Polska firma stworzyła broń dla dronów morskich. Jest morderczo celna

ZMU-05N zadebiutował – choć jeszcze w formie makiety – podczas targów DSEI Japan 2025, najważniejszej imprezy branży obronnej w regionie Azji i Pacyfiku. Było to wydarzenie o dużym znaczeniu – nie tylko ze względu na prestiż lokalizacji, ale także w kontekście niedawno podpisanego porozumienia między Grupą WB a japońskim gigantem przemysłowym ShinMaywa Industries. Producentem broni jest spółka Arex, która wchodzi w skład Grupy WB. 

Nowy moduł to morska wersja dobrze znanego już ZMU-05 – wieżyczki uzbrojeniowej stworzonej dla pojazdów lądowych, która w 2024 r. zdobyła prestiżową nagrodę Defender na Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach. Teraz czas na wodę.

ZMU-05N wyróżnia się przede wszystkim niską wagą. Cały moduł, bez broni i amunicji, waży zaledwie 167 kg, a z zamontowanym karabinem M2 Browning kalibru 12,7 mm – 205 kg. To sprawia, że nowa wieżyczka może być montowana nie tylko na dużych okrętach, ale także na mniejszych jednostkach pływających i bezzałogowych platformach nawodnych. I to bez konieczności przebudowy całej konstrukcji – wystarczą minimalne modyfikacje kadłuba.

W praktyce oznacza to jedno – polska wieżyczka może trafić na wszystko, co pływa, od kutrów patrolowych po morskie drony bojowe. Dla nowoczesnych sił zbrojnych, które coraz chętniej sięgają po autonomiczne rozwiązania, to prawdziwa rewolucja.

Kolejnym atutem ZMU-05N jest modułowa budowa. Oznacza to łatwą wymianę komponentów, prostsze naprawy i możliwość szybkiej modernizacji bez konieczności wymiany całego modułu. Co więcej, części są współdzielone z innymi wieżami z rodziny ZMU, co znacząco obniża koszty eksploatacji i skraca czas serwisowania.

Ale to nie wszystko. Grupa WB nie ukrywa, że ZMU-05N jest częścią większej układanki – zintegrowanego ekosystemu rozwiązań obronnych, który rozwija od niemal 30 lat. To nie tylko moduły uzbrojenia, ale również bezzałogowce (FlyEye, Warmate, FT5), systemy komunikacyjne, rozpoznawcze i dowodzenia.

Wszystkie te elementy są zaprojektowane tak, by mogły ze sobą współpracować bez przeszkód – od informacji o celu, po jego unieszkodliwienie.

Więcej na Spider's Web:

ZMU-05N został zaprojektowany tak, by zapewnić wysoką celność ognia, nawet w trudnych warunkach morskich. Kluczem jest niezależna stabilizacja zarówno karabinu, jak i celownika. To pozwala wieżyczce skutecznie razić cele nawet podczas silnego bujania jednostki pływającej.

Operator dysponuje zaawansowanym systemem optoelektronicznym, który zawiera:

Sterowanie odbywa się przez nowoczesny panel operatorski i manipulator, które dają żołnierzowi pełną kontrolę nad systemem. Całość może pracować w ekstremalnym zakresie temperatur – od -30 stopni C do +50 stopni C, a sam moduł został zabezpieczony przed korozją i wpływem słonej wody.

Grupa WB zapowiada, że morska wersja ZMU-05N może w przyszłości zostać zintegrowana z systemem sztucznej inteligencji EyeQ. Obecnie technologie te – EyeQ Air i EyeQ Land – wspierają precyzyjne naprowadzanie celów w wersjach powietrznych i lądowych. Wersja morska jest na etapie rozważań, ale Grupa WB nie wyklucza jej wdrożenia.

Potencjalna współpraca ZMU-05N z bezzałogowcami rozpoznawczymi – takimi jak FlyEye – może oznaczać nowy poziom automatyzacji działań bojowych na morzu. Dron wskazuje cel, ZMU-05N analizuje i eliminuje zagrożenie. Wszystko w czasie rzeczywistym, bez konieczności angażowania wielu operatorów.

Nowy moduł uzbrojenia to nie tylko produkt, ale także element szerszej strategii ekspansji Grupy WB na rynki międzynarodowe. Po sukcesach w segmencie dronów i systemów dowodzenia przyszedł czas na zdalne systemy ogniowe dla marynarki wojennej i bezzałogowych flotylli.

Pierwsze testy ZMU-05N już się odbyły, a oficjalna premiera – z udziałem działającego prototypu – nastąpi podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach tej jesieni. Wówczas zobaczymy, jak polska technologia radzi sobie w pełnym uzbrojeniu i w akcji.

Dla tych, którzy interesują się nowoczesną obronnością, robotyzacją pola walki i polską myślą techniczną – to bez wątpienia temat, który warto śledzić.