Teraz pracuję w kilkuosobowym zespole. Mam osoby, które pomagają mi w opracowaniu tematów, przygotowują dla mnie scenariusze. Moje zadanie polega głównie na ustalaniu z nimi tematów, rozmawiamy, jak ten odcinek miałby zostać zrealizowany, później nagranie i montaż. Jak mam już gotowy scenariusz, jestem w stanie przygotować taki odcinek w jeden, dwa dni maksymalnie. Kiedyś, gdy nie miałem nikogo do pomocy, nie było to proste zadanie. Przygotowanie odcinka to był tydzień pracy: zbieranie źródeł, czasami jeżdżenie w miejsca związane z historiami, rozmowy z ludźmi, którzy tę historię pamiętali. To wszystko znacznie wydłużało proces realizacji takiego materiału. Dzięki temu, że mam zespół do pomocy, mogę rozwijać inne projekty, jak praca nad książką, audioserialem czy innymi podcastami.