Na jakie parametry zwrócić uwagę przy zakupie projektora?

Projektory są niezwykle pomocne w pracy, otaczają nas w przestrzeni publicznej i potrafią zagwarantować niesamowitą rozrywkę w domowym zaciszu. Zakup odpowiedniego sprzętu nie jest jednak tak łatwy, jak w przypadku telewizora. Należy przygotować pomieszczenie pod projektor, a podjęcie decyzji o odpowiednim urządzeniu może spędzać nam sen z powiek. Stąd też to nasze małe kompendium, które pozwoli na rozjaśnienie paru kwestii.

Projektory możemy podzielić na cztery podstawowe typy. Mamy do czynienia ze sprzętem domowym, urządzeniami biurowymi, projektorami kinowymi oraz sprzętem instalacyjnym. To jednak nie jedyny podział, jednak ten powinien nam najbardziej ułatwić wybór właściwego urządzenia.

Projektory kinowe i instalacyjne raczej nas nie będą interesowały. To drogie urządzenia do stricte komercyjnych rozwiązań. Sprzęt kinowy, jak sama nazwa wskazuje, jest adresowany do profesjonalnych sal kinowych. Wśród producentów takich urządzeń rządzą firmy, których zwykły użytkownik zwykle nie kojarzy. W wielu kinach znajdziemy projektory od Barco, czy Christie. Na rynku obecny jest też NEC, który w ostatnich latach znacząco odsuną się od urządzeń konsumenckich, w stronę rozwiązań dla B2B. Projektory instalacyjne to sprzęt stosowany w przestrzeni publicznej do prezentowania reklam, w zaawansowanych pokazach muzealnych, na koncertach i w wielu innych miejscach, gdzie potrzebne są specyficzne rozwiązania projekcyjne. Takie urządzenia kosztują krocie i swoje ważą. Kinowy projektor Barco DP2K-10Sx z Latarnią waży 66,5 kg, a instalacyjny Epson EB-Z8455WU waży co prawda „zaledwie” 22 kg, ale kosztuje ponad 60 tys. zł.

Nas interesuje sprzęt domowy i biurowy, ale i wśród tych urządzeń istnieje duże rozwarstwienie jeśli chodzi o wielkość, cenę oraz zastosowania. Poza prostym podziałem na urządzenia domowe i biurowe (prezentacyjne) możemy wyróżnić, dwie szczególne podgrupy jakimi są projektory kieszonkowe oraz projektory o krótkim rzucie.

Projektory kieszonkowe jak sama nazwa wskazuje mieszczą się w kieszeni, w niektórych przypadkach nawet w... smartfonie. Swego czasu z takim telefonem eksperymentował Samsung oferując Galaxy Beam. Zewnętrzne urządzenia o miniaturowych rozmiarach w swojej ofercie mają takie firmy jak Acer, czy Optoma. Na łamach Spider’s Web testowaliśmy PicoPix od Philipsa, czy rozwiązanie biznesowe od 3M.

Po przeciwnej stronie mobilności stoją projektory o krótkim rzucie, które potrafią wyświetlać obraz o dużej przekątnej z zaledwie kilkudziesięciu centymetrów. Obecnie sprzęt ten stosowany jest głównie w biznesie i edukacji. Szeroką gamą takich urządzeń może pochwalić się Epson. Za 4 tys. zł kupimy już EB-420 oferujący ponad 100-cali z niewielkiej odległości. Epson ma też bardziej zaawansowane urządzenia będące interaktywnym system konferencyjnym wykorzystujące technologię krótkiego rzutu. Za EB-1410Wi firmy i instytucje muszą zapłacić około 10 tys. zł.

W przypadku zastosowań domowych projektory o krótkim rzucie, czyli short throw projectors dopiero zaczynają swoją karierę. Na CES 2013 LG zaprezentowało Hecto TV, będące właśnie laserowym projektorem o takiej specyfice. Urządzenie jednak nie trafiło do Europy. W najbliższym czasie na sklepowych półkach i u nas w redakcji powinien pojawić się Philips Screeno, ciekawe domowe urządzenie oferujące jednak bardzo niską rozdzielczość. Za to w drugiej połowie roku projektor 4K o krótkim rzucie ma zaoferować Sony w Stanach Zjednoczonych, niestety urządzenie schowane w stylowej szafce kosztować będzie horrendalne 30 tys. dol.

Zanim projektory o krótkim rzucie staną się standardem korzystać będziemy z klasycznych projektorów. Do nich zwykle potrzebujemy odległości 3-4 metrów od ekranu. Ale i te urządzenia są bardzo zróżnicowane chociażby ze względu na rozdzielczość i zastosowaną technologię wyświetlania.

Dziś w telewizorach standardem jest Full HD, czyli 1920 na 1080 pikseli, telewizory 4K o rozdzielczości 3840 na 2160 pikseli dopiero wchodzą do gry, a ekrany HDready 1366 na 768 i 1024 na 768 stanowią rzadkość już nawet w najtańszych modelach. W przypadku projektorów jest nieco inaczej, choć te kinowe cechują się już rozdzielczością 4K 4096 na 2160 pikseli, to w urządzeniach biurowych i domowych mamy dostępne całe spektrum.

Wspomniane wcześniej projektory kieszonkowe nie rozpieszczają nas wysoką rozdzielczością, znajdziemy wśród nich urządzenia cechujące się standardami QVGA, VGA i WVGA. Odpowiednio jest to 320 na 240, 800 na 480 i 640 na 480 pikseli. W przypadku większych urządzeń biurowych również nie jest różowo, na rynku wciąż bardzo powszechna jest rozdzielczość XGA, czyli 1024 na 768 pikseli, doskonale znana nam z monitorów o proporcjach 4:3. Zdarzają się też urządzenia o niższych rozdzielczościach SVGA (800x600), czy WSVGA (1024x600). Rzadko który projektor posiada rozdzielczość 720p jeśli mowa o panoramie mniejszej niż 1920 na 1080, to często mamy do czynienia z WXGA (1280x768), czy WXGA (1280x800). Istnieją też projektory o całkiem sporych rozdzielczościach, jak WUXGA , czyli 1920 na 1200 pikseli.

Warto mieć to na uwadze przy zakupie, gdy decydujemy się na zakup urządzenia do kina domowego celujmy w rozdzielczość Full HD. W momencie, gdy nie możemy sobie na taki pozwolić, wybierzmy sprzęt wyświetlający natywnie obraz o proporcjach 5:3 lub 16:10. Panoramiczne rozdzielczości są coraz popularniejsze także w biurach, dzięki nim na prezentacjach można uzyskać ciekawe efekty jednak do większości zastosowań klasyczna już rozdzielczość XGA będzie wystarczająca.

Technologie wyświetlania to temat rzeka, który zamierzam jeszcze kontynuować na łamach Spider’s Web w oddzielnych tekstach. Jest to jednak aspekt o którym osoba pierwszy razu kupująca projektor może nie mieć pojęcia, a przy wyborze sprzętu okazuje się kluczowy. Najprościej różnice w technologiach wyświetlania są tak samo widoczne jak w przypadku telewizorów inny obraz otrzymamy ze starych kineskopów, jeszcze inny z ekranów plazmowy, inny z telewizorów LCD, a jeszcze inny z ekranów OLED. Każda z tych technologii ma swoje wady i zalety.

W przypadku projektorów mamy dwie dominujące technologie DLP oraz 3LCD. Obok nich mamy opartą o diody odmianę Digital Light Processing oraz LCOS, która w komercyjnych zastosowaniach firmowana jest przez Sony pod nazwą SXDR, a u JVC jako D-ILA.

Standard ten składa się z trzech ciekłokrystalicznych matryc LCD. Cały proces tworzenia obrazu świetnie oddaje poniższa grafika z magazynu PC World. Obecnie panele w technologii HTPS mają wielkość 0,5 lub 0,9 cala. Dzięki nim nowe projektory wykorzystujące technologię Epsona są w stanie zaoferować rewelacyjne odwzorowanie barw, wysoki kontrast oraz dużą jasność.

Technologia Digital Light Processing, czyli w skrócie DLP została opracowana przez firmę Texas Instruments. Do obróbki wykorzystywany jest mikroprocesor, a cały układ składa się z milionów mikroskopijnych luster. Technologia DLP cechuje się ciepłymi barwami i dobrym poziomem czerni. Niestety wiele projektorów DLP wyposażonych w jeden układ mikroluster zmaga się z problemem jakim jest efekt tęczy, która pojawia się podczas wyświetlania, zwłaszcza dynamicznych scen. Producenci starają się go eliminować, w niektórych wypadkach może on jednak występować i być nieco uciążliwy dla widza.

Odmianą tej technologii stosowaną w ostatnim czasie w mniejszych projektorach jest DLP LED. Zamiast jednej lampy przechodzącej przez filtr nadający jej kolor funkcjonują tu trzy diody LED generujące światło w kolorach zielonym, czerwonym i niebieskim. Na chwile obecną jednak nie pojawiły się duże projektory wykorzystujące tą technologię, a małe urządzenia nie oferują wysokiej rozdzielczości. Na rynku pojawiają się też eksperymentalne rozwiązania laserowo-ledowe lub laserowe. Najciekawszym produktem z tej kategorii jest wspominany wcześniej LG Hecto Laser TV.

Mniej popularnym rozwiązaniem łączącym w sobie zalety LCD i DL jest technologia Liquid Crystal on Silicon w skrócie LCOS, stosowana w kosztownych projektorach Sony, czy JVC. Na czym polega patent stosowany w SXDR i D-ILA?

Nie chcąc wydawać kroci na projektor, a jednocześnie chcąc cieszyć się wysoką rozdzielczością pozostają nam technologię 3LCD oraz DLP. O rywalizacji pomiędzy nimi, wadach i zaletach obu postaram się napisać, więcej już wkrótce. Kupując projektor warto zwrócić uwagę na jeszcze inne aspekty.

Wybór technologii wpływa też na jasność oraz kontrast. Technologia 3LCD w najnowszych urządzeniach jest właściwie gwarantem wysokiej jasności i to nie tylko światła białego ale też kolorowego. Ma to duże znaczenie przy wyborze urządzenia prezentacyjnego, gdzie zwykle nie możemy sobie pozwolić na zaciemnienie oraz w domu gdzie projektor nie będzie miał jakoś niezwykle wydzielonego miejsca. Testując projektory Epsona EB-W18 i EB-1776W miałem okazję naocznie przekonać o tym jak jasny projektor dobrze radzi sobie w jasnym pomieszczeniu.

Jednocześnie nie można lekceważyć parametru jakim jest kontrast szczególnie decydując się na sprzęt do użytku domowego. Jako kontrast rozumiemy stosunek maksymalnej luminacji do luminacji minimalnej, mówiąc prościej jest to różnica między najjaśniejszym pikselem, a najciemniejszym. Dzięki wysokiemu wskaźnikowi kontrastu otrzymujemy głębszą czerń, bardziej wyraźne detale na ciemnym tle czy wreszcie większą głębie obrazu.

Wybraliśmy już technologię wyświetlania, znaleźliśmy projektor o dużej jasności i wysokim kontraście, nie zwróciliśmy jednak uwagi na jeszcze jeden parametr – głośność. Obecne telewizory w większości przypadków są praktycznie bezgłośne, z projektorami jest jednak inaczej, te potrafią się podczas seansu nieźle nagrzać, a w trakcie projekcji wydawać donośne dźwięki.

Jest to uciążliwe chociażby dlatego, że projektor zwykle wisi nam gdzieś nad głową psując całe wrażenia audiowizualne. Wyobraźmy sobie scenę otwierającą z Grawitacji – zamiast absolutnej ciszy, szelest wiatraków. Mój wysłużony HP ep7120 niestety należy do tych głośnych urządzeń, poziom hałasu utrzymuje się w okolicach 34 dB, nowoczesne projektory do kina domowego potrafią zejść poniżej 25 dB.

Trójwymiar na ekranie telewizora się nie przyjął, zakładanie okularów, brak dodatkowych treści, to wszystko sprawiło, że przestał być intensywnie promowany. Jednak, to co nie jest fajne na 40-calowym ekranie, zaczyna nabierać sensu przy 100-calach. Większość projektorów do użytku domowego oferuje wsparcie dla technologii 3D.

Niestety korzystanie z tego dobrodziejstwa nie jest tak łatwe jak w przypadku pasywnej technologii, która obecnie dominuje w telewizorach. Do oglądania 3D na projektorze będą potrzebne dedykowane okulary migawkowe. Za parę zapłacimy od 150 do 500 złotych. Dodatkowo w niektórych urządzeniach musimy pamiętać o odpowiednim zamontowaniu nadajnika podczerwieni, choć na szczęście odchodzi się od IR na rzecz technologii radiowej i bluetooth. Ponadto oczywiście musimy mieć źródło takiego sygnału w postaci treści na komputerze lub Blu-ray 3D.

3D to kosztowny dodatek, ale w ten sposób jesteśmy w stanie w domowym zaciszu stworzyć prawdziwe nowoczesne kino.

Typ, rozdzielczość, technologia wyświetlania, jasność, kontrast, głośność, a nawet dostępność technologii 3D – to parametry na które powinniśmy zwrócić szczególną uwagę podczas zakupu projektora. Zdaje sobie sprawę, że takie aspekty jak jasność i technologia potraktowałem dość skrótowo. Zamierzam to jednak w najbliższej przyszłości poprawić i skupić się na poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie co jest lepsze 3LCD, czy DLP?

Jak przygotować mieszkanie lub dom pod projektor
Projektor biznesowy jak ultrabook
Tanie prezentacyjne trio