Android z nową przeglądarką. Pobrałem bez wahania
Przeglądarka Comet od Perplexity jest już dostępna na Androidzie. To narzędzie mocno naszpikowane sztuczną inteligencją i wygląda na najpoważniejszego konkurenta Chrome’a.

Comet wcześniej trafił na komputery z Windows i macOS, a teraz debiutuje na smartfonach. Wersja na Androida nie tylko pozwala przeglądać internet, ale też rozmawiać o widocznych treściach bezpośrednio z AI.
Przeglądarka Comet od Perplexity już na Androidzie. Bierz telefon i pobieraj
Na początku miesiąca informowaliśmy, że aplikacja jest już gotowa i korzystają z niej pierwsi użytkownicy zapisani do programu testów. Teraz mogą ją pobrać wszyscy użytkownicy Androida - wystarczy wizyta w Google Play.
Największym wyróżnikiem oprogramowania jest głęboka integracja asystenta AI. To ten sam model, który znamy z wersji desktopowej. Jedyną różnicą jest sposób jego wywoływania, dopasowany do niewielkich, 6-7-calowych ekranów smartfonów.


Interfejs różni się od wersji komputerowej, która była wizualnie bardzo zbliżona do Chrome’a. Na Androidzie to zupełnie nowy projekt. Pasek wyszukiwania trafił na dół ekranu, obok przycisków nawigacji, otwierania nowych kart i podglądu wszystkich kart.
Do ustawień dostajemy się przez menu trzech kropek na pasku wyszukiwania. To tam znajdziemy tłumaczenie stron, ich podsumowanie, zapis zakładek i inne funkcje. Pasek wyszukiwania działa tu także jako szybki dostęp do AI Perplexity - każde zapytanie kończy się krótkim podsumowaniem tematu. Nie ma tu śladu wyszukiwarki Google'a, jak w większości konkurencyjnych przeglądarek.


Ekran główny można też spersonalizować, dodając widżety lub inne przydatne skróty. Do wyszukiwania nie trzeba nawet pisać - jest tryb głosowy. Największym wyróżnikiem Comet na Androida jest wbudowany asystent sztucznej inteligencji, z którym można rozmawiać o aktualnie wyświetlanej stronie. Wystarczy tapnąć w przycisk na dolnej krawędzi ekranu.
Asystent potrafi podsumować treść, przetłumaczyć stronę, a nawet wykonać proste działania w naszym imieniu, np. wypełnić formularz. Opcji jest naprawdę sporo - desktopowy Comet potrafił nawet pomóc kupić bilet do kina, więc tutaj również można się tego spodziewać.
Brakuje synchronizacji i wersji na smartfony z iOS
Obecnie jednak przeglądarka nie jest idealna. Nie widzę prostej możliwości zmiany wyszukiwarki, najważniejsze - wciąż nie ma synchronizacji zakładek i historii między Androidem a wersjami na Windows i macOS. Rozwiązanie ma pojawić się w ciągu kilku następnych tygodni. W przyszłości pojawi się też w pełni zautomatyzowany tryb głosowy i wbudowany menedżer haseł - obecnie trzeba korzystać tego z Androida.
Największym brakującym elementem pozostaje wersja na smartfony z iOS. Nie wiadomo, kiedy trafi do App Store. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku
Więcej o przeglądarkach przeczytasz na Spider's Web:







































