Już nie tylko tekst. Wykresy i wizualizacje w odpowiedziach Wyszukiwarki Google
Google uruchomił funkcję, która sprawi, że analitycy finansowi poczują się nieco niepotrzebni - a przynajmniej w kwestii tworzenia podstawowych wykresów giełdowych.

Nowa funkcja Google AI Mode pozwala użytkownikom zadawać skomplikowane pytania dotyczące danych finansowych i otrzymywać w odpowiedzi nie tylko tekstowe wyjaśnienia, ale również szczegółowe, interaktywne wykresy. Zamiast żmudnego ręcznego przeszukiwania informacji o poszczególnych spółkach i ich cenach akcji, wystarczy zapytać: porównaj wyniki akcji spółek blue chip z sektora FMCG w 2024 roku. System automatycznie wygeneruje odpowiedni wykres wraz z wyczerpującym wyjaśnieniem.
Google wykorzystuje w tym celu zaawansowane możliwości rozumowania wieloetapowego i multimodalności Gemini. Oznacza to, że sztuczna inteligencja nie tylko analizuje dane historyczne i w czasie rzeczywistym, ale również inteligentnie określa, w jaki sposób najlepiej zaprezentować informacje, aby użytkownik mógł je łatwo zrozumieć.
To też jest ciekawe:
Gemini w akcji
Serce nowej funkcji stanowi model językowy Google Gemini, który został dostosowany specjalnie do potrzeb wyszukiwarki. Gemini potrafi generalizować i płynnie rozumieć, operować oraz łączyć różne typy informacji, w tym tekst, kod, dźwięk, obraz i wideo. To właśnie te możliwości pozwalają systemowi na tworzenie spersonalizowanych wizualizacji danych, które idealnie odpowiadają na konkretne pytania użytkowników.
AI Mode wykorzystuje technikę zwaną query fan-out, która polega na rozłożeniu złożonego zapytania na wiele powiązanych wyszukiwań w różnych subtematach i źródłach danych. Następnie system łączy te wyniki w kompleksową odpowiedź. To oznacza, że gdy użytkownik pyta o porównanie wyników finansowych różnych firm, Gemini automatycznie przeprowadza dziesiątki, a nawet setki związanych zapytań, analizuje dane z wielu źródeł i prezentuje je w formie zrozumiałego wykresu z towarzyszącym wyjaśnieniem.
Interaktywność jako klucz do sukcesu
Jedną z najbardziej interesujących cech nowych wizualizacji jest ich interaktywny charakter. Użytkownicy mogą nie tylko oglądać wygenerowane wykresy, ale również zadawać pytania uzupełniające bezpośrednio na ich podstawie. Na przykład, po otrzymaniu wykresu porównującego wyniki akcji różnych spółek, można zapytać: czy któraś z tych firm wypłaciła dywidendy?. System rozumie kontekst poprzedniego zapytania i automatycznie przeprowadza niezbędne dodatkowe badania.
Ta funkcjonalność oznacza fundamentalną zmianę w sposobie, w jaki ludzie korzystają z wyszukiwarek. Zamiast statycznego procesu zapytanie-odpowiedź otrzymujemy dynamiczną konwersację z inteligentnym systemem, który może prowadzić użytkownika przez złożone analizy danych. Użytkownicy mogą wybrać pożądany okres czasu za pomocą kursora myszy i zadawać pytania uzupełniające na podstawie prezentowanych danych.
Kiedy w Polsce?
Obecnie funkcja wizualizacji danych jest dostępna dla użytkowników AI Mode w ramach programu Labs. To oznacza, że ma charakter eksperymentalny i Google nie ogłosił jeszcze planów szerszego wdrożenia czy rozszerzenia na inne typy danych poza informacjami finansowymi.
Google nie działa w próżni - podobne funkcje rozwijają również inni giganci technologiczni. Microsoft ze swoim Bing Chat, OpenAI z ChatGPT i Meta z różnymi projektami AI - wszyscy pracują nad tym, by uczynić sztuczną inteligencję bardziej wizualną i interaktywną. Trend w kierunku kompleksowych, wizualnych odpowiedzi kontynuuje strategię Google polegającą na przekształceniu się w główne źródło informacji, a nie tylko bramę do innych stron internetowych.
Co wyróżnia podejście Google, to głęboka integracja z już istniejącym ekosystemem wyszukiwania i dostęp do ogromnych zasobów danych. Wszystkich siedem produktów Google z miliardami użytkowników - Android, Chrome, Gmail, Maps, Play Store, Search i YouTube - już używa Gemini, co daje firmie unikalne możliwości personalizacji i kontekstualizacji odpowiedzi.
Pozostaje tylko czekać na dalszy rozwój tej technologii i jej ewentualne rozszerzenie na inne dziedziny wiedzy. Jedno jest pewne - czasy statycznych wyników wyszukiwania powoli dobiegają końca, ustępując miejsca dynamicznym, inteligentnym i wizualnym doświadczeniom analitycznym.
*Zdjęcie otwierające: YueStock / Shutterstock