy gra powróci do cyfrowego sklepu PlayStation, z którego zniknęła na skutek nieakceptowalnej liczby błędów.

Jeśli więc czekasz na zakup gry do momentu, w którym gra zostanie ostatecznie załatana, poczekasz jeszcze długo.

Cyberpunk 2077 będzie łatany do końca przyszłego roku i jeszcze dłużej.

Nowa roadmapa, którą CDPR opublikował w prezentacji dla akcjonariuszy, zdradza… niewiele, tak naprawdę.

Na pierwszy rzut oka nic się nie zmieniło względem harmonogramu aktualizacji, który Redzi opublikowali jakiś czas temu. Diabeł jednak tkwi w szczegółach...

Na starej grafice okres aktualizowania i naprawiania Cyberpunka 2077 ma swój definitywny koniec przed 2022 r. Nowa roadmapa została natomiast rozrysowana tak, iż żółty pasek postępu kończy się już za ikoną z napisem „2022”. Zupełnie jakby CDPR zostawiał sobie furtkę na wypadek, gdyby oczekiwania nie przetrwały starcia z rzeczywistością.

Póki co jednak zmian brakuje. W najbliższym czasie planowane są jeszcze dwa Hotfixy - 1.21 i 1.22 - a potem CDPR przewiduje tylko „rozliczne patche i aktualizacje”. Wśród tych aktualizacji roadmapa wymienia darmowe DLC (z zaznaczeniem, że chodzi o drobne dodatki).

Rozkład jazdy RED-ów nadal nie podaje żadnych konkretnych dat. Ani jednej. Nie wiadomo na przykład, czy planowane rozszerzenia ukażą się jeszcze w tym roku, jak wcześniej ogłaszano, czy może w przyszłym, na co wskazuje wspomniana "furtka". Nie wiadomo, czy i kiedy gra powróci do sklepu PlayStation. Nie wiadomo, kiedy dokładnie mają się ukazać odsłony na konsole nowej generacji: roadmapa rzuca tylko niesprecyzowane „Next gen edition coming in H2”, ale... czy na pewno chodzi o 2021 rok, czy może już o 2022, w pobliżu którego jest napis? Trudno orzec.

Innymi słowy: Cyberpunk 2077 jeszcze przez co najmniej rok będzie kompletnym bałaganem.

Megahit polskiego studia, który miał powtórzyć, a może nawet przyćmić sukces Wiedźmina 3, nie przestaje rozczarowywać.

Osobiście należę właśnie do tego grona, które czeka, aż Cyberpunk 2077 stanie się w pełni grywalny, by w niego zagrać. Korciło nieco ostatnio, gdy gra trafiła na promocję na PC, ale z każdym kolejnym doniesieniem jak te powyższe mam coraz mniejszą ochotę w Cyberpunka w ogóle zagrać.

Dzieło polskiego studia jest bez wątpienia grą wybitną. Warstwa wizualna i fabularna zbiera same ochy i achy od recenzentów i graczy. Nie zmienia to jednak faktu, że Cyberpunk 2077 jest też wybitnie niedopracowaną grą, a Redzi publikując tak niejasną roadmapę tylko kolejny raz pokazują, że nie warto ufać ich obietnicom.

REKLAMA

Na Spider's Web+ możecie przeczytać cykl artykułów poświęconych firmie CD Projekt Red.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA