REKLAMA

Możesz już grać w Cyberpunka 2077 w wersji 1.2. No, chyba że kupiłeś go na Stadii

Cyberpunk 2077 jest wizytówką Google Stadia, ale znowu jej użytkownicy są traktowani jak klienci drugiej kategorii. CD Projekt RED udostępni im patcha 1.2 z tygodniowym opóźnieniem.

29.03.2021 19.35
cyberpunk 2077 patch 1.2 google stadia
REKLAMA

CD Projekt RED nie ma już nieposzlakowanej opinii, bo premiera Cyberpunka 2077 okazała się katastrofą. Sam bawiłem się nieźle, ale liczne błędy i niedoróbki sprawiły, że gra wyleciała z hukiem ze sklepu PS Store, a Microsoft zaczął ostrzegać przed nią swoich klientów. Do tego doszedł bezprecedensowy program zwrotu pieniędzy, ale deweloperzy obiecali poprawę. I dwie duże łatki.

REKLAMA

Pierwsza z tych dużych aktualizacji oznaczona numerem 1.1 trafiła na serwery zgodnie z obietnicami jeszcze w styczniu, ale drugie uaktualnienie zapowiedziane na luty zostało, a jakże, opóźnione. CD Projekt RED co prawda tłumaczy ten poślizg włamaniem na serwery firmy, ale patch 1.2 trafił do graczy dopiero na dwa dni przed końcem marca i to w dodatku nie na wszystkie platformy naraz.

Cyberpunk 2077 w wersji 1.2 pojawi się w usłudze Google Stadia z opóźnieniem.

Gracze, którzy skusili się na grę w wersji na streaming od Google’a, zostali potraktowani jak klienci drugiej kategorii — i to zresztą nie pierwszy raz! Już w przypadku jednego z bugfixów oznaczonego numerem 1.0.6 te osoby, które kupiły grę w wersji na Stadię, musiały czekać aż trzy tygodnie dłużej niż ludzie, którzy zdecydowali się na tę klasyczną edycję, chociaż płacili tyle samo, co wszyscy.

REKLAMA

Sytuacja się powtarza, a użytkownicy Stadia zagrają w Cyberpunka 2077 w wersji 1.2 później niż posiadacze pecetów i konsol. Tyle dobrego, że łatka ma się pojawić jeszcze w tym tygodniu, ale to jest i tak kuriozalne, skoro jedną z zalet usługi chmury Google’a miał być brak oczekiwania na update’y. Te miały być realizowane automatycznie i natychmiastowo po stronie serwera. Ciekawe, czy taka sama obsuwa spotka dodatki

Pozostaje mieć jedynie nadzieję, że w przyszłości programiści z Mountain View staną na wysokości zadania i zadbają o to, by gry faktycznie były aktualizowane od razu, a obietnica bezproblemowych aktualizacji znalazła pokrycie w rzeczywistości i faktycznie zapewniała przewagę nad tytułami uruchamianymi na sprzętach stacjonarnych. W przeciwnym razie trudno będzie przekonać graczy do streamingu mimo jego licznych zalet…

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA